reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

Wercia biduńko zdrowiej szybciutko!
Kaja a no niebardzo mogę pokazac kto tu rządzi,bo rządzi teściowa w sumie to jej dom,więc trza sie podporządkować:dry:
Jestem jednak dobrej myśli,ona w sumie jest spoko,ale jednak respekt do niej czuje i jakos wykumać nie mogę co ona o mnie myśli,choć mój K twierdzi,że jestem dla niej idealna:huh:Ciekawe jak szybko zmieni zdanie jak zamieszkamy razem hehe:-p:evil:Nie no trzeba mieć nadzieję,że będzie ok,choć chyba łatwo w sumie nie będzie mieszkać z kimś jeśli się już wie jak to jest mieszkać samemu.

Mnie to znów moja mama denerwuje trochę,bo sie dąsa,że mam inne zdanie w sprawie rozsadzenia gości naszych i K,a w sumie to moi rodzice najwiecej sie w tą organizacje angażują :baffled: Tak w ogóle to planowałam karteczki kto gdzie siedzi,teściowa tych kartek dla swoich gości nie chce,a ja i moja mama tak:baffled: Więc będzie mieszanie.I bądź tu człowieku madry i dogódź wszystkim:oo2:
Aaa niech sobie mamuśki sadzają gości jak chcą ja juz swoich znajomych rozplanowałam i tyle.
No i u nas takich prypetii weselnych ciąg dalszy,więc już nie zanudzam i spadam na inne wątki.
 
reklama
Mieliśmy karteczki i wg mnie fajne rozwiązanie. Po obiedzie i kilku głębszych towarzystwo na pewno sie wymiesza ;-)
 
Witam;-)
mam monstrualne zaległości na innych wątkach, ale ten mam przeczytany:-)
Surv Kochana jestem z Tobą całym serduchem i mocno ściskam Florkę:tak: wiem, że wszystko dobrze się ułoży i Ty też masz się tego trzymać;-)
Iza zdrówka dla Werci:tak:
Madzia ja mam teściową za ścianą i jakoś żyjemy, choć czasem wścieku dostaje:-p jak zaczęliśmy się budować to moi teście mieli rozplanowany rozstaw mebli w naszym domu i później byli ciężko zdziwieni, jak zrobiliśmy inaczej:dry: życzę wytrwałości;-)

u mnie cały dzień padało i chyba pogoda zmuliła mi Syna bo zasnął po 19ej:baffled: ja wieczorami jestem taka zmęczona, że ledwo żyję:baffled: a od poniedziałku mam 4 dni popołudniowej zmiany i bardzo się martwię jak wszyscy to zniesiemy:szok: ja i M w pracy, a Mały (dzięki Bogu) z moją Mamą:baffled: najbardziej niepokoje się o kapiel i usypianie:zawstydzona/y: no nic zobaczymy jak to wyjdzie:happy: lecę jeszcze poczytać i zmykam się myć i spać:tak: dobranoc;-)
 
Madzia - wydaje mi się, że karteczki to dobre rozwiązanie:tak: My teraz byliśmy na weselu, na którym nie było karteczek, chcieliśmy się usadowić obok siebie ( 3 pary), a miejsc takich brak i omal mąż kuzynki siedziałby daleko:-D Zamieszanie spore, więc wydaje mi się, ze lepiej, gdy jest to wcześniej rozplanowane... A jak pisała Kasia, w trakcie imprezy goście i tak się będą przemieszczać;-)
 
ja juz postanowiłam,że tam gdzie my siedzimy i nasi znajomi to karteczki będą,moja mama też dla naszej rodziny chce,tylko teściówka nie,żeby sie rodzina nie burzyła,że jedni siedza tu a drudzy tam,ale to juz jej sprawa,niech sobie sadza swoich gości jak chce:sorry2:.
Dobranoc laseczki ja spadam,ledwo co widzę taka zmęczona jestem,właśnie się wyżaliłam na innym wątku to juz sie nie będę powtarzać.
 
Ostatnia edycja:
dzień dobry ;-)
cale szczescie noc przespana,ale mąż mnie obudzil o tej 3 rano,latal jak oparzony, polazl na ryby :sorry2: wieczorem siadl i sie mnie pyta- i jak grzeczny bylem :-p:-p:-p:-p staralem sie...fakt i posprzatal i bylam na miescie i dzieci zabawione i obiad dokonczyl ;-):tak: tak bardzo chcial isc na ryby :cool2: to poszedl...tylko ze obudzil Oskara i mnie; :dry: powiem mu conieco jak wroci; i mala od 6 na nogach, spac mi sie chce okrutnie

zycze udanej niedzieli
 
My już też na nogach, bo mała pojęcia weekend nie przyjmuje do wiadomości:-p W jakimś wyjątkowo kontestującym humorze się obudziła, ale jak sądzę, wiadro kaszy na śniadanie humor poprawi:-D

Izabelka, współczuję chorób - strasznie się Was ostatnio czepiają:baffled: Może rzeczywiście, jak któraś z dziewczyn pisała, pomogły by leki na poprawę odporności? No i miło, że M się stara...nawet jak mu wychodzi, jak wychodzi;-)
A przy okazji ucałuj chorutkę w czółko i życz jej dużo zdrowia z okazji kolejnej miesięcznicy:tak::tak:

Madzia, chyba musisz się pogodzić z tym, że znajdzie się tak czy inaczej grupa osób, którym się Wasze wesele nie spodoba, bo na każdej takiej uroczystości obowiązkowo obecni są dyżurni malkontenci;-) U nas na rodzinnym obiedzie karteczki były i to sporo ułatwiło, natomiast wieczorem impreza była w klubie, gdzie się nawet za wiele siedzieć nie dało i problem z głowy;-)

Idę spojrzeć na pozostałe wątki no i to wiadro kaszy ugotować:-) Miłego dnia!
 
dzieki Surv i za przypomnienie,ze dzisiaj mala swietuje :tak:
Oskar dostal na jesien uodparniajace i dupa blada; mala chyba za mala,zeby dawac na uodpornienie,w jej wypadku nalezalaby sie izolacja od wiecznie chorego brata; ale tego to trzeba by bylo upalowac,zeby sie do niej nie czulił :happy2: :sorry2:
to ile Florka je kaszy? Werci robie 150 ml na gęsto ;-) a do szczuplych nie nalezy jak to pani pielegniarka powiedziala ;-)
 
reklama
Izabelka, Florka przy kolejnym przeziębieniu dostała jakieś tabletki naodporność właśnie, i odpukać, od miesiąca już nic nie łapie - poszukam, czy mam jeszcze opakowanie i Ci napiszę.

A Florka na jedno posiedzenie rąbie 250-300 ml kaszy na gęsto:-p Właśnie pożarła i humor o niebo lepszy:-)
 
Do góry