reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2019

reklama
Macie racje trzeba pisać coś, co nam doda wiary i otuchy, za dużo przemyślamy, niektóre mają z nas duży bagaż poprzednich doświadczeń, a trzeba się cieszyć, że te małe serducha rosną.

U mnie na początku z apetytem było nad wyraz dobrze ;-), podczas obiadu łypałam na ziemniaki męża i pytałam czy dojada ;-), narobiłam ogórków, bo chciało mi się kwasoty i soliłam wszystko na potęgę. Potem przyszedł ok 6 tyg i odwrotny stan, mega mdłości bez wymiotów, prawie cztery tygodnie leżenia, bo nic nie mogłam zrobić i jako wegetarianka nie mogłam nawet na warzywa patrzeć ;-). Wczoraj od dawna pochrupałam marchewkę, dziś nawet mam ochotę obiad ugotować :-)
 
Ja generalnie żyję jak zombie i mam w porywach 90/60 więc jak są bure i ponure dni, to nie mówię już jak się czuję ;-), wiecznie zimne ręce i stopy, jeszcze moment i zacznę już spać w skarpetach ;-). Na wizytach miałam 106/64 i 107/67 i tętno 78. Nie wiem czy podniosło się przez ciążę czy moje panikarstwo na wizycie. Oba pomiary były już po badaniach.
Ja mam podobnie. Bardzo niskie ciśnienie. Teraz badam od około 2 tygodni i mam naprawde wysokie jak na mnie. 110/70, wiec hoho ciaza mi służy :)
 
U mnie było podobnie.. na 15.02 miałam zaplanowana wizytę u lekarza( już druga). Niestety 14.02. Zaczęłam krwawic. Diagnoza ciaza obumarla w około 6 tygodniu ( 2-3dni po pierwszej wizycie). Dla tego teraz lekarz dla mojego komfortu psychicznego przede wszystkim powiedział że do końca pierwszego trymestr będziemy się widzieć co 2 tygodnie. Bo mój stres maluszków nie pomoże.
Też myślałam że poronienia się mało zdarzają. Okazuje się jednak że ludzie o tym po prostu nie mówią.
Po powrocie do pracy dowiedziałam się że 3 koleżanki i szefowa znają to uczucie... miesiąc później poronila moja kuzynka... [emoji17]
Zazdroszczę Ci tych wizyt co 2 tygodnie. To naprawde taki stres. Ja bede miec pierwsze usg w 7 tyg 3 dniu. Tj teraz w poniedzialek i potem w dopiero około 12. Tak tutaj jest niestety. Ale raczej nie wytrzymam i polece do prywatnej kliniki...gdzie ceny sa....hohoho 100 funtow na usg, masakrycznie drogie, w dodatku musze jechac prawie 2 godziny. Ale...oddam wszystko byleby tym razem się udało.
 
Zazdroszczę Ci tych wizyt co 2 tygodnie. To naprawde taki stres. Ja bede miec pierwsze usg w 7 tyg 3 dniu. Tj teraz w poniedzialek i potem w dopiero około 12. Tak tutaj jest niestety. Ale raczej nie wytrzymam i polece do prywatnej kliniki...gdzie ceny sa....hohoho 100 funtow na usg, masakrycznie drogie, w dodatku musze jechac prawie 2 godziny. Ale...oddam wszystko byleby tym razem się udało.
Ja w Polsce mialam wizyte w 8t1d, a następną umówili mi dop8ero na 14t1d. Takze wiesz... Patologia. Jak wrócę od rodzicow, to ide do przychodni wyklocic sie o wczesniejsza wizyte, albo postrasze ich rzecznikiem praw pacjenta.


U mnie dzisiaj 9t0d. Jak sie czulam fatalnie, tak nadal sie czuje, jak poczuje lekkie ssanie, to mnie drze na rzygu. Do tego od wczoraj mnie tak w krzyżu bomi ze ani się zginac, ani sie prostowac. Tragedia :(
 
reklama
@marcia331 strasznie mi przykro, niebwyobrazam sobie jak sie czujesz... Siły i zdrowia życzę przede wszystkim
Okropne jest to ze tak często zdazają sie poronienia, tylko na jeden miesiąc i tylko jedno forum a juz dwie dziewczyny straciły maleństwa...
 
Do góry