No ja dzisiaj po lekturze forum przesunęłam wizytę o tydzień, bo dopiero się zorientowałam że byłam umówiona na 11+1 (matematyka ciężka sprawa). Dzięki„Przez Was” przesunelam badanie z 24 na 26 wrzesnia zeby ciaza byla starsza![]()
reklama
Właśnie wracam od internisty z NFZ, i nic mi się nie zgadza z forum ani nawet z rządowymi stronami (Link do: Szczepienia przeciw grypie dla kobiet w ciÄży - Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Kamieniu Pomorskim - Portal Gov.pl) 
Powiedzieli mi, że przyszłam za wcześnie na szczepienia w ciąży, a jak powiedziałam, że wiem, i że teraz myślę tylko o szczepieniu na grypę, to że grypy tak wcześnie się nie robi, a wgl że lekarz rodzinny mi nie wystawi nigdy recepty, bo musi mieć najpierw "kartkę z datami szczepień od ginekologa", i z nią mam wrócić. Jeszcze lekarka wzięła pielęgniarkę na konsultację, tak je zszokowałam tym pomysłem. To chyba jeszcze trochę powędruję między lekarzami zanim się uda

Powiedzieli mi, że przyszłam za wcześnie na szczepienia w ciąży, a jak powiedziałam, że wiem, i że teraz myślę tylko o szczepieniu na grypę, to że grypy tak wcześnie się nie robi, a wgl że lekarz rodzinny mi nie wystawi nigdy recepty, bo musi mieć najpierw "kartkę z datami szczepień od ginekologa", i z nią mam wrócić. Jeszcze lekarka wzięła pielęgniarkę na konsultację, tak je zszokowałam tym pomysłem. To chyba jeszcze trochę powędruję między lekarzami zanim się uda

93kora
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Październik 2020
- Postów
- 5 598
Sorry, że znowu wbijam ale idziesz do lekarza rodzinnego, mówisz,żeby wystawił receptę na szczepionkę (grypa) i łaski nie robi, musi wystawić. W ciąży obejmuje Cię refundacja i koniec kropka.Właśnie wracam od internisty z NFZ, i nic mi się nie zgadza z forum ani nawet z rządowymi stronami (Link do: Szczepienia przeciw grypie dla kobiet w ciÄży - Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Kamieniu Pomorskim - Portal Gov.pl)
Powiedzieli mi, że przyszłam za wcześnie na szczepienia w ciąży, a jak powiedziałam, że wiem, i że teraz myślę tylko o szczepieniu na grypę, to że grypy tak wcześnie się nie robi, a wgl że lekarz rodzinny mi nie wystawi nigdy recepty, bo musi mieć najpierw "kartkę z datami szczepień od ginekologa", i z nią mam wrócić. Jeszcze lekarka wzięła pielęgniarkę na konsultację, tak je zszokowałam tym pomysłem. To chyba jeszcze trochę powędruję między lekarzami zanim się uda![]()
Hej Dziewczyny.
Nadaje z łóżka. Chyba dziś lepiej z przeziębieniem, ale pójdę do lekarza po l4 na te 3 dni, to się wyleczę dobrze i odpocznę. Moje prenatalne chyba też wyszły dosyć wcześnie, ale taki termin mi dali gdy dzwoniłam i nie było innych. Teraz kolejny mam na 25.11, to będzie 21 tydzień.
Za tydzień 23.09 mam też wizytę już u mojego ginekologa.
Ponadrabiam trochę co tam pisałyście i co tam u Was, bo wczoraj tylko na szybko poczytałam czy wszystko ok u Was
Nadaje z łóżka. Chyba dziś lepiej z przeziębieniem, ale pójdę do lekarza po l4 na te 3 dni, to się wyleczę dobrze i odpocznę. Moje prenatalne chyba też wyszły dosyć wcześnie, ale taki termin mi dali gdy dzwoniłam i nie było innych. Teraz kolejny mam na 25.11, to będzie 21 tydzień.
Za tydzień 23.09 mam też wizytę już u mojego ginekologa.
Ponadrabiam trochę co tam pisałyście i co tam u Was, bo wczoraj tylko na szybko poczytałam czy wszystko ok u Was
No cóż, zdecydowanie odmówiła wystawienia takiej recepty pacjentce w ciąży. Wiesz, teoria a praktyka w NFZ.Sorry, że znowu wbijam ale idziesz do lekarza rodzinnego, mówisz,żeby wystawił receptę na szczepionkę (grypa) i łaski nie robi, musi wystawić. W ciąży obejmuje Cię refundacja i koniec kropka.
Karo_lina129
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Sierpień 2025
- Postów
- 442
Jak teraz pochodziłam po lekarzach to coraz bardziej widzę że jeden mówi jedno, drugi co innego. Też spotkałam się z „szokiem” w niektórych sytuacjach…No cóż, zdecydowanie odmówiła wystawienia takiej recepty pacjentce w ciąży. Wiesz, teoria a praktyka w NFZ.
93kora
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Październik 2020
- Postów
- 5 598
A ginekolog ? Pytałaś ? Chyba też może wystawić refundowaną szczepionkę.No cóż, zdecydowanie odmówiła wystawienia takiej recepty pacjentce w ciąży. Wiesz, teoria a praktyka w NFZ.
Nelka85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2022
- Postów
- 13 997
Ja uwielbiam mówić "poproszę odmowę na piśmie"No cóż, zdecydowanie odmówiła wystawienia takiej recepty pacjentce w ciąży. Wiesz, teoria a praktyka w NFZ.

