reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

Post, muszę przyznać, że zachęcona Twoim przykładem wygoniwszy męża do pracy usiłowałam uśpić Młodą bez cyca....ale poległam:baffled: Szło nam całkiem nieźle, ale przez cholerny brzuszek, co mi ładnie ze smokiem przysnęła, to ją gazy wybudzały i tak przez godzinę, aż mi nerwy puściły i wzięlam ją do cyca:-( Podjadła, poleżała na moim brzuchu i zasnęła w 10 minut....cholernie niepedagogicznie:-p No i tak się zastanawiam, czy przy kłopotach z brzuszkiem dalej się męczyć, czy poczekać, aż ten brzuszek się stonuje, żeby nie było pretekstu do niezasypiania we własnym łóżeczku? Czasem zdaje mi się, że ja ją tak będę musiała przez najbliższe 15 lat usypiać i ręce opadają:baffled:
A u nas dziś na szczęście zimno i deszcz z burzą, więc przynajmniej jest czym oddychać, aczkolwiek, przynajmniej w moim przypadku, nie oznacza to dnia bez cyca na wierzchu:-D
 
reklama
hę, no nie wiem surv. Ja zaczęłam przerazona tym że ona tak sobie cumka i nie je a jak cyca wyciągnę to awantur jest.
Nie wiem jak to długo potrwa ale przeciez skuma kiedyś że drzeć się nie ma co.
Jesli chodzi o brzuszek to też się wybudza czasem i stęka i pręzy. Ja profilaktycznie ją masuję kilka razy dziennie, na brzuch na kolana kładę i się rolujemy:-):-):-). Jak widze że brzuszek boli to przytulam a jak widzę że to fochy są to tylko klepię delkatnie po pleckach, ew.cumel w buzię i tyle.
Oj łatwo nie jest ale podobno z każdym dniem łatwiej:-):-):-):-)
ciekawam jest (fakt faktem dzisiaj rano zasnęła w 5 minut, trochę pomiałcxzała, zaryczła tkliwie kilka razy i chyba stwierdziła że się nie opyla albo za zmęczona była)
 
Kamu, podobno około 3 tygodnia dzieci przechodzą tzw, fazę intensywnego wzrostu. Wtedy potrzebują przez kilka dni więcej pokarmu.... potem powinno się wszystko unormować :tak:

o to chyba dobre informacje dla mnie:-) już nie wiedziałam co sie dzieje, mała strasznie dużo je zwłaszcza w nocy, odciągam mleko żeby mieć pewność że dłużej pośpi bo zje swoją porcję, tak dziś i wczoraj w nocy miała przerwę 2godzinna - w niej - dwa razy butla i dwa cycki:szok: w szoku byłam!! przy narodzinach ważyła 2250 a teraz już 2700 - już jej się wałeczki robią:-)

a mam pytanko - ile taki 3 tyg bobas powinien srednio ml jeść?? wiecie?/
 
roni dzięki, właśnie w nocy już się wkurzyłam i sztucznym ją dokarmiłam i tak wypiła - a dotychczas 60 ciągnęła!ale do tego jeszcze z dwóch cycków sobie pozwoliła:-)
 
aHaa- nie wiem czy z mlekiem z piersi jest tak samo jak ze sztucznym ale na opakowaniu mleka, ktore daje mojej malej jest napisane, ze dzieci do 2 tygodni, wazace ok 3,5 kg powinny jest 6 razy na dobe po 90 ml. Dzieci od 2-4 tygodni (wazace ok 3,9 kg) powinny jesc 5 razy nadobe po 120 ml.

Dzisiaj bylam u lekarza po tabletki antykoncepcyjne, dostalam cerazette na trzy miesiace.
Dzieci jako tako juz nie planuje dlatego lekarz sugerowal, ze najlepsza bylaby spirala. Jednak ja zastanawiam sie nad implantem wszczepianym pod skore po wewnetrznej stronie reki, ktory dziala przez 3 lata. Juz sama nie wiem co jest lepsze:confused:.
Czy ktoras z was miala taki implant?
 
bea nie pomogę bo nie miałam ani implantu ani spirali, toi to brzmią dla mnie przerażająco:-)
no z tym karmieniem to nie wiem, przewaznie jest na cycku , tylko czasami dokarmiam i to w sumie tyle ile chce, do tej pory jak z butli to ciągnęła 60 i basta a teraz się rozszalała:-) no ale skoro 90 jest norma to oki:-)
 
to jeszcze ja, sorki że tak jedno pod drugim piszę ale właśnie nadrabiam zaległości kilkudniowe w czytaniu:-)
przypomiałyście mi o rocznicy ślubu:-) ja także dołączam do wrześniówek, z tym że 2 wrzesień (dwa latka będą) :-)
kircym pisałaś o tym mleczku w butelaczkach NAN - ja właśnie go szukałam, bo w szpitalu tym mleczkiem dokarmiali mi małą:-)
 
dziewczyny łączę się z wami w bólu - u mnie to samo. Dziś w nocy Patrysia to nawet co 1,5 h cyca ciągnęła bo się dziecku pić chciało, pobudka o 5 i fiku miku łapkami, cyc i pobudka o 7 i dziki wrzask tzn. cyc, siku, cyc, siku, bąk. Jak ją położyłam na sobie na brzuszku to spokój i udaje ze śpi, a jak ją odkładam to wrzask - super sprawa. Dopiero teraz się uśpiła lalka i mam chwilkę na podjedzenie czegokolwiek. Już wysłałm mężowi smska, że poproszę nerwosol i stopery do uszu :sorry2:.
 
reklama
Do góry