Ewitka
Majowo-lutowa mama
Anusiak trzymam kciuki, żeby było dobrze.
A ja ostatnio załamuję się jak widzę dzieci poubierane na spacerku. U nas ostatnio na prawdę było cieplutko, 23 st w cieniu, ze małej ściągałam bolerko i była w krótkim rękawku, dzieci też róznie poubierane, jedne wyletnione inne poubierane, ale jak widziałam dzieci ubrane w rajstopki pod spodnie i kurtki, to mi się włos na głowie jeżył. To jak te mamy/babcie będą ubierać dzieci jak się zrobi naprawdę zimno? Przecież im ubrań braknie! Biedne te dzieci...
A ja ostatnio załamuję się jak widzę dzieci poubierane na spacerku. U nas ostatnio na prawdę było cieplutko, 23 st w cieniu, ze małej ściągałam bolerko i była w krótkim rękawku, dzieci też róznie poubierane, jedne wyletnione inne poubierane, ale jak widziałam dzieci ubrane w rajstopki pod spodnie i kurtki, to mi się włos na głowie jeżył. To jak te mamy/babcie będą ubierać dzieci jak się zrobi naprawdę zimno? Przecież im ubrań braknie! Biedne te dzieci...