natizpolski
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 18 Sierpień 2025
- Postów
- 73
Mi mój ginekolog powiedział że grypa dopiero po 28 tygodniu…Właśnie wracam od internisty z NFZ, i nic mi się nie zgadza z forum ani nawet z rządowymi stronami (Link do: Szczepienia przeciw grypie dla kobiet w ciÄży - Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Kamieniu Pomorskim - Portal Gov.pl)
Powiedzieli mi, że przyszłam za wcześnie na szczepienia w ciąży, a jak powiedziałam, że wiem, i że teraz myślę tylko o szczepieniu na grypę, to że grypy tak wcześnie się nie robi, a wgl że lekarz rodzinny mi nie wystawi nigdy recepty, bo musi mieć najpierw "kartkę z datami szczepień od ginekologa", i z nią mam wrócić. Jeszcze lekarka wzięła pielęgniarkę na konsultację, tak je zszokowałam tym pomysłem. To chyba jeszcze trochę powędruję między lekarzami zanim się uda![]()
reklama
To wspaniale, że wszystko dobrzeTak, dopiero wyszłamLekarz super, badanie super, ale 1,5h opóźnienia + sama długość badania już nie super hahah
Wszystko dobrze! Ma 51,3 mm, serduszko po tygodniu od ostatniego badania 164ud/min. Maluch skacze, wygląda jakby miał czkawkę bo ciągle bryka, buja główką, kopie, macha rączkami. Organy prawidłowe. Ryzyka skorygowane z PAPPa wyszły baaaaardzo niskie, ryzyko Zespołu Downa 1:16170 a reszta <1:20000. Płci jeszcze się nie udało stwierdzić, pan powiedział że może zgadywać na 75%, że dziewczynka. Ale to jeszcze poczekam zanim będę wiedzieć więc traktuję to bardziej jako ciekawostkę![]()
Mi te się udało, że badanie wyszło i chyba maluch wiedział że musi do tego terminu osiągnąć odpowiednie rozmiaryJa byłam dzisiaj w 11+4, lekarz mówił że ma nadzieję że się uda i nie będzie za malutki ten człowiek i że nie będę musiała wrócić jeszcze raz (udało się, było kilka mm zapasu). Myślę, że 13+2 będzie super!

