reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe Mamy 2007 :))

Asiulinka my tez objazdowo heheh w sobote bylismy w Dusseldorfie.Oprowadzilam troche mame:rofl2: a wiec dzionek minol spokojnie a dzis bylismy na miescie wiec tez fajnie

Julkowa no to fajnie ze nic powaznego.Moze jakas alergia:confused:Albo poprostu zacieranie oczek a raczki wiadomo:happy:
 
reklama
hej!

Julkowa-mojej Amelce tez łzawia oczka tzn tylko lewe ale za to ma ten problem od urodzenia a do tego ropieje jej:-( bylam juz pare razy u okulisty i byl przepisywany juz 3 razy antybiotyk i za 3 razem powiedziela ze jak nie przejdzie to trzeba bedzie zrobic zabieg:szok: ale ja ciagle wierze ze samo przejdzie bo duzo sie o tym naczytalam ze czasem przechodzi to dzieciom do roku.....tylko ze Amelka juz ma ponad roczek i nadal ropieje.Bardzo rzadko to sie zdarza ale jednak czasem budzi sie z zesklejonym oczkiem,strasznie to wyglada:-( zauwazyłam tez ze gdy wyjde na spacer to zaczyna łzawic Jej to oczko.Boziu jak nie chce tego zabiegu bo umre ze strachu ze cos sie Jej stanie:-( dobrze ze Twojemu Julkowi nic powaznego sie nie dzieje.
 
Cześć kobitki.:-)
Mam właśnie ciszę i spokój. Grzesio śpi, a obiad się gotuje.:-) Maćka zaprowadziłam rano do przedszkola. Poszedł chętnie,ale zobaczymy co będzie mówił jak go odbiorę.:confused: Martwie się trochę jego jedzeniem, bo on to jest niejadkiem, a dzisiejsze menu (jak patrzyłam), to mu nie podpasuje.:no: No może ewentualnie zje zupkę.:sorry2: Ale w razie czego zje domowy obiadek. No dobra, kończe już moje przeżywanie.;-):sorry2:

hej kobitki !!! ktora Lipcoweczka popija ze mna kawusię?
Ja właśnie zasiadłam z kawką.:-) Tyle, że już za późno.;-):sorry2::laugh2::laugh2::laugh2:
 
hej!

Julkowa-mojej Amelce tez łzawia oczka tzn tylko lewe ale za to ma ten problem od urodzenia a do tego ropieje jej:-( bylam juz pare razy u okulisty i byl przepisywany juz 3 razy antybiotyk i za 3 razem powiedziela ze jak nie przejdzie to trzeba bedzie zrobic zabieg:szok: ale ja ciagle wierze ze samo przejdzie bo duzo sie o tym naczytalam ze czasem przechodzi to dzieciom do roku.....tylko ze Amelka juz ma ponad roczek i nadal ropieje.Bardzo rzadko to sie zdarza ale jednak czasem budzi sie z zesklejonym oczkiem,strasznie to wyglada:-( zauwazyłam tez ze gdy wyjde na spacer to zaczyna łzawic Jej to oczko.Boziu jak nie chce tego zabiegu bo umre ze strachu ze cos sie Jej stanie:-( dobrze ze Twojemu Julkowi nic powaznego sie nie dzieje.

Oj to u was nie wesoło z oczkami.Życze zeby wszystko samo sie unormowało i obyło sie bez interwencji lekarskiej.
Ja tez dołączam z kawusią ale już za późno:zawstydzona/y:

Anka super wyglądacie na fotkach i dopiero teraz widac twoja małą śliczna blondyneczkę:-D I jakie długie ma już włoski,bardzo sie zmieniła.
Asiulinka a wiesz że wiekszośc dzieciaków moich znajomych dopiero w przedszkolu przestali byc niejadkami i zjadali nawet te dania które nie lubią,(może nie chcieli być gorsi:tak:) Tak więc głowa do góry ,na pewno wróci z ciekawymi wrażeniami i chęcią na nastepny raz.
 
Asiulinka a wiesz że wiekszośc dzieciaków moich znajomych dopiero w przedszkolu przestali byc niejadkami i zjadali nawet te dania które nie lubią,(może nie chcieli być gorsi:tak:) Tak więc głowa do góry ,na pewno wróci z ciekawymi wrażeniami i chęcią na nastepny raz.
Taką też mam nadzieję:tak::-) Ale znam i takie przypadki, że przedszkole nic nie zmienia i dzieci potrafią przez cały dzień nic nie jeść.:baffled::sorry2: Ale jestem dobrej myśli.:-D
 
Asiulinka- siostra mojego meza tez dzis po raz pierwszy zaprowadzila synka do przedszkola.Wczorajszą noc mieli nie zaciekawa bo tak sie stresował ze az wymiotowal z nerwów.A dzis podobno strasznie plakał,ale pani go wziela i powiedziala mamie zeby poszla,jest strasznym ale to strasznym niejadkiem a dzis podobno wsrod dzieci zjadł normalnie to czego nigdy w domu nie chcial jesc:szok: szok mowie Wam:tak: gdy ktos chcial mu cos wcisnac do jedzenia to potrafil tak sie zablokowac ze az wymiotowal.
A dodam ze jest straszy bo ma 5 lat.
 
Witam i Ja pozna pora jak zwykle :rofl2:
Mezus w pracy po weekendzie ze Mna chyba bardziej zmeczony niz jakby pracowal bylam nie do zniesienia:dry::baffled: w weekend ustawialam go po katach taki mialam humor ...wszystko mnie denerwowalo ...jestem chyba wymeczona i nie dospana :crazy:
ale nie obrazil sie tak bardzo ...bo zadzownil i mowil ze mnie kocha wiec chybanie jest tak zle :-D:-D

Blanka to jest maruda nie do zniesienia :no::no::no: Ja juz dziewczyny nie mam sil do tego babla ....jest wykanczajaca :szok:
Nie chce spac ...idzie dopiero jak padnie sama ze nie wie co sie z nia dzieje ..chodzi nam spac okolo 23 :szok: a w dzien z drzemka jest tragedia ...:no::wściekła/y:Nie da sie jej polozyc walkuje sie , marudzi ...niszczy lozeczko :dry:
z jedzeniem to samo nie chce jesc , zakrywa buzie przeciera oczy kreci glowa , macha rekami zeby tylko jej nie dac cos do buzi ...kaszki wszystkie sa na nic , przejedzone , mleko by tylko pila i od czasu do czasu napoj jakis ...obiadki tez nie tylko kanapki z szynka i ogorek kiszony a noi paluszki nie solone :sorry2::sorry2:
ile tak pociagnie , nawet deserki wybrzydza :angry::angry::angry::angry:
o co w tym wszystkim chodzi?? martwie sie ze zaczyna byc nie jadkiem :nerd::nerd:
u was tez tak jest ??? co jedza wogule wasze dzieci ?
 
reklama
buziaczku to chyba taki okeres bo moja identycznie to samo co opisałaś tylko zrozrabianie jej w głowie po co jeść i spać, nawe aby dupke przebrać musze ją przekupywać takimi przedmiotami że ho ho...
 
Do góry