reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2018

Ja miałam z synem camarello carera gondola boska chyba lepszej nie znajdę ale sprzedałem go póki jeszcze były chodliwe powiedziałam że z tą spacerowke męczyć się nie będę. Teraz jak szukam wózka to patrzę na spacerowke bo jej się dłużej używa. W sklepach zawsze wystawione piękne gondole a o spacerowke zero słowa. Jak to mówią mądry Polak po szkodzie nauczyłam się na swoich błędach.
Oj ja też miałam sprzedawać, ale że postanowiliśmy szybko postarać się o drugiego maluszka - postanowiliśmy zostawić. Spacerówkę dostaliśmy w spadku po siostrzenicy męża, więc narazie dotłukę tą, a potem kupimy nową. Moja córcia i tak już nie bardzo chce siedzieć w wózku na spacerkach, częściej woli chodzić sama, albo jeździmy rowerkiem. No a zimą ( o ile będzie śnieg) dojdą jeszcze sanki [emoji4]

ckaiskjouvvneobc.png
 
reklama
Cześć dziewczyny
Nie wiem czy ten temat był poruszany na forum, nie śledzę tak szczególnie. Ale mam pytanie czy lekarze kazali wam się szczepić na grypę i krztusiec? W pierwszej ciąży nie było o tym mowy i się nie szczepiłam. Przyznam że teraz też nie chce.


16uddqk3234e2o3b.png
 
To już tak kwestia podejścia. Mi chodzi o fakt, że niektóre osiągają ceny jeszcze wyższe niż te wózki, a kolejki na kilka mc żeby je dostać ;) więc kupno takiego wózka nie wydaje się jakimś kosmosem

Coooooo???
Nawet nie bede sie w ten temat zaglebiac bo pewnie oszalec mozna.
Mnie tak jak Kredki do chust nie ciagnie i nie bede kupowac :) Jak maluch bedzie juz siedziec to kupie, jesli bedzie taka potrzeba jakies dobre nosidlo.

Ja rozmawiałam z lekarka i ona mi powiedziała że umartwianie się i odmawianie sobie większości tego na co mamy ochotę niczemu nie służy.

:tak::tak::tak:
Mi lekarz powiedzial tylko, prosze uwazac na surowe mieso i ryby, ewentualnie jajka.
Reszta jesc to na co ma sie ochote, bo organizm czasem sam podpowiada, czego akurat w danej chwili mu brakuje.
 
Coooooo???
Nawet nie bede sie w ten temat zaglebiac bo pewnie oszalec mozna.
Mnie tak jak Kredki do chust nie ciagnie i nie bede kupowac :) Jak maluch bedzie juz siedziec to kupie, jesli bedzie taka potrzeba jakies dobre nosidlo.



:tak::tak::tak:
Mi lekarz powiedzial tylko, prosze uwazac na surowe mieso i ryby, ewentualnie jajka.
Reszta jesc to na co ma sie ochote, bo organizm czasem sam podpowiada, czego akurat w danej chwili mu brakuje.
To jest dokładnie jak z wózkami. Są takie typowo uzytkowe, są w spoko cenach, ale jak chcesz takie porządne to już cena szybuje w górę.
Są chusty typowo szpanerskie i płacisz za dizajn, i są unikaty które osiągaja ceny samochodów.
Chusty mają różne domieszki (można porównań do meterialu kół w wózku, czy jakości stelażu), są takie z jedwabiem, lnem czy wełna merynosową.
Dla mnie najważniejsza strona użytkowa, ale przez szpanerski czas też przeszłam ;)
Z tego co zauważyłam, temat chust zwykle pojawia się z drugim dzieckiem jak pierwsze już biega i nie zamierza czekać, aż mama z wózkiem i dzidziusiem dojedzie do punktu porządnego ;) zwykle tak to się zaczyna... Ew druga opcja, jak lekarz na USG bioder mówi że jest dysplazja i trzeba szeroko pieluchowac. Nagle podoba się czy nie przestaje mieć znaczenie :)

