reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Leżące fonoterolowe przyszłe mamusie

Chanel super że sie odezwałaś!!!! Ciesze sie że wszystko w jak najlepszym porządku!!! A zdjęcie niestety ale nie wiem jak sie wkleja a tak bardzo chciałabym zobaczyć twojego syneczka...

Wiem że powinnam jakoś stopniowo zacząć ale nie potrafie...okna już prawie pomyte, firanki też już wiszą, jeszcze końcówka remontu dzisiaj i jutro może jakoś doprowadze dom do czystości. Martwi mnie tylko moja złośnica bo znowu mało sie rusza:-:)-(

Dziewczyny ja oczywiście w dwie torby sie spakowałam i co chwila coś dokładam:sorry:
 
reklama
Wiecie dziewczyny jak wrzucic zdjecie ??? Ja kombinuje jak kon pod gorke i nie moge dac sobie rady z tym zdjeciem a chcialam wam pokazac mojego Kondzia :)
najlepiej umieścić fotę np. na fotosiku (ja akurat używam), a potem pobrać i wkleić tu na forum odpowiedni kod; chyba gdzieś na tym forum widziałam szczegółową instrukcję, poszukam i Ci powiem;

edit. taki temacik znalazłam: https://www.babyboom.pl/forum/testy-f43/jak-wstawic-zdjecie-pomozcie-484/
co prawda tu mowa o imageshacku a nie fotosiku, ale może akurat masz właśnie tam fotkę umieszczoną
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny - widzę, że nikt tu jeszcze nie dotarł z wieściami - Syla28 jest już ze swoją Wikunią :-)
Niestety nie znam szczegółów, dowiedziałam się też pośrednio, ale podobno wstawiła zdjęcie na NK :tak:
 
Witam...
Elinek sliczne dzięki za wieści:-) Mam nadzieje że wszystko w porządku z Wikunią i Sylą... A właśnie odpalając kompa o niej myślałam że weekend idzie i że może sie do nas odezwie a tu prosze takie wieści:-) Gratuluje Syla i czekamy na info co u was......

A ja sie oczywiście doigrałam z wczorajszym sprzątaniem....dzisiaj ni ręką ni nogą nie moge ruszyć:eek: palce popuchnięte jak balony, w krzyżu łupie.....ale po odstawieniu leków i wczorajszym bieganiu...... zero skurczy:baffled:

Dziewczyny jak tylko powracacie ze szpitali to sie odezwijcie.....ciekawe czy jeszcze jakaś sie rozpakowała?

U nas dziś pochmurno i wreszcie jest czym oddychać!
 
Witajcie dziewczynki.

Nic dzis nie pisalam bo mam jakis kryzys i w zwiazku z nim prosze Was o rade. Ale od poczatku. Noc byla koszmarna. Siku co 1-1,5 godz plus pobolewania w dole brzucha. Dzis od rana oprocz bóli w podbrzuszu pojawil sie duzy ból w pachwinach, glownie przy chodzeniu. Powiedzcie mi prosze - czy to jest normalne? I czy tez czujecie czasami mocny ból gdzy dzidzia sie wypycha (tak w okolicach pepka lub po bokach)? Ja juz chyba glupieje. Zgaga i duszność meczą mnie caly dzien i przez to tez chodze podminowana bo chcialabym sie choc na chwile lepiej poczuc. Jutro mezus zabiera mnie w ramach rocznicy slubu na caly dzien a ja obawiam sie, ze nie dam rady przejsc nawet 10 metrow. Jutrzejszą noc mamy spedzic w hotelu, w ktorym mielismy wesele. Nie chce go zawiesc, bo sie postaral (nie chce mi zdradzic co dokladnie na jutro zaplanowal), ale czuje sie strasznie i nie wiem czy dam rade. Sorry za marudzenie, ale jestem juz sfrustrowana i potrzebowalam sie "wygadac".

buziaki.
 
