reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe Mamy 2020r

Dokładnie, Pralinka 🙂

My też robimy masaż brzuszka, podginamy nóżki, wtedy mały puszcza bąki normalnie i mogła nawet kupka wyjść. Termofor używaliśmy kilka razy tylko w pierwszych tygodniach.
Noszenie w chuście też sprzyja prace jelit! ❤️
Spanie na brzuszku lub na brzuszku rodziców.

W pierwszych tygodniach życia dzieci zwykle płaczą przy wypróżnieniu się i kiedy oddają gazy, bo to jest coś nowego dla nich, niezwykłego, przyczynia dyskomfort. Do tego nie wiedzą, że trzeba rozluźniać mięśnie dna miednicy i około odbytu i się zamiast tego prężą... u nas synek na początku też płakał przy oddawaniu kupki / gazów.

Jeśli chodzi o środki z symetykonu /probiotyki, podajemy Biogaię od 3 tygodnia cały czas. Myślę, że probiotyk jak najbardziej OK 👌🏻
Espumisan u nas nie działał, synek dodatkowo miał zaparcie. Odstawiliśmy odrazu.
Infacol moim zdaniem nie działa... ale i Miruś już nie płacze przy gazach. Chyba się nauczył 🙂 Tylko się pręży często.

Ale boli mu brzuszek i wtedy w pierwszej kolejności idzie u nas masaż. Najgorzej jest nad ranem jak jelita zaczyna prace... 😔 podkurcza nóżki, pręży się, czasami to go budzi czasami nie, ale sen nie jest spokojny. Kładziemy mu ręce na brzuszek i delikatnie masujemy, aby się nie obudził. W ostatniej kolejności u nas idzie Windi.

Teraz dajemy w dzień Delicol, na noc Infacol - zgodnie z zaleceniem pediatry. Nie zauważyłam ogromnej różnicy, może po prostu układ pokarmowy się trochę rozwinął w międzyczasie.

Ale szczerze... myślę, że to przejdzie szybko bez tych wszystkich środków... i przejściowa nietolerancja laktozy, i gazy... dzieci też nie będą o tym wspominać jak wyrosną ;-)
Kończymy za chwile Delicol i raczej nie będziemy nic podawać.
Uklad pokarmowy dojrzewa około 3-4 m życia, więc niedługo zostało 🙂 Taka moja motywacja. A jak kończymy z brzuszkami, zaczniemy ząbkowanie 😅😅
Ja tak myślałam jak Ty z tymi probiotykami i innymi ale teraz zmieniłam zdanie bo jednak mi ciężko patrzeć na cierpienie synka. Wolę jednak się czymś wspomóc i żeby był spokojniejszy mimo że potem nie będzie o tym pamiętał.
 
reklama
Ja tak myślałam jak Ty z tymi probiotykami i innymi ale teraz zmieniłam zdanie bo jednak mi ciężko patrzeć na cierpienie synka. Wolę jednak się czymś wspomóc i żeby był spokojniejszy mimo że potem nie będzie o tym pamiętał.
Ja na samym początku byłam nastawiona że nic nie będziemy dawali... ale jak zaczęły nam się bóle brzuszka to widzisz - spróbowaliśmy różne rzeczy, i Espumisan, i Infacol... bo ja oczywiście też nie mogłam patrzeć jak synek cierpi.... nadrobiłam chyba z setkę stron z różnymi opiniami w internecie na temat tych symetykonów (jeszcze często chwała niemiecki Sab Simplex lub polski Bobotic), ale jakoś cuda nie robią.
Biogaia fajna rzecz, dlatego podajemy cały czas. I jej skuteczność udowodniono badaniami.
Masaż przy bólach brzuszka w porównaniu do Espumisanów był skuteczniejszy i przynosił ulgę odrazu. Ale to tez zależy od dziecka, jak płacze i t.d. Warto wszystkiego spróbować. Symetykon też ma efekt kumulacyjny, wiec należy kilka dni podawać i obserwować. U nas na przykład dużo więcej ulewał po Infacolu.... 😔 przez Espumisan były zaparcia :-(
Delicol myślę że jest OK, ale to tylko wspomaga trawieniu laktozy, nie jest symetykonem.
No i ostatnio widzę, że synek już tak się nie męczy jak na początku, dlatego kończymy Delicol i zobaczę. Nie płacze przy oddaniu kupki lub bąkach 🙂 Mam nadzienie, że układ pokarmowy się trochę za 2 miesiące wykształcił. Co tydzień jest lepiej🙏 I mamy już prawie 10 tygodni 🙂
Dlatego życzę Wam znaleźć swój odpowiedni sposób na brzuszek dla synka i oby wszystko szybciutko przeszło 🙏
 
Ostatnia edycja:
Ja mam plan zacząć od Biogai bo na razie nie stosuję nic a nic, i zobaczymy czy już się coś polepszy. Ale jeszcze to skonsultujemy z pediatrą dziś, zobaczymy co on doradzi.
 
