reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

kwietniowe mamy 2020

Nie zazdroszcze Wam dziewczyny tych wszystkich bliskich spotkan z kibelkami, czy calodniowych mdlosci.
Ja w pierwszych dwoch ciazach nie mialam zadnych objawow, tym razem strasznie szybko wiedzialam ze sie udalo, bo juz po dwoch tygodniach czulam sie kiepsko, przede wszystkim wieczorne mdlosci i oslabienie. Teraz jestem w 10 tyg. i juz jest ok, albo po prostu nie mialam czasu o tym myslec. Wczoraj niestety pochowalismy najblizsza mi osobe (nie liczac meza), w wieku 41 lat odszedl moj brat. to byl straszny dzien, wlasciciwe caly tydzien.
Kobitki, ktore sa w pierwszej ciazy, odpoczywajcie i lencie sie ile wlezie :) w 3 ciazy z dwojka dzieci w domu i praca na caly etat juz tak prosto nie jest...

wyrazy wspolczucia...

Dziewczyny, nic się nie odzywa @Sindi1520. Trochę to niepokojące, biorąc pod uwagę to zapalenie opon :/

tez sie martwie, dawno sie nie odzywala, ale moze nie ma ochoty pisac przez te bole ? oby @Sindi1520 daj znac Kochana!

Wiem, ze juz padlo takie pytanie, ale teraz jest nas juz wiecej. W ktorym tyg bedziecie na usg gentycznym i czy ktos ma taka wizyte w najblizyszym tygodniu? U mnie to bedzie 12+5, do wizyty zostale jeszcze az 2,5tyg (3.10)

ja ma we wtorek, 17.09 i to bedzie 11+6 mega stres mam przez tego idiote, ktory ostatnio mi zmierzyl zupelnie poza okienkiem diagnostycznym.
Ale we lie juz mi sie roi, mam 39 lat i jest stres, trzymajcie kciuki za nas

Teraz miałam tydzień wolnego więc nie mogę znów wziąć. Strasznie nie chce iść do pracy, bo kula stresu i wszyscy mnie ganiaja ja nawet o ciąży powiedzieć nie mogę bo nie wiem czy to już.
Zobaczę jak się będę czuła w tym tygodniu w pracy, jak okej to zaczekam do wizyty.

Ja prenatalne będę miała jakiś w 13 tc bo dopiero wtedy mój lekarz wraca, sam mówiła że trochę późno ale się wyrobimy jeszcze.
Dlaczego właściwie prenatalne musi być do 13 czy 14 tc A w 15 czy 16 to już problem?

potem juz czynniki zewnetrzne decyduja o szybkosci rosniecia dzidziusia, zmienia sie ulozenie i niektorych parametrow nie da rady zmierzyc ;)

Ja też się boję prenatalnych. Staram się nie nakręcać, że będzie źle, ale też nie myślę, że na pewno będzie dobrze i moje dziecko jest zdrowe, bo potem jeśli faktycznie okaże się, że coś jest nie tak będę bardzo rozczarowana. Staram się myśleć racjonalnie i mówię sobie, że opcje są dwie: albo będzie wszystko ok, albo będzie coś nie tak, a tego dowiem się dopiero po prenatalnych, a najbardziej spokojna będę jak już się dzidzia urodzi. W pierwszej ciąży też tak miałam. Do dziś pamiętam jak czekałam na korytarzu na usg prenatalne i z gabinetu wyszło załamane małżeństwo, kobieta bardzo płakała. Musiało coś być nie tak.

ja tez mialam taka sytuacje, strasznie to przezylam bo zaraz za nimi wchodzilam :(
 
reklama
Ja tez dziś obiad zrobiłam od zera w 40 minut: kopytka, karkówka w sosie i kakafior z bułeczka, wcześniej ogarniałam basen bo wodę spuszczałam dziś no i padłam, mój organizm stwierdził ze ma dosyć i spałam prawie 2,5 godz a do tego pojawiła się znowu kawa z mlekiem wiec za dużo dla mnie, teraz leżę i czekam aż się dzień skończy a jutro wizyta :)
 
