Ja już po wizycie, wszystko bez zmian, rozwarcie takie jak było itd. rodzic mogę w każdej chwili (to już wiem od 36 tygodnia), w ciągu tygodnia powinnam się wyrobić ale nie dała mi 100% gwarancji a nawet powiedziała, że w sumie jeszcze trzy tygodnie w najgorszym wypadku mogę sobie polatać ( tak jakbym nie wiedziała). Dzidzia dalej ładnie rośnie, ciekawa jestem ile biedzę warzyła bo miała być przecież kruszynką, odniosłam wrażenie, ze lekarka była zdziwiona, ze jeszcze rośnie, ale nie wiem dlaczego. Dzieci przed porodem przestają rosnąc? jakaś niedoinformowana jestem? już sama nie wiem!
Agunia, Becioo wszystkiego naj najlepszego, dużo zdrówka dla was i dla waszych dzieciaczków oraz szybkich i bezbolesnych porodów!!!
Sonia, Delfin_ona trzymam mocno kciuki, żeby jak najszybciej zaczęło się coś u was rozkręcać. Sonia ja też czytałam gdzieś, że do porodu nie można malować paznokci chyba, że lakierem bezbarwnym, ale jak jest w rzeczywistości nie wiem, nie pytałam lekarza, ale zapobiegawczo co by na porodówce ze zmywaczem nie latać przed pierwszym porodem nie pomalowałam.
jtaudul świetnie, ze już jesteście w domku. Życzę Oli dużo dużo zdrówka i co najważniejsze, żeby dziurka w serduszku jak najszybciej się zarosła!!! Rozumiem doskonale, że się martwisz, (moja Gabi też ma dziurkę w serduszku tyle, że miedzy przedsionkami) ale tak jak piszą dziewczyny wszystko bedzie na pewno dobrze, bardzo dużo dzieci rodzi się z takimi małymi wadami które najczęściej do roku się zarastają. Bądź dobrej myśli, wszystko na pewno będzie ok!!!