reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Ja tez dzis ubieram choinke i boje sie co to bedzie jak ja Lenka zobaczy. Stawiam ja na wysokosci ale ona i tak potrafi juz siegnac jak stanie na paluszkach. Ostatnio musialam przestawic wyzej wszystkie swiece i inne drobiazgi bo mi robila generalne porzadki
 
reklama
Witam.
Zdrówka dla Maluchów. My też właśnie wychodzimy z przeziębienia.
Co do żłobka. Byłam wielką entuzjastką. Z podkreśleniem na byłam. Niestety Mała zaczęła chorować, a jak zobaczyłam jak się tam faktycznie dba o higienę, to zraziłam się na całej linii.
I tym samym zmieniłam swoje nastawienie do opiekunek. Właściwie, to nie miałam wyjścia ;-) Teraz mocno wierzę, że Mała jest w dobrych rękach.

Mam do Was pytanie, czy uważacie, że jeśli 9cio miesięcznych maluch nie podejmuje nawet prób przemieszczania się, co więcej, nie chce leżeć na brzuchu, nie przekręca się, a siedzi sadzany do momentu jak się nie przewróci, to należy dać mu jeszcze czas czy jednak pójść do neurologa?
 
rachell Ja myślę że można jeszcze poczekać i nie sadzać malucha tylko dać mu szanse na próby samodzielnego siadania, bo tak to maluch nie ma motywacji bo wie ze rodzice i tak go posadzą więc nie ma po co się starać.
 
Mam do Was pytanie, czy uważacie, że jeśli 9cio miesięcznych maluch nie podejmuje nawet prób przemieszczania się, co więcej, nie chce leżeć na brzuchu, nie przekręca się, a siedzi sadzany do momentu jak się nie przewróci, to należy dać mu jeszcze czas czy jednak pójść do neurologa?

Rachell idź do neurologa, na pewno skieruje na rehabilitacje, są to ćwiczenia oparte na specjalnych metodach, najczęściej ćwiczą ndt bobath. Są długie kolejki na takie rehabilitacje więc im szybciej tym lepiej, można też prywatnie. Być może jest to problem ze słabym napięciem mięśniowym. Dziecko jak nie bodźców to nie czuje potrzeby wykonywania pewnych rzeczy. My z Kubą rehabilitujemy się od sierpnia i na ten moment Kuba pełza, buja się na raczkach, przepięknie się obraca. pariuch nie chce podnosić się jeszcze do siadu, ale idzie mu to coraz lepiej.
A i nie ma co panikować od razu.

Ewitka my też z tych nieraczkujących jeszcze.
 
Z doświadczenia z naszą Małą wiem, że sadzanie dopóki dziecko samo się usiądzie i tak nie ma sensu, bo i tak się łapie jeszcze dobrze równowagi. Ja się tylko zastanawiam czy w tym wieku, to brak chęci do leżenia na brzuchu jest czymś normalnym. W tym przypadku brzuch=płacz.

Gosia, to nie o naszą Małą chodzi. Nasza raczkuje jak stara ;-) Staje przy czym się da i podejmuje próby przemieszczania się na dwóch z podparciem. To dziecko znajomych. Oni problemu nie zauważają, a ja się zaczęłam zastanawiać czy im przypadkiem bzdur nie gadam.
 
Ostatnia edycja:
Z doświadczenia z naszą Małą wiem, że sadzanie dopóki dziecko samo się usiądzie i tak nie ma sensu, bo i tak się łapie jeszcze dobrze równowagi. Ja się tylko zastanawiam czy w tym wieku, to brak chęci do leżenia na brzuchu jest czymś normalnym. W tym przypadku brzuch=płacz.

Naturalnym etapem u dziecka jest leżenie na brzuchu, na raczki wstaje przecież z brzucha lub siadu. Z tej perspektywy poznaje świat. Jeśli płacze to może coś ma naprawdę z napięciem mięśniowym. wizyta u neurologa nie zaszkodzi, bo przynajmniej zbada wszystkie odruchy.
Podam taki przykład dziewczynki ze wzmożonym napięciem na nóżkach - stoi ale tylko na palcach, postawienie całej stopy sprawia jej ból.
 
Lekarz pediatra powinien skierować do neurologa albo poradni rehabilitacji. Tylko czasem trzeba samemu lekarzowi powiedzieć o swoich obawach, bo skąd on ma wiedzieć co dziecko potrafi a co nie? U nas na szczęście do poradni rehabilitacji dostaliśmy się szybciutko, ale to dlatego że mamy kilka ośrodków do wyboru, a poza tym jak mówię o obciążeniach córeczki, to czasem to działa jak magiczne słowa i termin się znajduje. My na razie ćwiczymy w domu, młoda bez problemu siądzie sobie jak leży na lezaczku i elegancko trzyma równowage, ale nie sadzamy jej, bo sie rozleniwia, bawi sie w takie pozycji i nic więcej jej nie trzeba. Rodzicom tak wygodnie, ale dziecko musi sie rozwijać. Wiec mimo wszelkich protestów, każda wolna chwila - na podlogę albo ćwiczymy. Ano zobaczymy co to da, ostatnio nawet ładnie usztywnia nogi i próbuje trzymać na nich ciężar, więc jakieś postępy są.
Polis, mnie tak jest bardzo wygodnie, bo mam spokój, ale bedę spokojniejsza, jak jednak stanie na nózki, bo w jej wypadku nie jest to takie oczywiste. choc juz teraz potrafi nabroić, podczołgać sie do kwiatka. obrywać listki i brać do buzi :-( To co będzie potem... Mam nadzieje, ze usiadzie na pupie jak jej brat i bezie się bawic zabawkami, choc sama w to nie wierzę :-D:-D:-D

Ale choinka u nas jest malutka, bo i tak nas nie ma w domu w swięta, bo jedziemy do rodziny.
 
rachell, ja bym poszła do lekarza, z siedzeniem jeszcze można czekać, ma czas, ale obracać z leżenia na brzuchu to już raczej powinno, zasugeruj delikatnie znajomym wizytę
u nas choinka malusieńka, bo bym musiała zatrudnić do niej ochroniarza hehe
 
Witajcie dziewczynki dawno mnie u was nie było :-Dpamiętacie mnie jeszcze?.Alan się super rozwija siedzi sam,narazie odpycha się rączką i pełza ale ostatnio staje na 4 i sie buja na pupce więc kwestia czasu jak zacznie raczkować.Mamy 5 ząbków a 3 na raz się przebijają.Teraz jesteśmy chorzy bo przez te ząbki wychodzi 4 ,2,2 i Alan gorączkuje.
 
reklama
U nas chyba też coś sie wykluwa, bo ostatnio marudna, ale czy to możliwe, żeby po dolnych jedynkach szły dolne trójki zamiast góry? Bo tam ma opuchniete.
Gosiu a czy Kubuś próbuje juz stawać na nóżki?
 
Do góry