reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcówki na zakupach (bez ogłoszeń i reklam)

ania-aneczka- mnie się wydaje, że warto mieć od samego początku chociaż jedną butelkę, bo nigdy nie wiadomo jak tam będzie z laktacją. Co do smoczka- ja nie miałam na początku. Nina w szpitalu płakała to wkładałam jej palec do ssania - płakała tylko przy szczepieniach. Potem złote dziecko... Do roku :-D Teraz w nocy zasypia ze smoczkiem, ale w dzień nie potrzebuje. Ale może trafić się mały płaczek, więc uważam, że warto mieć smoczek, nawet jeśli miałby tylko leżeć...
Nina miała miesiąc jak dostała matę i często na niej leżała... Kładłam ją dużo na brzuszku... Ja miałam taką i uważam że fajna:
tiny-love-mata-edukacyjna-tiny-princess-mala-ksiezniczka-2_0_n.jpg



- do pępka używałam octenisept
- brodawki smarowałam mlekiem - super !!! ale jeżeli już jakaś maść to dobrze, żeby nie trzeba było przed karmieniem zmywać...
- frida - świetny wynalazek, wiem, że są jeszcze jakies urządzenia, które podpina się do odkurzacza... brzmi tragicznie, ale ponoć skuteczne
 
reklama
A mi się marzy właśnie taka poduszka do spania, bo ja tak zawsze kołdrę zwijam, że mam między nogami i pod głową :D rewelacja!! a 1 raz widziałam taką w filmie "plan B" z jenifer lopez o ciąży i strasznie mi się tam spodobała!!!
 
ania-aneczka a u mojej sis mata w ogóle się nie przydała. zero zainteresowania synka. pewnie wszystko zależy od malucha!
 
ania widzę, że ostro myślisz o zakupach ;D
A ja jak ostatnio coś wspomniałam o ciuszkach dla dzidzi przy sis to na mnie napadła, że nic nie wolno przed porodem, żeby nie zapeszyć i że ona to pierwszą rzecz kupiła po porodzie..ehhh co prawda jest po kiepskich doświadczeniach no ale chyba bez przesady. kącik dla malucha też wcześniej będę chciała urządzić!
 
ania-aneczka- to jest leżaczek (ma tylko muzykę i wibracje, bo są też normalne huśtawki dla maluszków). Miałam podobny z tej samej firmy. Uważam że jest fantastyczny, bo jest mniejszy niż te do 18 kg i fajnie mi wchodził na blat w kuchni i miałam Ninkę zawsze przy sobie ;-) Później zmieniłam na ten większy, ale brak zainteresowania, bardziej Nina broiła - wchodziła mi nogami. Teraz by się dopiero przydał... Ale ja wszystko musiałam sprzedać z powodu wyjazdu, więc teraz ma takie zwykłe plastikowe ogrodowe dziecięce :-D
 
Ann na mnie siostra wjechała , że za szybko. Że zacząć od 7 miesiąca. Ale ja narazie nie kupuje. Rozglądam się, czytam, porównuje. Może od Lutego zaczne. Zrobię tak jak mi intuicja podpowiada. Też myślałam, że nie kupować - nie zapeszać, ale to mnie tylko stresuje. To natura i Bóg czuwa i co ma być to będzie, a będzie super:) Czyli Mysza Ty polecasz taki leżaczek? Już na początku żeby kupić? Tylko te leżaczki strasznie małe mi się wydają. Na długo starczają? a dziecko przecież w mig rośnie:)
 
reklama
ania-aneczka- miałam od początku - fajna sprawa, tylko pamiętaj, że noworodek i niemowlak muszą jak najwięcej leżeć na płasko... BO -
Nina miała asymetrię i w tym leżaczku jeszcze bardziej jej się pogłębiła.
Można wsadzać dziecko na pół godzinki, ale nie przesadzać.
Ja tego nie wiedziałam i głupia zlekceważyłam, jak ojciec mi mówił że ona krzywo w nim siedzi.
 
Do góry