reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Kwietniowe mamy 2026 🍼

reklama
Ja to mowie, ze musialabym miec mega pecha zebym akurat teraz zlapala toxo. A poza tym surowe mieso to chyba bardziej listeria. Ale reki sobie nie dam uciac. Takze idac moim tokiem myslenia - musialabys miec pecha zeby zlapac cos akurat teraz po 2 plasterkach :)
Sorry ,że się wtrace ale nie tylko listeria, surowe mięso to też toxoplazmoza.
W poprzedniej ciąży ją miałam , zjadłam metkę cebulową.
 
A wiecie kiedy mi się włącza tryb martwienia się? Mam poczucie że teraz we wrześniu dosłownie codziennie w komunikacji miejskiej lub miejscu publicznym, np. w kolejce, ktoś stoi za mną i na mnie kaszle. Ludzie zupełnie nie zasłaniają buzi kaszląc, tak po prostu w przestrzeń!

Ja już rzucam takie spojrzenia zabójcze, że czasem ktoś nawet załapie i zakryje usta, ale o matko, w ciąży jestem wyczulona i widzę to ciągle i wszędzie. 🤢 Mam nadzieję że jak najdłużej tę jesień przeżyję bez choroby, ale tracę wiarę w ludzi
 

Załączniki

  • DSC_0312_Original.jpeg
    DSC_0312_Original.jpeg
    1,4 MB · Wyświetleń: 64
  • DSC_0401_416_Original.jpeg
    DSC_0401_416_Original.jpeg
    84,5 KB · Wyświetleń: 62
  • DSC_0391_Original.jpeg
    DSC_0391_Original.jpeg
    1,4 MB · Wyświetleń: 63
  • IMG_8838.jpeg
    IMG_8838.jpeg
    168,9 KB · Wyświetleń: 60
I jak wygląda leczenie itd ?
Zostajesz na antybiotyki do końca ciąży.
Po porodzie sprawdzają przeciwciała dziecku. Robią badania wzdłuż i wszerz (USG). Później przez rok czasu dziecko jest pod opieką specjalistów (wizyty średnio co 6 tygodni) i również jest badane wzdłuż i wszerz. My akurat jeździliśmy do UCK do Gdańska.
U mnie dziecko ostało przeciwciała, które spadały i spadały, jest zdrowy. To badanie jest bardzo ważne i lepiej je powtarzać.

Zapomniałam dodać, że badane są też oczy (dno oka), 4 razy do ukończenia roku.
 
Jutro mamy rocznicę ślubu, i jakoś tak mi przykro bo nawet nie wiem jak byśmy mieli świętować. Jeść nie mogę, na nic nie mam siły, wszystko mi śmierdzi. Nawet nie wiem co bym chciała na prezent 🤣 Eh..
Hej, trochę inne "święto", ale mi wypadł teraz bardzo długo wyczekiwany wspólny wyjazd, który miałam wymarzony i zaplanowany. Nic z tego co planowałam przed ciążą nie wyszło i strasznie to przeżywałam, i już nawet nie wiedziałam co chcę w zamian 😥. Bo w kawiarni do której tak chciałam iść moim zdaniem śmierdzi, bo przeszłam 500 m do jakiegoś ciekawego miejsca i najchętniej bym się położyła na chodniku i już nie mam siły tam iść, bo super obiad w super restauracji mnie zemdlił i musiałam cały oddać. Nie jest łatwo hahah 😅

Nie wiem co Tobie sprawi radość, ale moja ulubiona randka ostatnio to był piknik w parku: malinki, jeżyny, książka i mogliśmy sobie tam poleżeć. Czyli moja inspiracja: tyle aktywności na ile masz siły, najlepiej świeże powietrze, i tylko to jedzenie po jakim nie masz mdłości. ❤️ Było fajnie!
 
reklama
Hej, trochę inne "święto", ale mi wypadł teraz bardzo długo wyczekiwany wspólny wyjazd, który miałam wymarzony i zaplanowany. Nic z tego co planowałam przed ciążą nie wyszło i strasznie to przeżywałam, i już nawet nie wiedziałam co chcę w zamian 😥. Bo w kawiarni do której tak chciałam iść moim zdaniem śmierdzi, bo przeszłam 500 m do jakiegoś ciekawego miejsca i najchętniej bym się położyła na chodniku i już nie mam siły tam iść, bo super obiad w super restauracji mnie zemdlił i musiałam cały oddać. Nie jest łatwo hahah 😅

Nie wiem co Tobie sprawi radość, ale moja ulubiona randka ostatnio to był piknik w parku: malinki, jeżyny, książka i mogliśmy sobie tam poleżeć. Czyli moja inspiracja: tyle aktywności na ile masz siły, najlepiej świeże powietrze, i tylko to jedzenie po jakim nie masz mdłości. ❤️ Było fajnie!
Dlatego odpadają wszelkie restauracje 🤣 Pamiętam jak mieliśmy pierwszą rocznicę i byłam w ciąży z córką. Zmusiłam się żeby pójść do restauracji i to było najgorsze co mogłam zrobić 🤮 Najgorsza rocznica ever 😂
 
Do góry