Witam lipcoweczki , Ja dzis z kawka przed kompem mala ma kimac i cos jej nie idzie slysze jak sie bawi a ja zamiast sprzatac swoj okropny balagan to buszuje na bb

Mezus w pracy fajnie spedzilismy razem weekend

:-) w sobote na zakupach

kupilam malej dwie pary spodni i super bluze z nexta, m tez sie zaopatrzyl w ubrania a ja jak zwykle nic

nie widze nic dla siebei :-

-(chyba nie mam juz swojego gustyu taka moda teraz dziwna


,w niedziele bylismy na basenie z mala wyszala sie , a wczoraj jezdzilam za praca i chyba nic nie wyjdzie :-(ahhh ten moj angielski jest do bani :-

-(az sie poplakalam wczoraj jak pojechalam po forme do wypelniania


:-

sorry2:ale o tym juz na zamknietym ...
Mala lobuzuje kazdego dnia ja juz nie mam sily chodzic i sprzatac ....


:-(
Lece uporac sie z ubraniaami wieczorem zajeze do was
