lilou wszystkiego najlepszego:*
margola witaj z powrotem:*
aenye nie przejmuj się nim. i tak Cię kocha.
takie są chłopy.
mój sobie wymyślił imieniny na niewiadomo ile osób, impreza w sobote, korytarz przez to malujemy dopiero w marcu bo nie zdążymy, ja nic zrobić nie mogę, ale cóż, najważniejsze to myśleć o sobie a nie o żonie i dziecku nie?
teściowa mu upiecze placek i ugotuje bigos
sam sobie posprząta
i będzie gości obsługiwał
się nauczy
no i jeszcze of course stweirdził że on 14maja pójdzie na wesele, jak nie ze mną to sam!!!!
ta a ja z trójką dzieci sama....GENIALNE!!!!!!!!!!!!!
CZY FACECI MAJĄ MÓZG ALBO JAKIEŚ UCZUCIA WYŻSZE???
ja góry z okna widzę więc się nie dziwcie że plaża dla mnie dziwnie brzmi (chociaż mieszkałam nad morzem kiedyś, 2 lata
)
[/B]lenka[/B] ja mam całą tę ciążę i poprzednią brzuch nisko. a w pierwszej ciąży w ogóle mi się nie obniżył także to nie reguła. albo inaczej, wyjątek stanowi regułę
nie przejmuj się. mnie teściowa też tydzień temu powiedziała że już urodzę bo mi się brzuch do porodu obniżył
:
nati mój też milusi - po dwóch dniach kłótni super miły, bo sobie wczoraj laptopa kupił!! masakra!!!!! a ja się o kasę martwię
aenye super że Fioł dochodzi do siebie, dużo zdrówka dla niego
tak, tak,
ja to bez fryzjera żyć mogę
zaplanowane to mam zeby tak przed porodem isć bo potem lipa, no ale wyczaj tu człowieku kiedy to jest przed porodem??!!
także nati do fryzjera i fotka dla nas
ja nie wiem czy coś mi składnego z tego posta wyszło, bo mi sie pomieszały cytaty.
kumpelka przyleciała z uk na parę dni i wpadła na kawkę
nie widziałyśmy się chyba ze 3 lata.
przylatuje w maju na wesele brata i pokupi mi conieco w primarku
nareszcie jakieś ciuchowe oszczędności będą.
małż mi kupił 2 pączki ale wsunęły z córą i bardzo dobrze! przynajmniej miałam czym poczęstować a ja przeżyję. jakoś. mam nadzieję
no nastrój naprawdę mam dużo lepszy niż wczoraj.
ale obiadu nie mam.
naleśniki trza zrobić.
margola witaj z powrotem:*
aenye nie przejmuj się nim. i tak Cię kocha.
takie są chłopy.
mój sobie wymyślił imieniny na niewiadomo ile osób, impreza w sobote, korytarz przez to malujemy dopiero w marcu bo nie zdążymy, ja nic zrobić nie mogę, ale cóż, najważniejsze to myśleć o sobie a nie o żonie i dziecku nie?
teściowa mu upiecze placek i ugotuje bigos
sam sobie posprząta
i będzie gości obsługiwał
no i jeszcze of course stweirdził że on 14maja pójdzie na wesele, jak nie ze mną to sam!!!!
ta a ja z trójką dzieci sama....GENIALNE!!!!!!!!!!!!!
CZY FACECI MAJĄ MÓZG ALBO JAKIEŚ UCZUCIA WYŻSZE???
jak to brzmi, na plaży!!u nas -9 tzn na plazy u mnie pewbie -12 nie jest ze
ja góry z okna widzę więc się nie dziwcie że plaża dla mnie dziwnie brzmi (chociaż mieszkałam nad morzem kiedyś, 2 lata
[/B]lenka[/B] ja mam całą tę ciążę i poprzednią brzuch nisko. a w pierwszej ciąży w ogóle mi się nie obniżył także to nie reguła. albo inaczej, wyjątek stanowi regułę
nie przejmuj się. mnie teściowa też tydzień temu powiedziała że już urodzę bo mi się brzuch do porodu obniżył
nati mój też milusi - po dwóch dniach kłótni super miły, bo sobie wczoraj laptopa kupił!! masakra!!!!! a ja się o kasę martwię
aenye super że Fioł dochodzi do siebie, dużo zdrówka dla niego
Dziewczyny, ale ja bym do fryzjera poszła, wyglądam już strasznie. Jejku, po porodzie nie będzie jak....cholerka. Może po poniedziałkowej wizycie, jak wzystko bedzie dobrze, to się skuszę? Co myślicie?
tak, tak,
ja to bez fryzjera żyć mogę
zaplanowane to mam zeby tak przed porodem isć bo potem lipa, no ale wyczaj tu człowieku kiedy to jest przed porodem??!!
także nati do fryzjera i fotka dla nas
ja nie wiem czy coś mi składnego z tego posta wyszło, bo mi sie pomieszały cytaty.
kumpelka przyleciała z uk na parę dni i wpadła na kawkę
nie widziałyśmy się chyba ze 3 lata.
przylatuje w maju na wesele brata i pokupi mi conieco w primarku
małż mi kupił 2 pączki ale wsunęły z córą i bardzo dobrze! przynajmniej miałam czym poczęstować a ja przeżyję. jakoś. mam nadzieję
no nastrój naprawdę mam dużo lepszy niż wczoraj.
ale obiadu nie mam.
naleśniki trza zrobić.