reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2018

Hej dziewczyny :) ja wczoraj nie dalam rady juz nic napisac po wizycie,tak mnie glowa zaczela bolec w poczekalni,mulilo mnie strasznie,zastanawialam sie czy nie isc juz do lazienki :/nie dosc ze wizyte mialam na 18:15 weszlam o 19:30 wykonczylam sie !!!ale na wizycie poplakalam u mojej fasolki da sie juz wypatrzec raczki,nozki taki maly robaczek :) ma juz 1,5 cm ale rosnie :)wyniki krwi oki ale tarczyca wyszla mi 2,4 gdzie norma jest do 2,4 lekarz stwierdzil ze sie zalapalam ale za miesiac do kontroli zobaczymy co tam sie bedzie dzialo z ta tarczyca,a nigdy nie mialam problemu ale w ciazy duzo rzeczy sie zmienia,
Witam nowe mamuski :)
Nastepna wizyta 18 grudnia :)
Super, że wszystko oki :)
 
reklama
Dzieciaki w tym wieku mają pstro w glowie. Moje dziecko boi się wszystkiego. Nawet jak tylko cos glosniej powiem bo nie usyszala to cała się trzęsie i robi się cichutka jak myszka i zaczyna płakac. Chodzi na grupowe zajęcia z psychologiem ale grupa konczy się 11 grudnia i co potem? Nie wiem, a tak bardzo się cieszyła że na tych zajęciach w końcu z dziećmi ma fajny kontakt :-(

f2wlk6nllyt56xuu.png

3jgxskjohplcokwj.png
Ale mi szkoda Twojej córki :-( Tymbardziej, że sama mam 10 letniego syna. Jest fajnym, bardzo wrażliwym dzieckiem, na szczęście trafił na super szkołę i nauczycieli. Dzieci w tym wieku potrafią być okrutne, wiem to sama po sobie, niestety. Też nie miałam przyjaciół w podstawówce (byłam bardzo nieśmiała, po traumatycznym przeżyciu) U mnie dopiero zmiana szkoły pomogła. Mam nadzieję, że uda Ci się porozmawiać z jej psychologiem i zaproponuje kolejną grupę. Trzymam kciuki!
 
Hej hej.. byłam na badaniach tych co gin zlecił na nfz... Bo idę jutro do tego prywatnie... I czaicie że oni mi tych badań nie dadzą? Bo zlecił je specjalista z ośrodka i tam będą czekać... nie mogę ich sama odebrać... Mają takie prawo? Mogę ksero zrobić bez żadnych pytań? Na Internecie nie ma możliwości sprawdzenia wyników bo to laboratorium takie małe przy ośrodku zdrowia.

Wczoraj pisałam Wam posta pod tytułem żal.pl i tyle co to napisałam tak mnie wymiotowało, że aż płakałam. Taką gorzką żółcią bo już nic w żołądku nie miałam na końcu... wrr

[emoji173]Styczniówka 2013[emoji173]Lipcóweczka 2018[emoji173]
 
Ja mam układ z ginekologiem, że pójdę mi dzień a ja w ten dzień dzwonie, mowie od której mi pasuje i on podemnie ustala godZinę :) myślę, że też kolo 15h :) a układ mam bo długo się staralam o ciaze, już miały mieć badanie droznosci jajowodow po miesiączce a miesiączka nie przyszla[emoji16] ciąża to mój cud bo lekarz stwierdził cykl bezowuacyjny a tu taka niespodzianka [emoji16]

ckaidqk3209a60dl.png


f2w3rjjgff3k7jur.png
Piękna historia :-) Trzymam kciuki za wizytę!
 
Hej hej.. byłam na badaniach tych co gin zlecił na nfz... Bo idę jutro do tego prywatnie... I czaicie że oni mi tych badań nie dadzą? Bo zlecił je specjalista z ośrodka i tam będą czekać... nie mogę ich sama odebrać... Mają takie prawo? Mogę ksero zrobić bez żadnych pytań? Na Internecie nie ma możliwości sprawdzenia wyników bo to laboratorium takie małe przy ośrodku zdrowia.

Wczoraj pisałam Wam posta pod tytułem żal.pl i tyle co to napisałam tak mnie wymiotowało, że aż płakałam. Taką gorzką żółcią bo już nic w żołądku nie miałam na końcu... wrr

[emoji173]Styczniówka 2013[emoji173]Lipcóweczka 2018[emoji173]
Ja tak miałam w pierwszej ciąży. Badań od lekarza na nfz nigdy nie dostawałam do ręki. Zrezygnowałam z niego i przeniosłam się do prywatnego gabinetu (jak już tych badań było mniej) do innego lekarza.
 
Ale mi szkoda Twojej córki :-( Tymbardziej, że sama mam 10 letniego syna. Jest fajnym, bardzo wrażliwym dzieckiem, na szczęście trafił na super szkołę i nauczycieli. Dzieci w tym wieku potrafią być okrutne, wiem to sama po sobie, niestety. Też nie miałam przyjaciół w podstawówce (byłam bardzo nieśmiała, po traumatycznym przeżyciu) U mnie dopiero zmiana szkoły pomogła. Mam nadzieję, że uda Ci się porozmawiać z jej psychologiem i zaproponuje kolejną grupę. Trzymam kciuki!
Też mam taką nadzieję że jakąś nową grupę utworzą....ech. Zmieniliśmy szkołę z powodu przeprowadzki i na początku wydawalo się, że wszystko idzie ok. Poerwszy semestr bez problemów, świadectwo z czerwonym paskiem itp a w tym roku szkolnym katastrofa po prostu. Ciagle zamknieta w sobie wyciszona. I jak sama siedzi u siebie w pokoju to bawi się sama ze sobą a mi serce wtedy pęka. A też nie zawsze mam siłę z nią w coś pograć bo ostatnio to wiecznie zmęczona jestem. Mam tylko nadzieję że coś się zmieni bo jeśli nie zmieni, to zachowanie młodej za kilka lat będzie trudne do opanowania.

f2wlk6nllyt56xuu.png

3jgxskjohplcokwj.png
 
Ja tak miałam w pierwszej ciąży. Badań od lekarza na nfz nigdy nie dostawałam do ręki. Zrezygnowałam z niego i przeniosłam się do prywatnego gabinetu (jak już tych badań było mniej) do innego lekarza.
No ale przecież nie mają prawa mi chociażby ksera nie wydać. Moje wyniki. Jezu ale mi się zachciało...

[emoji173]Styczniówka 2013[emoji173]Lipcóweczka 2018[emoji173]
 
reklama
Do góry