reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2022

@lisio Musis się przemóc. Masz normalnie umowę, na jakiś okres czy stałe ? Jak nie ginekolog to lekarz pierwszego kontaktu. Zależy jakiego lekarza masz. Jeśli wiesz, że jest spoko to zadzwoń i mu powiedz, że masz pracę fizyczną a ginekolog kazał ci leżeć i nie robić nic fizyczne, walnij tekst że w pracy też kazali ci iść na L4 ciążowe. Przecież tego akurat nie sprawdzi. Musisz zdecydować co jest dla ciebie samej teraz ważne.
Ja o mały włos a bym zakończyła tę ciążę przez pracę. W szpitalu wszyscy pytali dlaczego od razu nie poszłam. A dodatkowy stres za cholerę ci nie pomoże.
I nie daj sobie wmówić, że w innych krajach babki pracują do 8miesiąca. My to nie inne kraje. U nas są zupełnie inne warunki w pracach.
 
reklama
Cześć! Za mną też już druga beta i wynik z 103 na 236 więc pięknie rosnie😍 za to progesteron w środę 16.20 a dziś 16.44, wydaje mi się że mało, podpowiedzcie proszę czy przyspieszyć wizytę u lekarza czy spokojnie poczekać do 25.11 ?
 
Dziewczyny, ja już też po badaniu (nie wpisałam się na listę @Maarimbaa, ale już się poprawiam ☺️). Dzisiejsza wizyta była dla mnie absolutnym przełomem i od tego momentu, cokolwiek stanie się dalej, nic już nie będzie takie samo. Słowa lekarza, który powiedział, że jest to "mały człowiek" i bijące serduszko... uczucie, którego nie da się z niczym porównać... Piszę nieskładnie, bo wciąż mnie to trzyma. Nic innego się już nie liczy... Studenci, uczniowie, konferencje, awans... To wszystko zrobię później ☺️ Nie idę jeszcze na L4, bo czuję się dobrze, ale koniec z zajazdem. Dopiero to ❤️ mną wstrząsnęło.
 
Hej, a ja dzisiaj w końcu zrobiłam betę (5+1) i wynik: 5434,0 mIU/ml. W niedzielę wybieram się do lekarza, nie mam pojęcia co tam zobaczę ale idę głównie po to by mi dał chociaż na tydzień zwolnienie ze względu na to że pracuje w szkole i przedszkolu gdzie teraz co chwilę ktoś idzie na kwarantannę a w przedszkolu na dodatek panuje bostonka 😬
 
Boże oszaleje... Czy wy rozumiecie że jeszcze nie mam wyniku bety z rana 😭😭 niby czuje się dobrze okresu nie dostałam więc powinnam być spokojniejsza ale ten wynik mógłby już być. 😅i przysięgam to ostatnia beta jaka robię bo strach przed wynikiem jest okrutny. W pierwszej ciąży nie robiłam. Wszystko było super. A teraz panikuje. Na pewno po poronieniu przeżywam. Ale matko bosko 😂
 
Dziewczyny, ja już też po badaniu (nie wpisałam się na listę @Maarimbaa, ale już się poprawiam ☺️). Dzisiejsza wizyta była dla mnie absolutnym przełomem i od tego momentu, cokolwiek stanie się dalej, nic już nie będzie takie samo. Słowa lekarza, który powiedział, że jest to "mały człowiek" i bijące serduszko... uczucie, którego nie da się z niczym porównać... Piszę nieskładnie, bo wciąż mnie to trzyma. Nic innego się już nie liczy... Studenci, uczniowie, konferencje, awans... To wszystko zrobię później ☺️ Nie idę jeszcze na L4, bo czuję się dobrze, ale koniec z zajazdem. Dopiero to ❤️ mną wstrząsnęło.
Tak, cudowne uczucie. Pamiętam 😍
 
Idź do innego. Ja zanim znalazłam swojego miałam 3 przed nim. Jeśli czujesz choćby cień wątpliwości szukaj dalej.


Ja miałam za częste miesiączki i 2 Panie mi powiedziały, że 'taki mój urok', po czym okazało się, że mam guza jajnika, którego natychmiast trzeba było operować. To mnie nauczyło, że jak zadaje jakieś pytania to czas zmienić lekarza.
Już się zapisałam na jutro. Pani doktor była super, tylko nie rozumiem czemu kazała dbać o siebie, uważać i pomyśleć o L4 przy czym sama mi go nie wypisała. No nie mogę tego pojąć... czy coś ją ograniczało czy to musi być lekarz prowadzący (który de facto jeszcze nawet nie wie o mojej ciąży...), ale też nigdzie nie wypisywałam kto jest moim lekarzem prowadzącym, nikt nie pytał, więc nie rozumiem tego systemu (spychologii?).
@lisio Musis się przemóc. Masz normalnie umowę, na jakiś okres czy stałe ? Jak nie ginekolog to lekarz pierwszego kontaktu. Zależy jakiego lekarza masz. Jeśli wiesz, że jest spoko to zadzwoń i mu powiedz, że masz pracę fizyczną a ginekolog kazał ci leżeć i nie robić nic fizyczne, walnij tekst że w pracy też kazali ci iść na L4 ciążowe. Przecież tego akurat nie sprawdzi. Musisz zdecydować co jest dla ciebie samej teraz ważne.
Ja o mały włos a bym zakończyła tę ciążę przez pracę. W szpitalu wszyscy pytali dlaczego od razu nie poszłam. A dodatkowy stres za cholerę ci nie pomoże.
I nie daj sobie wmówić, że w innych krajach babki pracują do 8miesiąca. My to nie inne kraje. U nas są zupełnie inne warunki w pracach.
mam UoP na czas nieokreślony, więc spoko. No ja podpytywałam czy moja praca nie stanowi zagrożenia w szczególności, że dzieci często przychodzą nafaszerowane lekami, potem leki je puszczają i okazuje się, że pół grupy jest do odesłania do domu, bo chorzy... ale chyba panuje wyobrażenie, ze nauczyciele to tylko sobie siedzą i kawkę piją, więc co to za ciężka praca...

@Aine_ gratuluje!
 
Boże oszaleje... Czy wy rozumiecie że jeszcze nie mam wyniku bety z rana 😭😭 niby czuje się dobrze okresu nie dostałam więc powinnam być spokojniejsza ale ten wynik mógłby już być. 😅i przysięgam to ostatnia beta jaka robię bo strach przed wynikiem jest okrutny. W pierwszej ciąży nie robiłam. Wszystko było super. A teraz panikuje. Na pewno po poronieniu przeżywam. Ale matko bosko 😂
Ja też jestem po poronieniu i też tak jak ty przeżywam strasznie. To pomyśl sobie jak zobaczyłam wynik bety który spadł o 100 z 500 na 400. Myślałam że zemdleje. Dziś się okazało że to jednak błąd w laboratorium a beta wynosi już 3000. I tez juz wiecej zadnej bety nie robie bo to za duzo stresu mnie kosztuje. Trzymam kciuki za Twoją bete <3
 
reklama
Boże oszaleje... Czy wy rozumiecie że jeszcze nie mam wyniku bety z rana 😭😭 niby czuje się dobrze okresu nie dostałam więc powinnam być spokojniejsza ale ten wynik mógłby już być. 😅i przysięgam to ostatnia beta jaka robię bo strach przed wynikiem jest okrutny. W pierwszej ciąży nie robiłam. Wszystko było super. A teraz panikuje. Na pewno po poronieniu przeżywam. Ale matko bosko 😂
Ja również nie mam, zazwyczaj pojawia się koło 18:00 :)
 
Do góry