ale wam fajnie z tymi wizytami
ja juz na swoja piątkową czekam jak na zbawienie:-)
dzis zadzwonie do położnej na pogaduchy bo trak sobie myślę o tych ćwiczeniach miednicy i masowaniu krocza
zostało raptem 3 tygodnie
nie mówię, ze jest bezobjawowo bo jednak brzuch twardnieje i czasem tak zakłóje w dole (nie umię tylko sprecyzować czy to brzuch czy to moje narządy rodne)
ja juz na swoja piątkową czekam jak na zbawienie:-)
dzis zadzwonie do położnej na pogaduchy bo trak sobie myślę o tych ćwiczeniach miednicy i masowaniu krocza
zostało raptem 3 tygodnie
nie mówię, ze jest bezobjawowo bo jednak brzuch twardnieje i czasem tak zakłóje w dole (nie umię tylko sprecyzować czy to brzuch czy to moje narządy rodne)
i wtedy się dowiem o terminie cc, które wstępnie ma być ok 20 lipca, a człowiek już ledwo się toczy 


A juz mialam nadzieje,ze moze sie potwierdza moje przypuszczenia,ze to lada dzien:-(

i nabawiłam sie tylko zakwasów... a młoda jak siedziała w brzuchu tak siedzi dalej i jakoś nie zapowiada się na zmianę jej decyzji co do pozostania w nim conajmniej do kwietnia... ehhh... już normalnie nie wiem co mam robić...