KATE23
Lipcowa Mama:)
Dziewczyny, jak czytam Wasze posty to jestem załamana bo mój akumulator jakoś szwankuje
wstałam dziś w kiepskim humorze i miałam szczere chęci wziąć się za jakieś pranie dla Dzidzi, ale przypomniałam sobie, że nie kupiłam jeszcze proszku do prania dla dzieci
i pranie zostało przymusowo przełożone;-) zresztą w kółko w domu słyszę, że mam jeszcze kupę czasu i nie muszę się spieszyć...ja nie jestem aż taka wyluzowana w tej kwestii i na szczęście w piątek mam wyjazd, więc mam okazję do zakupów
dobranoc Brzuchatki 
wstałam dziś w kiepskim humorze i miałam szczere chęci wziąć się za jakieś pranie dla Dzidzi, ale przypomniałam sobie, że nie kupiłam jeszcze proszku do prania dla dzieci
i pranie zostało przymusowo przełożone;-) zresztą w kółko w domu słyszę, że mam jeszcze kupę czasu i nie muszę się spieszyć...ja nie jestem aż taka wyluzowana w tej kwestii i na szczęście w piątek mam wyjazd, więc mam okazję do zakupów
dobranoc Brzuchatki 

, a poduszka pod brzuch pomaga i nie ciągnie tak bardzo), zaraz zabieram się za porządki, bo jutro wieczorkiem mamy gości
Z jednej strony się cieszę, a z drugiej jakoś mnie to nie kręci. Wierzę, że jak już zacznę, to będzie ok i ciekawych rzeczy się dowiem;-) Pozdrawiam wszystkie brzuchatki serdecznie i zmykam porządkować:-)