0d1ylqxwwck2sz1j.png
 
To jest dokładnie jak z wózkami. Są takie typowo uzytkowe, są w spoko cenach, ale jak chcesz takie porządne to już cena szybuje w górę.
Są chusty typowo szpanerskie i płacisz za dizajn, i są unikaty które osiągaja ceny samochodów.
Chusty mają różne domieszki (można porównań do meterialu kół w wózku, czy jakości stelażu), są takie z jedwabiem, lnem czy wełna merynosową.
Dla mnie najważniejsza strona użytkowa, ale przez szpanerski czas też przeszłam ;)
Z tego co zauważyłam, temat chust zwykle pojawia się z drugim dzieckiem jak pierwsze już biega i nie zamierza czekać, aż mama z wózkiem i dzidziusiem dojedzie do punktu porządnego ;) zwykle tak to się zaczyna... Ew druga opcja, jak lekarz na USG bioder mówi że jest dysplazja i trzeba szeroko pieluchowac. Nagle podoba się czy nie przestaje mieć znaczenie :)

0d1ylqxwwck2sz1j.png
A ja jestem zdecydowana na zakup husty, tylko muszę znaleźć jakiegoś doradcę w mojej okolicy.
 
A ja jestem zdecydowana na zakup husty, tylko muszę znaleźć jakiegoś doradcę w mojej okolicy.
Popatrz najlepiej na stronach szkół noszenia. Tam są spisy osób :) można każdego sobie sprawdzic. Ja jestem po ClauWi, ale jest jeszcze Akademia Noszenia. Będziesz miała pewnosc, że nie trafisz na kogoś kompetentnego.

0d1ylqxwwck2sz1j.png
 
To jest dokładnie jak z wózkami. Są takie typowo uzytkowe, są w spoko cenach, ale jak chcesz takie porządne to już cena szybuje w górę.
Są chusty typowo szpanerskie i płacisz za dizajn, i są unikaty które osiągaja ceny samochodów.
Chusty mają różne domieszki (można porównań do meterialu kół w wózku, czy jakości stelażu), są takie z jedwabiem, lnem czy wełna merynosową.
Dla mnie najważniejsza strona użytkowa, ale przez szpanerski czas też przeszłam ;)
Z tego co zauważyłam, temat chust zwykle pojawia się z drugim dzieckiem jak pierwsze już biega i nie zamierza czekać, aż mama z wózkiem i dzidziusiem dojedzie do punktu porządnego ;) zwykle tak to się zaczyna... Ew druga opcja, jak lekarz na USG bioder mówi że jest dysplazja i trzeba szeroko pieluchowac. Nagle podoba się czy nie przestaje mieć znaczenie :)

0d1ylqxwwck2sz1j.png

To co innego :) Jak sie kiedys zdecyduje na drugie dziecko, to pewnie tak jak piszesz bede szukac jakis innych rozwiazan w miare potrzeby i moze skusze sie na chuste.
Chyba, ze juz teraz po porodzie stwierdze, ze jednak wystapila taka potrzeba. Na ta chwile chusta nie jest na mojej liscie wyprawkowej, ale moze sie to zmienic :)
 
To co innego :) Jak sie kiedys zdecyduje na drugie dziecko, to pewnie tak jak piszesz bede szukac jakis innych rozwiazan w miare potrzeby i moze skusze sie na chuste.
Chyba, ze juz teraz po porodzie stwierdze, ze jednak wystapila taka potrzeba. Na ta chwile chusta nie jest na mojej liscie wyprawkowej, ale moze sie to zmienic :)
Sama wiem po sobie i po znajomych. Do chusty zwykle musi być potrzeba :) nie każdy ja ma :)
Ja przy pierwszym dziecko mówiłam że trzeba na głowę upasc, żeby kupić 5 m szmaty i wiązać dziecko jak cyganka, że napewno to niewygodne, ze dziecko wypadnie a ja się spoce :)

0d1ylqxwwck2sz1j.png
 
reklama
Ja przy 3 dzieci na razie nie potrzebowałam chusty ;) chociaż moja siostra jest doradcą i mam zawsze w domu jakąś jedną i umiem wiązać 2 wiązania.

Napisane na U FEEL PRIME w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry