reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe Mamy 2007 :))

Ciąża i cukrzyca


Około 1% kobiet, będących w okresie rozrodczym choruje na cukrzycę zanim zajdzie w ciążę, a u 5% cukrzyca rozwija się w czasie ciąży. Kilkanaście lat temu kobieta z tą chorobą miała niewielkie szanse na urodzenie zdrowego dziecka. Obecnie nie ma przeszkód, aby stała się mamą, pod warunkiem, że zadba o zdrowie swoje oraz płodu. Wiele kobiet nie zdaje sobie sprawy z faktu, że mają podwyższony poziom cukru we krwi.
Cukrzyca ciążowa ujawnia się wówczas, gdy kobieta spodziewa się potomka. W grupie ryzyka znajdują się kobiety powyżej 30 roku życia, otyłe, te, które wcześniej urodziły dzieci ważące 4-5 kg i te, w rodzinach których występowała już cukrzyca.




Wszystkie kobiety, które zamierzają zajść w ciążę powinny więc skontrolować poziom cukru we krwi. Jest to bardzo ważne, ponieważ większość wad wrodzonych związanych z cukrzycą powstaje w pierwszych tygodniach ciąży. Jeżeli cukrzyca zostanie rozpoznana dopiero w III trymestrze ciąży, wzrasta ryzyko pojawienia się wad wrodzonych u dziecka.
Chora przy nadziei


W ciążę chcą też zajść kobiety chorujące na cukrzycę. Aby nie doszło do powikłań ciąży oraz do powstania wad wrodzonych u płodu, przed tą decyzją powinny mieć wyrównaną glikemię czyli odpowiedni poziom cukru. Źle kontrolowana cukrzyca i niewystarczająca kontrola poziomu glukozy we krwi zwiększa bowiem kilkukrotnie ryzyko wystąpienia:
  • wad wrodzonych u dzieci (uszkodzenia serca, NTD ? uszkodzenie mózgu i rdzenia kręgowego).
  • zagrożenia śmiercią okołoporodową dziecka (urodzenie martwego dziecka lub żywego, które umrze do 7 dnia po urodzeniu).
  • urodzenia martwego płodu (po 22 tygodniu ciąży).
  • przedwczesnego porodu (poród przed 37 tygodniem).
  • makrosomii (gigantyzm)
  • hipoglikemii noworodka
Kobieta chora na cukrzycę będąca w ciąży, musi rygorystycznie kontrolować stan swego zdrowia. Powinna prowadzić ścisłą kontrolę metaboliczną mierząc w domu poziom cukru we krwi 4-8 razy dziennie i dostosowywać indywidualnie dawki leku, naśladując fizjologiczne wydzielanie insuliny i nie dopuszczając do niebezpiecznego podwyższenia poziomu cukru we krwi. Takie postępowanie najczęściej wystarcza, aby ciąża przebiegła bez powikłań, a dziecko urodziło się zdrowe. Poziom glukozy we krwi przed posiłkiem nie powinien przekroczyć 79-108 mg%, poziom glukozy we krwi po posiłku 79-144 mg%, a wartość hemoglobiny glikowanej powinien być niższy niż 5,6%. Ponadto należy dokładnie kontrolować płód i jego wielkość, a także monitorowć pracę serca płodu za pomocą badań USG, zwłaszcza w trzecim trymestrze ciąży. Jeśli dziecko osiągnie wagę 4,5 kilograma lub więcej, zalecane jest cesarskie cięcie.
Insulina dla ciężarnych


EMEA (European Medicines Agency ? Europejska Agencja Leków) dopuściła insulinę aspart do stosowania u kobiet z cukrzycą w ciąży. Jest to pierwsza nowoczesna insulina analogowa szybko działająca, której bezpieczeństwo zostało potwierdzone w kontrolowanym badaniu klinicznym, do stosowania u kobiet ciężarnych. Rejestracja nastąpiła na podstawie wyników jednej z największych prób klinicznych prowadzonych na ciężarnych. Wykazała ona, że insulina aspart znacząco poprawia w 1 i 3 trymestrze utrzymanie prawidłowego, poposiłkowego poziomu glukozy we krwi w porównaniu z insuliną ludzką krótkodziałającą. Ponadto stosowanie insuliny aspart wykazało dodatkowe znaczne korzyści, zarówno dla matki, jak i dziecka, w porównaniu z insuliną ludzką, przejawiające się:
  • rzadszymi przedwczesnymi porodami,
  • zmniejszeniem ryzyka hipoglikemii noworodka, wymagającej leczenia,
  • utrzymującym się mniejszym ryzykiem hipoglikemii (w ciągu doby, nocy i dnia),
  • mniejszym ryzykiem dla płodu

Artykuł pochodzi z serwisu biomedical.pl
 
reklama
hej
też zaliczam się do lipcowych mam , termin mam na 21 ale USG dwukrotnie wskazywało na 17 lipiec. Wciąż jestem na etapie szukania wózka "idealnego" i przyznam, że oszaleć można dokonując wyboru. (...) A czy Wy macie już wózeczki upatrzone ? Jakie są wasze typy?

Witaj wśród lipcóweczek Aga!
Tak, wózeczek mam już wybrany, nawet zamówiony :tak:. Kupiłam X-Landera XA, takiego samego jak Ewa (wątek zakupowy).
 
Wiecie co ...tak sobie dzis pomyslalam ze chyba dam swojej corci na imie Nel jakos Mi sie spodobalo!! hehe ale pewnie Mi sie odmieni jescze...:-D:-D

Buziaczek imię Nel ładne, ciekawe czy kolejnemu dzieciątku (synkowi) dacie na imię Stasiu :-D. I już mamy w pustyni i w puszczy :-D

U nas miał być Karolek ale ostatecznie zdecydowaliśmy się na Adriana. Bardzo mi się podoba to imię, i jako jedyne nie znudziło nam się po kilku tygodniach. Także będzie Adrian Artur (drugie po tatusiu)
 
Ewa zamówiłam jednak u nas w mieście w sklepie, bo doszłam do wniosku, że gdyby się zepsuł to bliżej będę miała do oddania.
W sklepie internetowym koszt wózka wyszedłby 1405 zł. Ja zapłaciłam 1445 zł, niewielka różnica a zawsze to na miejscu!
Narazie nie zamawiałam parasolki, nie sądzę aby była potrzebna do gondoli. A nad torbą zastanawiałam się, bo fajnie montuje się ją do wózka. Ale przyjrzałam się dokładnie wózkowi i doszłam do wniosku, że to też zbędny wydatek (a koszt to jednak ponad 70 zł). Przecież zarówno gondola jak i spacerówka mają wmontowane kieszonki na komórkę, klucze czy pieniądze (niezbędnik każdej mamy :-D) oraz duży kosz. Jak będzie mi brakowało tej torby to najwyżej domówię.
Fotelika też nie kupowaliśmy z tej firmy. Kupiłam zwykły za 105 zł (pod kolor)
Ale wózek po prostu rewelacyjny! I kolor wyśniony i prowadzi się go leciutko. Jestem pod wrażeniem!
Niedawno widziałam dziecko w tym wózeczku. Maluch miał 2 miesiące i już ledwo mieścił się wzdłuż w gondoli!!! Szok! Nie sądziłam, że na tak krótko będziemy ją potrzebować!!!
A to nasz fotelik:
 
