reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2026 🍼

reklama
Jejku, wczoraj wieczorem zjadłam śledzia bo mnie naszlo, a potem nim wymiotowałam za długo 🙈

Dziś już też zwróciłam śniadanie :(

Biorę Xonvea, już nawet parę dni nie czułam w ogóle mdłości i zastanawiałam się czy je odstawić. A tu bum, powrót wymiotów.

Bardzo już czekam na drugi trymestr z nadzieją że to minie!
Ja w poniedziałek czułam się super i do męża, że w końcu się skończyło. We wtorek jeszcze ok a w środę masakra.
 
Ja mieszkam w Czechach i też szału badań na razie nie odnotowałam... ale może to ja jestem słabo zorientowana 🫣 na pierwszej wizycie w 8 tyg. lekarz tylko potwierdził, że jest serduszko i odesłał do innej lekarki, bardziej nastawionej na prowadzenie ciąży. Wypisała badania, dala skierowanie na prenatalne, i do widzenia za 5 tygodni. O kwasie foliowym czy suplementacji, to nawet nie wspomnieli 🫣 Zaproponowali jeszcze dodatkowo płatny pakiet badań z oceną ryzyka przedwczesnego porodu, stanu przedrzucawkowego, zakażeń bakteryjnych i darmową fotką z USG przy wizycie, to wzięłam, bo nie kosztowało to milion monet, a już najmłodsza nie jestem :) mojego pierwszego syna na USG, widziałam de facto dwa razy - raz na samym początku jak jeszcze nie wiele miał z kształtów ludzkich, a potem w połowie ciąży jak już był dzieckiem dzieckiem. Wczoraj patrząc na USG (10+4) zastanawiałam się, co to za kosmita, aż lekarka się mnie zapytała, co ja się tak długo patrzę i do tego podejrzliwie i wyłączyła ekran ;) ewidentnie się zirytowała 😅 a ja
... no nie wiem, niby dwie ręce są, dwie nogi również, głowa, serduszko, no ale... Chyba bez tych USG mogłabym się jeszcze obejść 🫣
Zadziwia mnie to jakie są różnice w różnych krajach jeśli chodzi o prowadzenie ciąży :D
 
Ja w urodziny wypiłam Lampkę czerwonego wytrawnego wina.
I to był dzień implantacji.
Ja nie powinnam być w ciąży bo po punkcji brałam leki na zatrzymanie wszystkiego. To moje 3 dziecko i pierwsze ze spontanicznej ciąży 🤭
Ja już research zrobiłam i raczej to nie wpływa na nic :D bo też się zestresowałam bo ja jakieś 4 dni po stosunku to wypiłam prawie butelkę prosecco na tym panieńskim. Ale nawet chat powiedział żebym wyluzowała bo przed zagnieżdżeniem to jest „wszystko albo nic” i jakby coś zaszkodziło to by się zarodek nie zagnieździł później, a zrobił to prawie po tygodniu dopiero
 
Ja w poniedziałek czułam się super i do męża, że w końcu się skończyło. We wtorek jeszcze ok a w środę masakra.
Mi dzis przy myciu zębów się cofnęło, codziennie mam odruch wymiotny ale cofki od wielkiego dzwonu xd na szczęście nie dużo, później cały dzień już luzik jakbym w ciąży nie była :D
Za to doświadczam fantastycznych uroków ciąży jak infekcja grzybicza (dzisiaj właśnie dostałam wyniki) i torbiel w piersi, łączę to ciążą ponieważ infekcji o ile pamiętam to nie miałam nigdy tak jak i torbieli.
 
