Chciałabym karmić i żeby udało mi sie dłużej niż ze starszymi dziećmi, ale nie nastawiam się. Najstarszego półtorej miesiąca karmiłam, średniego parę dni, a najmłodszego 5 miesięcy, ale mieszanie, bo miał problemy z ssaniem.
Pierwszego syna rodziłam przez cc, ale niespodziewane cc przez zaniki tętna płodu. Drugiego 5 godzin sn, a trzeciego 3 godziny sn. Teraz pewnie będzie szybciej i już mój mąż się martwi jak to będzie czy on zdąży dojechać, że może przed terminem pójdę do szpitala już, albo jak tylko się zacznie karetkę wzywać, ale jak nie dojedzie co wtedy. Panikuje już strasznie
Tez myślę że oglądanie to nic złego. Ja bym bardzo chciała jechać jak już płeć poznamy, żeby wziąć to pod uwagę
Po cc bolało mnie i dłużej byłam w szpitalu a w domu dużo leżałam ale na szczęście przy pierwszym miałam na to warunki. Drugi poród był trudny bo krwotoku odstałam i nacięta byłam mocno bo młody wychodził z piąstką przy buzi. Miałam dużą anemie i trudniej z nią było mi dojść do siebie. A trzeci poród bolał mocniej, ale był szybszy a samo parcie też ekspresowe bo młody dusił się owinięty pępowiną, więc musiałam przeć mocno aby jak najszybciej urodzić. Najgorsze dla mnie było gdy miałam już bóle parte i tak strasznie chciałam przeć a nie mogłam i musiałam powstrzymywać bo nie miałam pełnego rozwarcia.
Spóźnione, ale szczere najlepsze życzenia, sto lat

Jeżeli jest możliwość to ja bym też chciała jeżeli jeszcze można się dopisać. W weekendy zawsze mniej się odzywam bo nie mam kiedy, bo zazwyczaj spędzamy cały czas razem, a mocno trzymamy sie zasady, że jak jesteśmy rodzinnie to nie siedzimy na telefonach.
