reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

No ja na razie to się martwię bo mały nie chce się ułożyć choć codziennie staram się mu pomóc różnymi technikami :-(
 
reklama
witajcie
u mnie dzis noc w miare :) nawet sie wyspałam, że tak powiem :) zupe ogórkową już nastawiłam... i wpadłam poczytać co tu słychać...
 
Kurczę to szkoda bo chcesz rodzić sn tak?? Ale jesteś w 35 tyg to jeszcze wszystko może się zmienić moja siostra też była przygotowywana już do cc a tu w ostatniej chwili mała się ułożyła i urodziła sn:tak: Pomagaj maluszkowi dalej może wreszcie posłucha i się odpowiednio ułoży:tak:
 
Ligotka jak już się tak uparłaś na te okna to tak jak piszesz,dopiero po 37 nie wcześniej! Ja tek sprzątałam przed pierwszym porodem okna pomyłam, m firankę zawiesił bo nie mieliśmy drabinki a ja nie dostawałam i w rezultacie drugiego dnia rano wody mi odeszły i pojechałam rodzic, ale to była połowa 39 tygodnia. Najśmieszniejsze jest to, że od początku lipca powtarzałam, że gdy tylko zawieszę firanki to mogę jechać rodzic, no i sobie wykrakałam :biggrin2:.

Krysiaczek ja o żadnych pogrzebowych zabobonach nie słyszałam, decyzja oczywiscie należy do ciebie, ale musisz najpierw się zastanowić czy dasz rade.

Ja właśnie wstałam, poleżałam trochę, myślałam że ból brzucha minie a tu guzki, dalej jest bez zmian, zaraz jeszcze muszę leciec po małą do przedszkola i zapisac tescia do lekarze, nie wiem czy w ogóle zejdę ze schodów.
 
Kurczę to szkoda bo chcesz rodzić sn tak?? Ale jesteś w 35 tyg to jeszcze wszystko może się zmienić moja siostra też była przygotowywana już do cc a tu w ostatniej chwili mała się ułożyła i urodziła sn:tak: Pomagaj maluszkowi dalej może wreszcie posłucha i się odpowiednio ułoży:tak:

Bardzo chcę rodzić sn, chociażby dlatego,że kiedy starałam się o dziecko (a trwało to 2 lata) walczyłam z poważną chorobą, która robiła wszystko abym nie zaszła w ciąże i miałam 2 operacje:-( i każda następna ingerencja, czyli w tym przypadku cc (które też jest operacją) jest dla mnie niekorzystna,a nie ukrywam,że marzę o więcej niż jednym dzidziusiu ;-) .
 
Krysiaczek - ja tez nie słyszałam o takich zabobonach - ale zgadzam się z dziewczynami, że to bardzo emocjonalne wydarzenie i pytanie czy potrzbne kobiecie w naszym stanie? ...a poza tym skoro mąż nalega , a ty zaczynasz się nad tym zastanawiać, to najwidoczniej juz masz mieszane emocje - naprawdę zbędne w Twoim stanie ...
 
Krysiaczek zgadzam się z moimi przedmówczyniami, jeśli masz choć małe wątpliwości to nie rób tego. Teraz to Ty i dzidziuś jesteście najważniejsi. Wszelkie negatywne emocje, stres wpływają nie tylko na Ciebie niekorzystnie ale i na dziecko.
 
Bardzo chcę rodzić sn, chociażby dlatego,że kiedy starałam się o dziecko (a trwało to 2 lata) walczyłam z poważną chorobą, która robiła wszystko abym nie zaszła w ciąże i miałam 2 operacje:-( i każda następna ingerencja, czyli w tym przypadku cc (które też jest operacją) jest dla mnie niekorzystna,a nie ukrywam,że marzę o więcej niż jednym dzidziusiu ;-) .

Ja też chcem rodzić sn właśnie. Nie poddawaj się i pomagaj cały czas to pewnie się dobrze ułoży ;-)
 
Ojc zostawic Was na chwilke i dwie stronki naskrobalyscie....
No sie mi dostalo za te okna, ale ja chcialam tylko jak bedzie slonecznie i dopiero pozniej....
Ja tez w zabobony nie wierze, ale chyba bym nie poszla, bo ja w niedziele wystac w kosciele nie potrafie...
Mojej malej sie nie spieszy Rutkosia wspolczuje, to moze wkurzac, ja powiem Wam czuje troche takie nerwy ze chce juz.... i ciagle cos wymyslam i powtarzam sobie zeby sie uspokoic, dzis uznalam , ze im dluzej mala bedzie w brzuszku tym lepiej, bo potem juz do tego brzuszka nie wroci... a ze zrobila sie taka aktywna i duzo sie bawi wystawiajac pupe, nozki to radoche mam jak nie wiem, wiec pewnie bede za tym tesknic...
 
reklama
Ojc zostawic Was na chwilke i dwie stronki naskrobalyscie....
No sie mi dostalo za te okna, ale ja chcialam tylko jak bedzie slonecznie i dopiero pozniej....
Ja tez w zabobony nie wierze, ale chyba bym nie poszla, bo ja w niedziele wystac w kosciele nie potrafie...
Mojej malej sie nie spieszy Rutkosia wspolczuje, to moze wkurzac, ja powiem Wam czuje troche takie nerwy ze chce juz.... i ciagle cos wymyslam i powtarzam sobie zeby sie uspokoic, dzis uznalam , ze im dluzej mala bedzie w brzuszku tym lepiej, bo potem juz do tego brzuszka nie wroci... a ze zrobila sie taka aktywna i duzo sie bawi wystawiajac pupe, nozki to radoche mam jak nie wiem, wiec pewnie bede za tym tesknic...

Ja też pewnie będę tęsknić a najmocniej za tymi kopniakami w żebra i bolesnym naciąganiem skóry pod piersiami hehehe:-p
 
Do góry