Witam:-)
Leila przerabiałam takie nocki nie raz... wiem nic fajnego i właśnie dziś też taką miałam.
Identyczna jak piszesz: ciągle siku, bóle i ja jeszcze miałam wrażenie że mi wody zaraz chlusną:baffled:....wydaje mi sie że to jest też związane z naszą psychiką, dopiero jak przestałam sie zamartwiać przeszło wszystko, nawet pije 2x więcej a siku wstaje raz lub dwa (wyjątek dzisiejsza noc) ale i dzisiaj czuje sie strasznie: pojechałam z mężem na zakupki, przeszłam pięć kroków a ja nogą nie moge ruszyć, taki ból w pachwinie że szłam jak połamana ale to jakiś musi być ucisk dzidzi na nerw bo potem przeszło (tak ze trzy razy dziś miałam). Wypychania dzidzi też są normalne i chociaż nieraz bolesne to ja je bardzo lubie...wole ten ból niż zamartwianie sie że mi sie nie rusza bo i tak u mnie często jest. Głowa do góry Leila już naprawde nie długo i wszystko będzie za nami...a jeśli tylko masz doła to pisz bo po to tu jesteśmy żeby sie wygadać i nawzajem wesprzeć:tak:
Wszystkiego co najlepsze z okazji rocznicy!!!!!!
 
Basika, bardzo Ci dziekuje za odpowiedz i zyczenia. Naprawde wsparłas mnie na duchu :) Mialam bardzo mily weekend, zwlaszcza sobote. W miare dobrze sie czulam, tylko pod wieczor dopadly mnie bole pachwin. Dzisiaj od kilku godzin bola juz bardzo, ale jestem pewna, ze to jest zwiazane z ruchami dzidzi. Wydaje mi sie, ze u mnie daleko jeszcze do porodu - brzuch sie w ogole nie obnizyl. Zastanawiam sie czy wplyw na to nie ma krazek i leki. Czekam z niecierpliwoscia do wtorku do wizyty u gina.

Strasznie tu cichutko sie zrobilo. Ciekawa jestem jak Syli coreczka. Mam nadzieje, ze wszystko dobrze, ale martwie sie, bo to byl chyba dopiero 34 tydzien. Ciekawe jest Nikus i Naftanalek.

buziaki
 
Dzieńdoberek!

Strasznie sie ciesze Leila że udało sie mężowi oderwać cie od złych myśli:-) Ty naprawde nie masz sie już czym martwić! Dzieciątko jest już przygotowane do życia po drugiej stronie twojego brzuszka:tak: A wiesz kiedy zdejmują ci krążek? We wtorek? Ja też mam wizyte we wtorek. Troche sie też stresuje, będe miała usg i modle sie by było wszystko ok.
Ostatnio puchną mi stopy i strasznie bolą...no i brzuch jak na @, coraz bardziej:baffled:

Mam nadzieje że u dziewczyn wszystko dobrze i wkrótce sie odezwą jako pełnoetatowe mamuśki. tylko Naftanalek niech jeszcze poczeka!

Pozdrowionka
 
Hej :)

No wlasnie lekarz chce zdjac krazek dopiero 4. sierpnia, czyli jeszcze troche. Ale zobaczymy na najblizszej wizycie. Ja znowu w ciagu tygodnia przytylam 1,5 kg i zastanawiam sie ile z tego przybrało się małemu ;) No i tak sobie mysle, ze jesli dzidzius jest taki duzy w sensie wagowym to moze nieco wczesniej chcialby przyjsc na swiat? ;) W ogole dziwi mnie ta moja waga. Co tydzien 1,5-2 kg to standard. Fakt jem sporo slodyczy i moze to jest przyczyna. Ale jakos nie potrafie sobie ich odmowic, zwlaszcza, ze po porodzie to raczej dietka bezslodyczowa bedzie. A ja jestem maniaczką czekolady, lodow, batonikow. Najwiecej tluszczyku odlozylo mi sie po bokach i na plecach. Nogi nadal mam chude, wiec troche nieproporcjonalnie poszly te dodatkowe kilogramy.

Dzis w nocy tylko 4 razy do wc i boli zadnych nie bylo. Teraz z kolei mały ma czkawke i dodatkowo kopie po lewym jajniku (lub gdzies w tych rejonach ;))

Basika powodzenia na usg. A kiedy mialas poprzednie?

Ja tez jutro poprosze o usg. Chce wiedziec jak mały jest duży ;)) Ale przede wszystkim czy dobrze sie rozwija. Mam jakies schizy zwiazane z owinieciem sie pepowiny, moze dlatego, ze u nas w rodzinie to czeste zjawisko.

Pozdrawionka! :)
 
reklama
ANDARIEL - dzieki za pomoc :)To jest moj Kondzio imghttp://img81.imageshack.us/img81/228/dsc01350l.jpg/img
 
Ostatnia edycja:
Do góry