reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

kamu a mam do ciebie pytanko bo pisalas, ze wybieracie się na rajd krakowski:-)

Jedziecie oglądać czy może jakiś czynny występ się szykuje i maksia już oswajacie z nową pasją:-)
Akurat tak się składa, ze moj małżonek jest fanem rajdów (niestety na ten się nie damy rady wybrać) i też coś czuję Tymek jest skazany na podzielanie pasji taty:-)

Pozdrawiam
 
reklama
kurcze, przeraża mnie ta wizja porodu:baffled:można tylko mieć nadzieję, że ten baby boom ominie lipiec;-) koleżanka właśnie ma rodzić na dniach i pewnie w tym szpitalu co ja chcę, więc ją wypytam jak to wygląda teraz, a za tydzień zapytam moją ginekolog..może też będzie się orientowała jaka jest sytuacja w tym szpitalu..w końcu sama mnie tam na usg wysyłała

a jeśli już mowa o Krakowie, to może orientujecie się dziewczyny kiedy dokładnie jest Dzień Smoka w tym roku? bo raz przypadkiem trafiłam na to, ale nie pamietam kiedy to było, a bardzo chciałabym zabrać męża wtedy do Krakowa, bo jeszcze nie był.
 
czesc babeczki
mialam koszmarna noc
spalam 6 godz, nie moglam zasnac :no: nerwy, natlok mysli; porod itp koszmar
teraz kawe pije,zeby sie obudzic;; cale szczescie maly sam sie bawi :sorry2:
 
Witam wszystkie Panie:-)
Izabelka niestety chyba będzie tak coraz częściej:-(ja przed snem miałam wrazenie że się duszę..nie mogłam sobie znaleźć miejsca, bo w każdej pozycji miałam płytki i nerwowy oddech, a ten puls....myśli oczywiście też nie dały spać..staram się o tym nie myślec jak to będzie, bo przecież nie ja pierwsza i nie ostatnia przez to przejdę..no, ale jednak, to mój pierwszy raz..a do tego jeszcze ta rozmowa o trudnościach w znalezieniu miejsca w szpitalach...koszmar
ale mimo wszystko życzę miłego dnia tym wyspanym i tym o kawie;-)
 
Dzien dobry Brzuchatki ;-)

Kurcze rzeczywiscie wizja porodu, jesli w naszych wspanialych polskich szpitalach bedzie tak jak to piszecie, nie rysuje sie w pastelowych kolorach, o ile w ogole w jakis kolorach oprocz odcieni czerni sie ona kresli:baffled: ja nie wiem czy to tylko w Polsce zawsze musza dziac sie takie absurdy ?! szkoda gadac:wściekła/y: mysle jednak ze mimo tych wyraznych oznak, ze nie dzieje sie dobrze powinnysmy byc pozytywnej mysli i nie martwic sie na zapas, bo same sie nakrecamy a z tego na pewno nic dobrego nie wyjdzie... zreszta pamietajmy o naszych Maluszkach, ktorym teraz niepotrzebny jest stres mamy :-) odlozmy zamartwiania sie na miesiac przed terminem, a nawet pozniej:-) a teraz badzmy optymistycznie nastawione do sprawy!

Izabelka widzisz co ten stres i nerwy robia z czlowieka :-) tak jak pisalam wyzej-pozytywne myslenie przede wszystkim, bo w zasadzie bezsenne noce nie sa teraz wskazane! Choc ja tez dzis cos slabo spalam :baffled:z zasnieciem co prawda problemow nie mialam, ale przysnilo mi sie ze nagle zaczelam strasznie mocno krwawic, co totalnie wybilo mnie ze snu i nie pozwolilo zasnac przez nastepne 2h:-(

Buziaki dla Wszystkich mam i brzusiow!
 
