reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kwiecień 2009

reklama
Hejka,

Spaczyna Twój post chyba w każdej z nas wywołał ciarki i współczcie dla Karolka. Trzymaj sie Kochana, zdrówka dla Małego i oby Wam szybko minęły te dni.
A piguły.... niestety chyba z czasem im sie jakaś znieczulica włącza. Moja Tola też była pod lampami, a połozne miały mi ją przyprowadzać na karmienie. Któregoś razu czekam i czekam a one nie przywoża małej ponad 3 godz, poszłam tam, a w sali wszystkie dzieci ryczały pod tymi lampami, a moja Tolka bez opaski na oczach, bo jej sie zsunęła, oczy oczywiscie otwarte i wrzeszczy w niebogłosy. Polecialam po piguły a one co?... kawka i pogaduchy... myślałam że mnie coś trafi:baffled::baffled::baffled:

Piszecie, że Wasze dzieciaczki się pocą na główce, a moja non stop mam mokre stópki.:eek:

Adusia no nieźle nieźle:-D ale co racja to racja, niech chłop dostanie za swoje, albo raczej nie dostanie;-)

U nas dzisiaj calkiem ok, Tolunia spokojna, bawi sie, śpi i nawet dzisiaj troszke pojadła. Żeby jeszcze stosunki z M były w porzadku to byłoby fajnie, ale u mnie niestety wieczny kwas. Nie rozpisuje sie bo to nie temat na wątek otwarty... no w każdym raze jest nie ciekawie:baffled:
 
Oznajmiam uroczyscie,ze w domku posprzatane:tak:M spi,Domis spi a ja na bb oczywiscie,bo juz ciekawa bylam co sie dzieje:-)

hehe laski ale teksty macie:-D:-D:-D
Ale sie usmialam adusia niezla babka z Ciebie;-)

Dominik tez trze oczka i nie wiem dlaczego:baffled:A co do pocenia...tez sie poci strasznie!!!!Jak Go biore na rece to caly mokry jest i nie tylko glowka ale wszystko.A przy karmieniu to glowke ma strasznie mokra...zastanawiam sie dlaczego tak sie poci:baffled::eek:

Eh...kregoslup mnie boli jak...nie powiem co:zawstydzona/y:Dominik dzisiaj tez taki marudny,caly czas placze i chce byc przy cycku albo narekach.Wydaje mi sie,ze mu zabek wychodzi,bo kiedys zauwazylismy z M ze dziaselko ma takie biale:baffled:No to juz sie zaczyna meksyk:eek::eek::eek:

Ja teraz posiedze na necie a pozniej jak M sie obudzi(o ile sie obudzi)bedziemy ogladac film na kompie jak za dawnym dobrych czasow...eh...:-)

Wlasnie zauwazylam,ze rano pisalo mi,ze mam 210 postow chyba a teraz 196;/
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny, dzięki za wsparcie i za ciepłe słowa, jest coraz lepiej, no ale kuracja antybiotykowa trwa 7-10 dni, więc jeszcze trochę tu pobędziemy :-( malutka jak coś zapraszam. Wyniki dobre, wszystko na najlepszej drodze, ale to otoczenie szpitalne mnie przygnębia.
 
teraz moge spokojnie coś napisać bo już się najadłam

Adusia - jesteś niesamowita!

Spaczyna - trzymajcie się dzielnie i zdrowiejcie! bidne te maluszki w szpitalu nawet nie mogą powiedzieć że im żle, aż płakac się chce

Madzia - u mojego Wojtka też takie białe plamki się pojawiły gdzieś tydzień temu, jak byliśmy u pediatry to prosiłam ją żeby mu te dziąsełka obejrzała ale chyba głucha była, póki co to nic nie wyszlo, ale z jednej tydzień temu mamy kilka dziś, z tym że on mi wcale nie marudzi, nawet na ręce nie chce za bardzo
 
Te ryby to mu ością w gardle staną:wściekła/y::wściekła/y:...Przyjdzie do mnie jeszcze przyjdzie...to mu powiem żeby se na rybkach umoczył!!! A co... przynajmniej się wyśpię a on występek przemyśli jak spać nie będzie mógł:-D:-D:-D
Kochana z historii rodzinnych Ci jedną opowiem. Pewna kobieta z mojego rodu poprosiła męża, żeby wytrzepał dywanik. On odburknął "sama sobie wytrzep". Wieczorem mu się zachciało, zaczyna się do owej pani dobierać, a ona mu ze stoickim spokojem - "sam sobie wytrzep"....:-p

Co do tarcia oczek - Wojtas trze jak jest zmęczony. Dzisiaj zostal na 1,5 h z tatusiem i umordowany taki, że mi na cycu zasnął... tatusie mają specyficzne metody opieki jednak.. a mamusia ma nowy strój na basen i kurtkę przeciwdeszczową, bo w Decathlonie wyprzedaż:-)

U mnie wszystko śpi - Wojtas w łóżeczku, jeden kot na pralce, drugi na mojej torebce, a tatuś czule ściskając maskotkę na łóżku hehe:-) tą maskotkę mu podłożyłam centralnie na twarz, się zdziwi jak się obudzi:-p
 
reklama
Wlasnie zauwazylam,ze rano pisalo mi,ze mam 210 postow chyba a teraz 196;/
No ładnie ktoś sie nie bał i kilkanaście postów ci podprowadził.......
Kochana z historii rodzinnych Ci jedną opowiem. Pewna kobieta z mojego rodu poprosiła męża, żeby wytrzepał dywanik. On odburknął "sama sobie wytrzep". Wieczorem mu się zachciało, zaczyna się do owej pani dobierać, a ona mu ze stoickim spokojem - "sam sobie wytrzep"....:-p
Nooo to mi sie podoba w pełni sie solidaryzuję z ową szacowną damą:-D:-D:-D i przy okazji oplułam dziecko:baffled::baffled: z radości
 
Do góry