survivor26
Mamy lipcowe'08
Kaja, no to perypetie macie już prawie jak z komedii slapstickowej;-) Ale ja wyznaję zasadę, że jak coś strasznie pod górkę idzie, to znaczy, że złe siły starają sie przeciwdziałać czemuś bardzo fajnemu, więc nie należy zrażać się przeciwnościami, bo gra na pewno jest warta świeczki
A remontem się nie martw - w najgorszym razie, na razie pomieszkacie w lekko rozbabranym mieszkaniu ...za to wymarzonymi własnym

U nas pogoda totalnie zmulasta, przysnęłam jak stara babcia usypiając młodą, wiec plan dnia się lekko rozlazł. Ale myślę, że zrobię sobie dzień dobroci dla matki-Polki i obiadu nie będzie, albo zjemy coś w mieście, nie bacząc na dietę
Kamu, Andzia urodziła 1 lub 2 sierpnia...sorry nie pamiętam już
A jak z Waszą instalacją - udało się od wykonawcy - fuszera jakieś odszkodowanie wydębić?



U nas pogoda totalnie zmulasta, przysnęłam jak stara babcia usypiając młodą, wiec plan dnia się lekko rozlazł. Ale myślę, że zrobię sobie dzień dobroci dla matki-Polki i obiadu nie będzie, albo zjemy coś w mieście, nie bacząc na dietę

Kamu, Andzia urodziła 1 lub 2 sierpnia...sorry nie pamiętam już