Dziewczyny witam z rana!
Ja staram sie w ogóle o tym nie mysleć (o porodzie i tych trudnościach z miejscem) i powiem Wam, że jakoś jak na razie sie udaje. Może też dlatego, że żadna z koleżanek nie miała jeszcze takich przykrych doświadczeń... Pewnie też dlatego, że Tarnów to nieduże miasto u nas nie ma takich histroii? W każdym razie nie słyszałam.
Co do nocki, to jakies kosmiczne historie mi się śniły:szok: - silnie sensacyjne. Umęczyłam sie nieźle... Ale za oknem bardzo ładnie, temperatura ma dobić do 17 kresek, więc jest spoko ;-)
 
KasiaDe, te koszmary to chyba też jakaś plaga, bo wczoraj mi się śniło, że chcieli bez powodu zrobić mi cesarke, a ja nie chciałam:-ppotem, że koleżanka urodziła, tylko po porodzie miała jedną pierś małą a drugą bardzo obwisłą:sorry2:
dzisiaj też coś mi się śniło, ale nie pamiętam już co..i chyba nawet dobrze;-)
 
KasiuDe ja podobnie jak Ty na razie w ogole nie zaprzatam sobie glowy porodem:-) i tak jak Tobie- udaje mi sie to ! Nie boje sie calej tej zagmatwanej sytuacji szpitalnej, nie obawiam sie bolu-po prostu o tym nie mysle, i to jest najlepsze lekartswo :-) zdarza mi sie jedynie myslec, o tym jaka bede mama- czy oby na pewno dobra, czy bede potrafila zajac sie odpowiednio malenstwem, itp. Ale mysle ze to jak najbardziej normalne mysli, tym bardziej ze u mnie to pierwsze dzieciatko :-) W gdansku chyba tez bedzie w miare ok, dzis obudzilo mnie sloneczko i mimo ze teraz zaszlo mam nadzieje ze sie jeszcze pojawi, i przelozy swoje promienie takze na podzialke termometru, by ta temp byla wyzsza :-)
Dzis czeka mnie wizyta u lekarza :-) juz sie nie moge doczekac :-)
Wiecie co, ale sie wczoraj obzarlam :-) normalnie buzia nie mogla mi sie zamknac, ciagle cos przezuwalam, mialam jakies mega zapotrzebowanie na slodkie, zreszta chyba na wszystko mialam ochote :-) rzadko mi sie to zdarza, ale wczoraj normalnie jadlam jadlam i nie moglam sie najesc, jakby zoladek byl studnia bez dna :-) zdarza sie tez Wam tak czasem ? :-)
 
Witajcie! U mnei też ze spaniem słabo, nie dość wstawania regularnie co 2 godziny (natura wdraża do obowiązków matki noworodka?:), to jeszcze walka z kotem o miejsce na łóżku:) Od kiedy jestem w ciąży nasz kot mimo kastracji poczuł się 100% facetem i uznał, że należy mnie dzień i noc pilnować, zatem w dzień, jak pracuję najchętniej siedzi na klawiaturze a z nadejściem wieczoru upiera się, że musi spać przy mnie......nie tam w nogach czy w zasięgu wzroku, ale obok mnie na poduszce:) Wszelkie podstępy i podchody nic nie dają, bo i tak jak się w nocy budzę to zwykle z twarzą w czarnym futrze :))
Ale u nas też dziś zapowiadają 17 stopni, więc myślę, że kawa postawi mnei na nogi, bo mam ambitny plan oblecenia lekarza, skarbówki i paru innych miejsc.......jeśli nogi wytrzymają, bo dalej bolą jak po Tour de France:/
O porodzie też na razie nadmiernie nie myślę, wychodząc z założenia, że coby się nie działo, nie ma możliwości przełożenia go na kiedy indziej i urodzić trzeba:)
Tak czy inaczej miłego dnia wszystkim!:)
 
reklama
Andziaa, miałam tak, ale w 4, 5 miesiącu..wtedy mogłam zjeść dwa obiady i czułam jakbym zjadła powietrze:sorry2: teraz na szczęście już jest lepiej, ale nadal mam smaki na to co nie koniecznie jest zdrowe, czyli słodycze, lody, pop corn, frytki i ostatnio też przysmak śwętokrzyski:-p
 
Do góry