Lipiec 2008

[Izabelka]

hej
ja kawke po pracy pije wlasnie, musze zaraz zaczac sprzatc,to moze do wieczora sie wyrobie ;-)
Pabla dziekuje ale imieniny mam we wrzesniu ;-)
mala tam gada sobie, ale ostatnio tyko rączki i rączki dzisiaj niani powiedzialam,to sie broni,ze az tak duzo jej nie nosi :-)
ja nawet sie wysp[alam-11 godzin to bym w ogole sie nie zwlekla ale co z tego-dojde do pracy i zero energii ale jeszcze troche, wyjdzie slonko i podladujemy baterire

 

[kicrym]

Haszi no cudny taki spacerekczekam na wolny weekend żeby z M tez trochę pojeździć
Surv najwidoczniej kot czuje co go czeka za kilka miesięcy więc już teraz się poddaje;-)
Pabla 11godzkiedy ja się tak wyśpię
renia oj mi tez się bradziej nie chce niż chce
post no to miałaś fajne spotkanko
tosika udanych zakupów
my zaraz jedziemy po nowego laptopa i bezprzewodowy internet bo czasami dostaję szału z M bo on zawsze ma ważniejsze sprawy niż moje BBmam nadzieję że coś kupimy

 

[Pearl07]

i my sie witamy poniedzialowo:-)
wczoraj bylismy w kosciele, Maly byl w miere grzeczny, pod koniec zaczely sie tylko jakies marudy, chyba dla tego ze pani na ktora sie namietnie gapil wyszlata ta ta niedobra pani
potem pojechalismy na targi samochodowe...i dziewczyny siedzialam w Ferrari:-) co smieszne z Malym na kolanach ale bylo fajowo tyle pieknych samochodow to ja nigdy nie wiedzialam. jak wrocilismy to M mi schabowego upiekl, taki to dobry maz;-)
noc raczej do tych srednich, Maly mial jakies akcje po zasnieciu, budzil sie co chwile.

surv a zdradzisz co dostalas od mamy?:-)
pabla szczerze zazdroszcze, ja tyle spalam chyba w 5 miesiacu ciazy oststnio:-(
haszi super z tymi rolkami. my mamy zamiar kupic ten wozek chariot do rowerow i wtedy robic dlugie niedzielne wycieczki;-)

 

[dorka28]

Haszi fajnie spedziliscie niedziele
Mowilam ze Florka rzadzi w domu:-)
U nas wczoraj prawie caly padalo. Ale bylismy u naszej chrzesniaczki.Lenka i Misia zaczely sie pomalu dogadywac

 

[Madzia737]

oj u nas dzisiaj aktywnie
Rano po wejściu na wagę stwierdziłam,że torchę to za daleko wszystko poszło i czas na dietę,się zmobilizowałam i poszłam pobiegać,czego szczerze niecierpięMiałąm zrobić conajmniej dwa okrążenia stawku,ale po jednym wymiękłamLedwo co do domu na drugie piętro doszłam,myślałam,że padne na pysk,no jednym słowem kondychę mam zajebistą Zasapałam się na maksa,myślałam,że sie nie podniosę jak się na łóżko walnęłamAle nic to,stwierdziłam ,że tak być nie może i zabrałam się za brzuszki i inne ćwiczenia i to przynajmniej mi w miarę poszło.
Później prysznic z masażem antycellulitowym i tona kremu antycel,a na śniadanko mały jogutcik activia ,a teraz warzywka Zobaczymy jak mi dalej pójdzie.

Pogoda dziś piękna,więc spacerek był i to nawet bez kurtek

 

[post_ptaszyna]

madzia....no nieźle....to jutro czekają Cię zakwasy:-):-)
Ależ się wzięłaś za ćwiczeniaŻyczę wytrwałości i szybkich efektów.
Hmm ja już zapomniałam jak to jest być szczupłym. Ciuszki na strychu czekają na lepsze czasy w tym temacie:-):-):-):-)

 

[Pearl07]

Madzia kurcze to u Was wiosna:-) ale dalas czadu z tym trenningiem i dieta tez ostra. ja ograniczylam tylko czekolade i slodkosci bo juz do tego dochodzilo ze potrafilam i dwie i trzy zjescale zeby tylko jogurcik i warzywka to nie nie...

 

[survivor26]

Ale tu aktywność fizyczna kwitnie, rolki, bieganie..... kompleksów się nabawić można
Madzia, Ty serio z tym chudnięciem? Chcesz, żeby Cię sprzed ołtarza zwiało na własnym ślubie?:-)
Pearl, super musiało być tak sobie w Ferrari posiedzieć! A ja od mamy podkład do twarzy dostałam, bo mi się mama kazała za siebie wziać i przestać epatować zmarszczkami jak wąwozy i worami pod oczami
Kicrym, i jak tam nowy sprzęt?
My mamy dziś dzień lenia.....na początek pomyłam podłogi, żeby jednak nie być kompletnie bezużyteczną, potem poszłyśmy do salonu Ery po nową Motorolę, a potem bawiłyśmy się nową Motorolą Ale Młoda ma dziś nastrój łaskawy dla matki i cały dzień grzeczna jak aniołek, co jak zauważyłam sprzyja lenistwu....jak się drze cały dzień, to chałupę w 10 minut potrafię posprzątać
Spadam dalej się poobijać...:-)

 

[KasiaDe]

Madzia, nieźle! Wytrwałości życzę
U nas było dziś paskudnie, więc bawiliśmy się w mieszkaniu...

 

[pabla27]

Hej,
moja mała też dziś całkiem grzeczna, udało mi się trochę rzeczy w mieszkaniu zrobić...potem wrócił M, a ja pojechałam po zamówione kolczyki do koleżanki. Teraz młoda śpi już na noc, M poszedł sie przewietrzyć a ja na BB i częściowo w telewizorze;-)