My po tych prenatalnych tak odczuliśmy to mocniej realnie, bo poprzednie usg to była kropka z sercem a wczoraj zobaczyliśmy dziecko z główką, noskiem, rączkami, nóżkami, ruszające się i jeszcze ssące palecPowiem wam, że teraz zaczyna być dla mnie taka poważna ciąża trochę, już nie sprawdzam tylko czy płód żyje, ale w jakiś sposób inwestuje w to, żeby się dowiedzieć czy jest zdrowy, czy dobrze się rozwija. Tak jakoś mi inaczej. Zaczyna się z tego robić powoli moje dziecko.![]()

To ja nie złapałam od męża śpiąc z nim w jednym łóżku i od dzieci też nie. Cała rodzina miała covid oprócz mnie i średniego syna. Potem miałam kontakt u znajomych u których byliśmy na parę dni i nie mogliśmy wrócić do domu wcześniej, bo mieliśmy wykupiony samolot na konkretny termin i też ani ja ani średni syn nie złapaliśmy, reszta mieli jeszcze odporność po przechorowaniu covida. A testy robiliśmy codziennie.Ja kiedyś na samym samiutkim początku pandemii miałam Covid, co się okazało podczas weekendu u rodziców i się zaparłam, że cokolwiek się dzieje nie zarażę rodziców 50+ i cioci 60+ (a wtedy zgodnie z przepisami utknęłam z nimi na całą chorobę i dłużej). Udało się, nikt nie złapał!
Ja chodziłam w maseczce, oni nie, chyba że wchodzili do mnie do pokoju. Wszystkie posiłki oddzielnie. Wietrzyliśmy dużo. Miałam oddzielną łazienkę. Zmuszałam ich do mycia rąk często. To jedno z moich większych osiągnięć, bo to było na samym samiuteńkim początku, jak nikt do końca nie wiedział co i jak. Jeszcze był to ten stary wariant, że na rok straciłam węch
Kilka lat później mój chłopak miał, nic nie robiłam, uznałam, że na pewno złapię bo nie mieliśmy się jak oddzielić, spaliśmy w jednym łóżku, 24/7 razem w małym mieszkaniu. Nie złapałam wcale, byłam zawsze negatywna na testach.
Więc trzymam kciuki, bo jak się przekonałam czasem się po prostu udaje, ale też polecam te sposoby z początku, myślę, że nie szkodzą.
Tak, ja miałam cytografię. Tylko to było w celu diagnostyki pęcherza moczowego. Nieprzyjemne badanie, ale do przeżycia. Do końca dnia bolała mnie cewka moczowa i przy siusianiu.Dziewczyny miałyście kiedyś jakieś badanie przez cewkę moczową ?
Moja ginka dmucha na zimne i kazała mi zrobić chlamydię i miałam właśnie przez cewkę bo z szyjki w ciąży nie wolno.
Nie dość że to boli jak cholera, to przy pierwszym sikaniu po zauważyłam lekkie różowe plamienie(głupia nie sprawdziłam przed nim czy wszystko ok), oczywiście już nerwy i stres ale sprawdziłam i wydaje się że to nie z rodnego.
Napisałam do babeczki z luxmedu na czacie czy to może się zdarzyć, napisała że w sumie tak, ale mam się dalej obserwować czy to przypadkiem nie z rodnego, no i już dostalaM tradycyjnie świra.
Zawsze normalnie miałam wymaz z szyjki macicy w ciąży i nawet w tej też miałam wymaz z szyjki pobieranyTak twierdzi położna z luxmed, normalnie zmieniała mi na alarm skierowanie żeby brzmiało że z cewki, bo szyjki nie wolno w ciąży. Generalnie jak miałam cytologię ostatnio to też powiedziała że z szyjki nie bierze się w ciąży tylko z taki wymaz o.
Chyba maluch wiedział, że do tego terminu musi dorosnąć do odpowiedniego rozmiaru4,5 cm? To się wstrzeliłaś bo od takiego crl można w ogóle wykonywać prenatalne.
Super że wszystko ok![]()

Podziel się: