reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

hej brzuchatki:-)
Agnieszka83 fajnie, że dołączyłaś do lipcóweczek
współczuję tych bóli kręgosłupa.
Muszę powiedzieć, że właśnie tego najbardziej obawiałam się w ciąży, bo mam prześliczną skoliozę. Taka rasowa "S" na plecach - ale dziekować Bogu jakoś dajemy radę.
Dziś mimo pięknego słonka jakaś ledwo żywa jestem
Wczoraj Grochu szalał jak najęty (myślalam nawet, że sie odwrócił główką w dół) a dziś od rana opsała i ledwo żywa - a moje maleństwo współodczuwa z matka i prawie sie nie rusza. Oczywiście nasłu****ę i przeliczam kopniaczki:-)
Ale widocznie jakiś gorszy dzień i twardy brzusio.
Już nie mogę doczekać się wizyty - jeszcze tydzień

A DZIŚ 200 DNI JAK JESTEŚMY W CIĄŻY:-)
Ale ten czas zasuwa:tak:
miłego dnia i dobrego samopoczucia babeczki
 
reklama
tak patrze ile nam zostalo ok 70-80 dni i tak sobie mysle ze to wcale nie duzo ale jednak az tyle.... jak to w róznych przypadkach róznie sie odbiera... do porodu dla mnie to az tyle..... ale np. jakbym miała miec wazne egzaminy to tylko tyle...
 
heksa ja już czuję bluesa porodowego.
Zaczynam śnić jakieś dziwactwa, juz się widzę na sali
niby tylko 80 dni zostało ale tak serio to nie wiem kiedy 200 zleciało:szok:
 
No fakt....z jednej strony, jak się wlecze noga za nogą ze sklepu oblewając potem, to się zdaje, że te 2 miesiace to wieczność cała i człowiek nie dotrwa, a z drugiej strony, jak się to przeliczy np. na weekendy i wychodzi, że zostało 8 weekendów "wolności" to ciarki przechodzą:) A jak jeszcze spojrzę przez ramię na tę kupę pudeł, które miały być rozpakowane i usunięte to urodzin dziecka to....... eeee stały 2 lata to jeszcze postoją:)))
 
Agnieszka83 witaj wsrod nas:-)
Ja jak pisalam wczesniej mam problemy z kregoslupem juz ok 3 lat. W ciazy boli ale nie tak bardzo da sie wytrzymac. Wspolczuje tym ,ktore nie moga spac przez kregoslup.
 
Ja mam rozczepienie kręgossłuppa z uciskiem na rdzen w wyniku czego paralizuje nogi jak co.... ale odpukac narazie chodze a do bólu chyba sie przyzwyczaiłam....

Znowu przeskocze na inny temat ale nie chce dziwnych wątków trorzyc mam pytanie jak wasz apetyt i zachcianki????
Bo ja własnie wcinam suchy ugotowany ryz z arbuzem hmmm....
 
Heksa- co do zachcianek to ja tez mam na smietane, mieszkam w Anglii i tutejsza smakuje inaczej. Kupuje 'extra thick double cream' czyli najgestsza smietane (chyba 50% tluszczu) i wcinam lyzkami. Nigdy wczesniej tak nie mialam i generalnie nie lubie tlustych rzeczy, a raczej slodkie, no ale coz- pewnie mojej corci smakuje ta smietana:-D
 
A mnie dieta cukrzycowa skutecznie wyleczyła z wszelkich zachcianek :no: Na wszelki wypadek kazano mi trzymać taką dietę. W poniedziałek robiłam powtórną krzywą cukrową i właśnie idę po wynik. Trzymajcie kciuki bo juz strasznie tęsknie za lodami!
 
reklama
ja mam identycznie jak Dorka codziennie muszę zjeść loda, a wczoraj zjadłam ich aż pięć - a Mężowi powiedziałam, że 3:zawstydzona/y:;-) jak jest w delegacji to dzwoni do mnie i muszę zdawać relację co jadłam i czy czasem nie była to cola i chipsy - naczytał się różnych rzeczy na ten temat i teraz stara się mnie pilnować:-p od wczoraj zaczynam podejrzewać, że moja Dzidzia ustawia się główką do dołu bo rusza się jak najęta i przybiera dziwne pozycje:-) wieczorem po prawej stronie brzucha miałam taką widoczną kulkę, że musiałam to wszystkim w domu pokazać - chyba to była główka albo pupa:laugh2: wracając do tematu teściów to za niedługi czas będę z nimi mieszkać przez ścianę, ale każde z swoim wejściem itd. trochę się tego obawiam, bo teść wie lepiej od nas gdzie jakie meble będą u nas stały i ostatecznie trochę się zdziwi:-D zaś moja Mama mimo swoich humorków jest świetna i bez problemu mogłabym z nią mieszkać:tak:
 
Do góry