Ja tez dziś obiad zrobiłam od zera w 40 minut: kopytka, karkówka w sosie i kakafior z bułeczka, wcześniej ogarniałam basen bo wodę spuszczałam dziś no i padłam, mój organizm stwierdził ze ma dosyć i spałam prawie 2,5 godz a do tego pojawiła się znowu kawa z mlekiem wiec za dużo dla mnie, teraz leżę i czekam aż się dzień skończy a jutro wizyta :)
Ooo dzięki za przypomnienie kalafiora z bułką:) już nie wiedziałam co jeść lzejszego.
 
Znam to uczucie nie pewności. Od jutra już nie mam duphastonu i boję się że znów zacznę plamic... dobrze że lekarz we wtorek to powiem mu jakie mam obawy
U mnie duphaston już dawno odstawiony bo brałam bezpodstawnie dla bezpieczeństwa tylko. Kilka dni temu lekarz pytał czy chcę dalej brać to odmówiłam tłumacząc, że po co mam brać skoro nic się nie dzieje i faktycznie nic się nie dzieje. Za 3 tyg wizyta to pogadam o tych moich śluzach prawdopodobnie nadżerkowych. Czytałam objawy nadżerki i wszystko się zgadza a naprawdę ją mam. Stwierdzoną w styczniu tego roku [emoji6]
 
U mnie dziś pojawił się mocno zagęszczony żółto zielonkawy śluz. Jak na razie jednorazowo. Nic nie piecze i nie swędzi. Czy ktoś z Was też czasem tak ma?
Ja mam dokładnie taki czasami. Mega gęsty żółtawo zielonkawo białawy. Jak taki glut czop czy nie wiem co jeszcze. O może smark z nosa :D przepraszam za dosłowność i obrazowość ale chciałam żebyś mnie dobrze zrozumiała hehe :) myślę że to nic złego
 
U mnie duphaston już dawno odstawiony bo brałam bezpodstawnie dla bezpieczeństwa tylko. Kilka dni temu lekarz pytał czy chcę dalej brać to odmówiłam tłumacząc, że po co mam brać skoro nic się nie dzieje i faktycznie nic się nie dzieje. Za 3 tyg wizyta to pogadam o tych moich śluzach prawdopodobnie nadżerkowych. Czytałam objawy nadżerki i wszystko się zgadza a naprawdę ją mam. Stwierdzoną w styczniu tego roku [emoji6]
A ja nie mam nadzerki ani nic takiego. Mówiłam o tym śluzie mojemu gin kilka dni temu na wizycie ale zajrzał i stwierdził że jest dobry ;)
 
Ja mam dokładnie taki czasami. Mega gęsty żółtawo zielonkawo białawy. Jak taki glut czop czy nie wiem co jeszcze. O może smark z nosa :D przepraszam za dosłowność i obrazowość ale chciałam żebyś mnie dobrze zrozumiała hehe :) myślę że to nic złego
No u mnie właśnie identyczny opis śluzu. Lepiej już tego opisać się nie da [emoji846]
 
Jezu Chryste, już nie wiem, co jest gorsze... poranne czy wieczorne mdlosci :( To przychodzi tak nagle i odbiera radosc zycia. Ja to sie czuje czasami jakbym walczyła o przetrwanie... A jak mam dobre dni to jestem w euforii jak niektore z Was tu opisują, że sprzątają i gotują. Teraz tak mnie mdli ze nie wiem co zrobic. Marze zeby zasnac. Wymiotować mi się nie chce a może by mi ulżylo... buuuuuu :((((
 
reklama
Jakie polecacie olejki/balsamy do smarowania brzucha przeciw rozstępów? Możliwe że temat już był, ale ze sto stron mnie ominęło podczas moich wakacji, nie byłam w stanie nadrobić. Słyszałam o palmers i mustela. Jakie są Wasze doświadczenia?
 
Do góry