Ewa zamówiłam jednak u nas w mieście w sklepie, bo doszłam do wniosku, że gdyby się zepsuł to bliżej będę miała do oddania.
W sklepie internetowym koszt wózka wyszedłby 1405 zł. Ja zapłaciłam 1445 zł, niewielka różnica a zawsze to na miejscu!
Narazie nie zamawiałam parasolki, nie sądzę aby była potrzebna do gondoli. A nad torbą zastanawiałam się, bo fajnie montuje się ją do wózka. Ale przyjrzałam się dokładnie wózkowi i doszłam do wniosku, że to też zbędny wydatek (a koszt to jednak ponad 70 zł). Przecież zarówno gondola jak i spacerówka mają wmontowane kieszonki na komórkę, klucze czy pieniądze (niezbędnik każdej mamy :-D) oraz duży kosz. Jak będzie mi brakowało tej torby to najwyżej domówię.
Fotelika też nie kupowaliśmy z tej firmy. Kupiłam zwykły za 105 zł (pod kolor)
Ale wózek po prostu rewelacyjny! I kolor wyśniony i prowadzi się go leciutko. Jestem pod wrażeniem!
Niedawno widziałam dziecko w tym wózeczku. Maluch miał 2 miesiące i już ledwo mieścił się wzdłuż w gondoli!!! Szok! Nie sądziłam, że na tak krótko będziemy ją potrzebować!!!
A to nasz fotelik:


ojej, może poprostu duże dziecko, moj Krzys jezdził ok 6-7 miesiecy, zima po drodze!!!

ja tez mam zwykły fotelik beby design, koszt ok 150 zl(nie kupowalam oryginalu bo to ogromny koszt a przydaje sie na krotko, roczny maluch juz nie chce w takim siedziec, a ja i tak bardziej do auta niz do wozka chcialam)

fotelik b.fajny

a co do gondolki to im mniej zniszczona tym lepiejk sie sprzeda!!:-p:-p:-p
 
U nas miał być Karolek ale ostatecznie zdecydowaliśmy się na Adriana. Bardzo mi się podoba to imię, i jako jedyne nie znudziło nam się po kilku tygodniach. Także będzie Adrian Artur (drugie po tatusiu)

hehehe śmiać mi się chce bo to imię podoba się Jarkowi-mamy wspólnego kolego o tym imieniu-i dobrze się nam to imię kojarzy...walczyłam cały czas o Huberta, lub Arka, Artura-mój był nieugięty i przypuszczam że jak faktycznie będzie syn to też Adrian-jużnje chciałam pisać głośno bo co chwilę zmieniałam to imię...a dwa już sama w końcu nie wiem czy będę miała córkę czy syneczka..Adriany góra-i wiesz co to imię choć takie niby popularne-wcale nie jest jeszcze oklepane.;-)
 
Narazie nie zamawiałam parasolki, nie sądzę aby była potrzebna do gondoli.

Oj, Anna, parasolka latem może się przydać. Jeśli będzie upalne lato, to w gondoli z podniesioną budą może być dziecku za gorąco i wtedy warto mieć parasolkę (budę możesz opuścić a przed słońcem będzie chronić parasolka). W każdym razie ja na pewno nie zrezygnuję z parasolki, myślę, że w lecie jest niezbędna.
 
Oj, Anna, parasolka latem może się przydać. Jeśli będzie upalne lato, to w gondoli z podniesioną budą może być dziecku za gorąco i wtedy warto mieć parasolkę (budę możesz opuścić a przed słońcem będzie chronić parasolka). W każdym razie ja na pewno nie zrezygnuję z parasolki, myślę, że w lecie jest niezbędna.

parasolka jest niezbedna do wozeczka ,szczegolnie od maja do pazdziernika
 
reklama
My jak narazie nie zmieniamy imienia bedzie Bartek i tak chyba juz zostanie tzn. nasz Bartosz:)
choc ostatnio czytalam znowu o pomylakach usg szczegolnie ok 20 tygodnia zdazaja sie ze mały może m,ial pepowine zamiast siusiaka
qrcze ale by byla niespodzianka? szok lekki jak by byla corka:eek:
jak narazie nie mowi nic lekarz o usg myslicie ze jeszce bede mila jak wszystko jest ok???
 
Do góry