Ja już research zrobiłam i raczej to nie wpływa na nic :D bo też się zestresowałam bo ja jakieś 4 dni po stosunku to wypiłam prawie butelkę prosecco na tym panieńskim. Ale nawet chat powiedział żebym wyluzowała bo przed zagnieżdżeniem to jest „wszystko albo nic” i jakby coś zaszkodziło to by się zarodek nie zagnieździł później, a zrobił to prawie po tygodniu dopiero
We Francji czy Hiszpanii wino ciężarne normalnie wszędzie do obiadu piją. Więc no też nie ma co przesadzać.
Dzień po pozytywnym teście pogotowie u mnie było i ibuprom kazali wziąć. Gdzie w poprzedniej ciąży było że tylko w 2 trymestrze można a teraz niby do 20tc.
Ja kwas foliowy muszę metylowany w dużych dawkach bo słabo przyswajam ale dopiero jak byłam w 2 ciąży to się zmieniło dla wszystkich. Więc ja wyrzutów nie mam jak coś za to wino 😌
 
We Francji czy Hiszpanii wino ciężarne normalnie wszędzie do obiadu piją. Więc no też nie ma co przesadzać.
Dzień po pozytywnym teście pogotowie u mnie było i ibuprom kazali wziąć. Gdzie w poprzedniej ciąży było że tylko w 2 trymestrze można a teraz niby do 20tc.
Ja kwas foliowy muszę metylowany w dużych dawkach bo słabo przyswajam ale dopiero jak byłam w 2 ciąży to się zmieniło dla wszystkich. Więc ja wyrzutów nie mam jak coś za to wino 😌
No właśnie, myślę że jakakolwiek suplementacja jest dobra bo za 2 lata powiedzą że kwasu to wogole powinno się brać 2 razy tyle, albo co innego jeszcze
 
We Francji czy Hiszpanii wino ciężarne normalnie wszędzie do obiadu piją. Więc no też nie ma co przesadzać.
Dzień po pozytywnym teście pogotowie u mnie było i ibuprom kazali wziąć. Gdzie w poprzedniej ciąży było że tylko w 2 trymestrze można a teraz niby do 20tc.
Ja kwas foliowy muszę metylowany w dużych dawkach bo słabo przyswajam ale dopiero jak byłam w 2 ciąży to się zmieniło dla wszystkich. Więc ja wyrzutów nie mam jak coś za to wino 😌
We Francji, ale i w innych krajach o wysokiej konsumpcji, to wino do obiadu niestety widoczne jest w częstości występowania alkoholowego zespołu płodowego. I o tyle o ile pojedynczy przypadek spożycia alkoholu czy zażycie leku takiego jak ibuprofen nie ma większego znaczenia, o tyle już regularne ich stosowanie, to zupełnie inna bajka, bo to też niestety jest związane z utrzymaniem się/kumulacją dawki i metabolitów substancji.
 
We Francji czy Hiszpanii wino ciężarne normalnie wszędzie do obiadu piją. Więc no też nie ma co przesadzać.
Włoszki też :) Włoskie strony i zalecenia mówią tak jak nasze żeby nie pić, ale w moim odczuciu społeczna akceptacja jest trochę inna niż w Polsce. Przed chwilą sobie poszukałam z ciekawości i jedno źródło mówi, że 50-60% Włoszek przynajmniej raz w ciąży pije alkohol, trochę nowsze źródło, że odrobinę to spadło i teraz około 1/3 deklaruje że pije w ciąży. Strasznie to wszystko ciekawe!
 
reklama
No właśnie, myślę że jakakolwiek suplementacja jest dobra bo za 2 lata powiedzą że kwasu to wogole powinno się brać 2 razy tyle, albo co innego jeszcze
U mnie w rodzinie były rozszczep kręgosłupa a kwas foliowy w tym dużą rolę odgrywa no i właśnie wyszło, że ja źle przyswajam. Jakiś czas temu zalecana dawka 400 teraz 1000 a ile będzie za jakiś czas? Ciężko powiedzieć. Ja biorę ok 2000 bo 1mg plus z innych supli
We Francji, ale i w innych krajach o wysokiej konsumpcji, to wino do obiadu niestety widoczne jest w częstości występowania alkoholowego zespołu płodowego. I o tyle o ile pojedynczy przypadek spożycia alkoholu czy zażycie leku takiego jak ibuprofen nie ma większego znaczenia, o tyle już regularne ich stosowanie, to zupełnie inna bajka, bo to też niestety jest związane z utrzymaniem się/kumulacją dawki i metabolitów substancji.
Ale i jeden kieliszek może spowodować zespół (podobno). No ja ogólnie nie pijąca jestem. To taki wyjątek był.
 
Do góry