reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Ja dzisiaj witam się trochę z kiepskim samopoczuciem, cały dzień mnie mdli tak jak na początku ciąży i ciśnienie 85/60, ledwo siedzę.

Kreskę brązowa na brzuchu też miałam ale w dziewiątym miesiącu z tego co pamiętam to po ciąży dłużej ja miałam niż w trakcie, wiec myślę, że jeżeli teraz się pojawi to dopiero pod koniec stycznia. Pępek jeszcze nie wyszedł ale coś zaczyna się dziać i już robi się płyciutki.

Ja choinkę też chce ubrać 5, żeby 6 mała znalazła prezenty pod choinką, będzie już tak świątecznie w domu.

Mnie też dopadł syndrom wicia gniazdka, cały czas tylko bym sprzątała, a najchętniej to zrobiłabym malowanie całego mieszkania. Już nie mogę się doczekać świątecznych porządków, mycia okien, zmiany firan, no porąbało mi się w główce, że hej:biggrin2:. Lubie mieć porządek w domu, ale, żebym tęskniła do mycia okien...przegięcie na całej linii:biggrin2:.

Ja jak już wcześniej pisałam nie lubię kawy ale jeżeli już na jakaś się skusze to jest to tylko ,,o poranku z biedronki" i wszyscy znajomi się wtedy ze mnie śmieją bo nie dość, że piję ją z polowy łyżeczki to jeszcze na pół z mlekiem:biggrin2:.Ale macie dziewczyny fajnie z tymi wizytami, pozaglądacie do maluszków, ja juz się umówilam na usg na 17 grudnia, jeszcze kawał czasu a juz chciałabym wiedziec jak tam moje maleństwo.
 
reklama
dzięki dziewczyny za słowa otuchy, już mi lepiej
chorowitki kurujcie się, mnie o dziwo na razie przez cała ciążę nie dopada przeziębienie, odpukać żeby tak zostało
choinkę też ubieramy tydzień przed wigilią, tak za wcześnie to by się opatrzyła :)
gdzieś mi się dłuży dzisiejszy dzień, ten brak słońca i długi wieczór jest przytłaczający
 
J

Mnie też dopadł syndrom wicia gniazdka, cały czas tylko bym sprzątała, a najchętniej to zrobiłabym malowanie całego mieszkania. Już nie mogę się doczekać świątecznych porządków, mycia okien, zmiany firan, no porąbało mi się w główce, że hej:biggrin2:. Lubie mieć porządek w domu, ale, żebym tęskniła do mycia okien...przegięcie na całej linii:biggrin2:.

Też mi się włącza ten syndrom, i tak się denerwuje, że nie ma pogody na mycie okien. I ciągle coś sprzątam, układam, przeglądam, planuje i kombinuje.

Mnie też jeszcze nie dopadło przeziębienie póki co i oby nie. Tylko w lipcu gardło mnie bolało od picia zimnej wody z lodówki. A tak to się trzymam na szczęście.
Dużo zdrówka życzę tym co dopadło choróbsko.

A choinkę to ubieramy kilka dni przed wigilią.
 
Moja mamcia nigdy nie pozwalala zaswiecic choinki wczesnej niz w sama wigilie a ubieralo sie doslownie dwa dni przed. Ja pewnie ubiore wczesniej ale swiecic tez bede dopiero w wigilie. Rodzinne tradycje trzeba kontynuowac:tak:
Oj juz bym chciala te swieta chociaz z drugiej strony pewni cale przerycze bo pierwszy raz zostajemy na wyspie z dala od bliskich...

O 20 ide na zwiedzanie oddzialu gdzie bede rodzic-ciekawa jestem jak to wyglada
 
Moja mamcia nigdy nie pozwalala zaswiecic choinki wczesnej niz w sama wigilie a ubieralo sie doslownie dwa dni przed. Ja pewnie ubiore wczesniej ale swiecic tez bede dopiero w wigilie. Rodzinne tradycje trzeba kontynuowac:tak:
Oj juz bym chciala te swieta chociaz z drugiej strony pewni cale przerycze bo pierwszy raz zostajemy na wyspie z dala od bliskich...

Oj pamietam dokladnie jak to jest spedzac swieta dala od wszystkich bliskich.Ja wyjechalam z polski do nazeczonego majac 19 lat.Zostawilam wszystko i wszystkich z tylu po raptem 9 randkach z ukochanym.Rodzice klepiac sie w czolo wiedzieli ze mnie nie utrzymaja.PIerwsze kilka lat co swieta zamykalam sie w lazience zaraz po kolacji i wylam jak wilk do ksiezyca.Mama co roku probowala dobic sie do nas przez Skypa ale moj maz ja dzilnie splawial i prosil o zroumienie.Przeszlo mi dopiero jak zrobilam pierwsze swieta w naszym domku.Sama przygotowywalam wszystko od poczatku do konca wyganiajac jeszcze dzieciaki z kuchni.Dopiero wtedy po kilku latach poczulam ze to jest to - SWIETA
 
A ja dzisiaj rano czulam sie fatalnie, slabo i do tego zwymiotowalam sniadanko, na szczescie po 2h juz bylo dobrze.
kreske na brzuchu mam juz od okolo miesiaca i lubie ja, a pepek nie wyskoczyl ale jest juz bardzo plytki :)
Co do swiat to mam nadzieje ze pojedziemy do PL, wiec choinki nie bedzie u mnie ale zrobie jakis swiateczny akcent w domku.
 
Hej Dziewczynki!
Ja to znow nie mialam dzis apetytu, zjadlam sniadanko, troche obiadu i na kolacje nie mam ochoty :( No i samopoczucie jakies takie nie bardzo, mialam ochote na kino a maz woli obejrzec mecz :(
Mam do Was pytanko, ile mam dni na doniesienie l4 do pracodawcy?
 
Nie wiem czy czegos nie pomine, ale postaram sie odpowiedzic na to co zapamietalam :)

1. Kazdy lekarz moze wystawic L4 z kodem B
2. L4 nalezy doniesc lub wyslac pracodawcy w ciagu 7 dni.
3. Mam dokladnie takie samo klucie jak Wy... Jest to odczuwalne jak kolka. Zawsze z prawej na dole bylo, ale teraz sie przenioslo i kluje na wysokosci pepka, tez po prawej. A najgorsze jest to, ze wczesniej ja mialam jak pochodzilam a teraz mam od wczoraj caly czas :(

Powiem Wam,ze jest mi coraz ciezej... Juz kiedys wspominalam, ze jest mnie kawalek babki (teraz w ciazy 90 kg)i jeszcze ten brzuszek i ja doslonie sie tocze :(
Mecze sie strasznie szybko i brakuje mi tchu. Do dupy. Teraz juz wiem, ze przed nastepna ciaza musze sie odchudzic ;-)
 
Aha... A co do pepka i kreski na brzuchu to pepek zawsze mialam taki gleboki ( jak to mowi moj maz w sam raz zeby zmiescic wisienke :) )i nie wyszedl, ale widze, ze zaczyna sie robic plytszy. A kreski nie mam.
 
reklama
W poprzedniej ciąży linea negra pojawiła się bardzo późno, pępek do końca był wklęsły :-) Teraz pępek jak u mysi - nadal mała kopalnia wisienek.
A choinkę póki co mamy taką malutką od razu ubraną, druga przydałaby nam się w samochodzie, bo święta spędzamy u mojej mamy, a drugi dzień u teściów.
 
Ostatnia edycja:
Do góry