Co do plesniawek i nalotu- dokładnie tak Martitta, równomiernie rozłożony- po mleczku, skupiony w kilku miejscach- prawdopodobnie pleśniawka 😃
Dokładnie dziewczyny, musimy niestety w większości po prostu przeczekać te problemy brzuszkowe i wspomagać się trochę probiotykiem czy termoforkiem i masażem 😀
 
Ja mam plan zacząć od Biogai bo na razie nie stosuję nic a nic, i zobaczymy czy już się coś polepszy. Ale jeszcze to skonsultujemy z pediatrą dziś, zobaczymy co on doradzi.
Bardzo dobry plan 🙂
Daj znać koniecznie co pediatra Wam powie. 🙂
Bo tu porada lekarska jest dość przewidywana: “spróbuje Pani Espumisan lub Infacol. Nie działa - Delicol / Kolzym. Probiotyki.”
 
Bardzo dobry plan 🙂
Daj znać koniecznie co pediatra Wam powie. 🙂
Bo tu porada lekarska jest dość przewidywana: “spróbuje Pani Espumisan lub Infacol. Nie działa - Delicol / Kolzym. Probiotyki.”
No to Cię zaskoczę. Lekarz nam powiedział żeby nic nie podawać, nawet Biogai, bo nie ma potwierdzenia w badaniach że to działa a im mniej leków przyjmuje dziecko tym lepiej. Żeby to przeczekać bo to jest normalne, bo układ trawienny jest jeszcze niedojrzały, że ok. trzeciego miesiąca powinno minąć.

Co do pleśniawek to powiedział że dopóki ja nie będę miała grzyba na sutkach, to mam zakładać że to co ma Mikel na języku to mleko... To była konsultacja telefoniczna więc nie zobaczył tego. Ja mam mieszane uczucia co do tej diagnozy. Będę obserwować tak jak @AsiaPelasia radziła czy nie ma tego też na dziąsłach czy policzkach. póki co to jest raczej taki równomierny nalot.

Ten lekarz jest już stary ale jest cenionym specjalistą więc mam do niego dość duże zaufanie choć nie 100-procentowe.
 
Tez mi sie wydaje, ze im mniej jakichkolwiek lekow, tym lepiej. My mamy z kolei priblem z kupami: ich kolorem i konsystencja. Te normalne sa przeplatane ciemnabrazowymi, sluzowymi. Czyli moga byc alergiczne. Na razie za rada poloznej odstawilam mleko, bo podobno ma najwiecej skladnikow alergizujacych z nabialu. Wiec od 2 dni nie jem, ale poki co poprawy nie ma. Jak nie bedzie, to bede musiala calkowicie wykluczyc nabial- nie wiem co bede wtedy jesc:(
 
Karola u nas mały miał wysypkę, myślałam ze to potówki, pediatra powiedziała ze to lekka reakcja alergiczna i mam odstawić mleko właśnie i szczerze dopiero po 2-3 tygodniach jest poprawa, nie ma już krostek, bo do 2 tygodni mleko może mieć alergeny :(

Martitta dokładnie, obserwuj a jak będziesz miała grzyba to poczujesz, wierz mi 😂 ja miałam 2 razy, ból ogromny- tak jak by się znów sutki hartowały jak przy pierwszych dniach karmienia
 
No to Cię zaskoczę. Lekarz nam powiedział żeby nic nie podawać, nawet Biogai, bo nie ma potwierdzenia w badaniach że to działa a im mniej leków przyjmuje dziecko tym lepiej. Żeby to przeczekać bo to jest normalne, bo układ trawienny jest jeszcze niedojrzały, że ok. trzeciego miesiąca powinno minąć.

Co do pleśniawek to powiedział że dopóki ja nie będę miała grzyba na sutkach, to mam zakładać że to co ma Mikel na języku to mleko... To była konsultacja telefoniczna więc nie zobaczył tego. Ja mam mieszane uczucia co do tej diagnozy. Będę obserwować tak jak @AsiaPelasia radziła czy nie ma tego też na dziąsłach czy policzkach. póki co to jest raczej taki równomierny nalot.

Ten lekarz jest już stary ale jest cenionym specjalistą więc mam do niego dość duże zaufanie choć nie 100-procentowe.
Właśnie byłam ciekawa, co w Hiszpanii doradzają, bo tu jak opisałam wyżej...
W takim razie warto robić kilka razy dziennie masaż brzuszka, termofor na brzuszek, noszenie w chuście, ewentualnie w ostatniej kolejności Windi.
Trzymajcie się 🙏🙏
 
reklama
Karola u nas mały miał wysypkę, myślałam ze to potówki, pediatra powiedziała ze to lekka reakcja alergiczna i mam odstawić mleko właśnie i szczerze dopiero po 2-3 tygodniach jest poprawa, nie ma już krostek, bo do 2 tygodni mleko może mieć alergeny :(

Martitta dokładnie, obserwuj a jak będziesz miała grzyba to poczujesz, wierz mi 😂 ja miałam 2 razy, ból ogromny- tak jak by się znów sutki hartowały jak przy pierwszych dniach karmienia
Ło kurde, brzmi nieciekawie :( oby u Was już nie było nawrotu a u nas początku 🤞🤞🤞
 
Do góry