mamabartka
...i Natalki :)
Hej ciocie!\
Zacznę od najważniejszego: OGROMNE GRATULACJE DLA ANDZI
:-):-):-) CUDOWNIE ŻE MALUTKA ZDROWA I WSZYSTKO OK.
Tosika ....domowe przedszkole Ci się marzy??
Niemożliwa jestes kobieto
No.. Tosi chyba szykuje się niezły prezent
Ciocia ją faktycznie rozpieszcza... ale kto by się nie rozpłynął nad takim aniołeczkiem.
Kaja serdecznie gratuluję własnego M


Kasia oj, mnie się też zdarza
Iza , Madzia niestety idiotów za kółkiem nie brakuje
Tylko wyjść i nastukać takiemu po łbie.
Florka, szalejesz
Już Cię widzę jak wyma****esz bluzeczką krzycząc POLSKA GOLA



Agnik pięknej pogody życzę
Fajne takie szybkie wyjazdy:-)
Kate, może Cię ominie zawierucha w pracy...oby.
Pasta BHP mówisz...? Muszę to sprawdzić koniecznie bo połowa ubranek upaprana owocami.
Co nowego u Prezesa? Jakoś dawno nic o Antonio nie czytałam;-)
Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia i zacisnięte kciuki. Nawet nie wiecie jak to pomaga.
Z jednej strony chciałabym tą operację odwlec jak najdalej a z drugiej sobie myślę że im szybciej tym lepiej. We czwartek dowiem się jaki nam wyznaczyli termin a do czwartku chyba oszaleję z nerwów. Boszsz jak sobie pomyślę co oni jej będą robić to mam kluchę w gardle. Kurcacek mój kochany malutki tyle się jeszcze musi nacierpieć.... echch. Niesprawiedliwe to wszystko.
Dobra, już nie jojczę.
Idę szykować mięsko na jutrzejszego grila. Zaprosiliśmy naszą sąsiadkę Julkę -2 dni młodszą od Natusi na działeczkę i będziemy zażywać relaksu:-)
SPOKOJNEJ NOCKI, buziaki pa,pa,
Zacznę od najważniejszego: OGROMNE GRATULACJE DLA ANDZI

Tosika ....domowe przedszkole Ci się marzy??



No.. Tosi chyba szykuje się niezły prezent


Kaja serdecznie gratuluję własnego M



Kasia oj, mnie się też zdarza

Iza , Madzia niestety idiotów za kółkiem nie brakuje

Florka, szalejesz





Agnik pięknej pogody życzę

Kate, może Cię ominie zawierucha w pracy...oby.
Pasta BHP mówisz...? Muszę to sprawdzić koniecznie bo połowa ubranek upaprana owocami.
Co nowego u Prezesa? Jakoś dawno nic o Antonio nie czytałam;-)
Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia i zacisnięte kciuki. Nawet nie wiecie jak to pomaga.
Z jednej strony chciałabym tą operację odwlec jak najdalej a z drugiej sobie myślę że im szybciej tym lepiej. We czwartek dowiem się jaki nam wyznaczyli termin a do czwartku chyba oszaleję z nerwów. Boszsz jak sobie pomyślę co oni jej będą robić to mam kluchę w gardle. Kurcacek mój kochany malutki tyle się jeszcze musi nacierpieć.... echch. Niesprawiedliwe to wszystko.
Dobra, już nie jojczę.
Idę szykować mięsko na jutrzejszego grila. Zaprosiliśmy naszą sąsiadkę Julkę -2 dni młodszą od Natusi na działeczkę i będziemy zażywać relaksu:-)
SPOKOJNEJ NOCKI, buziaki pa,pa,