reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Lipiec 2008

Gratki dla Florci za samodzielne zaśnięcie.
Moja ani myśli przespać nocy – pobudki co 2 godziny w porywach do 4 - a w sumie jest tak jak u Kate:sorry2:
Madzia, super, że szczęśliwie dolecieliście do Polski i brawa dla dzielnego podróżnika

Z moim zdrówkiem zdecydowanie lepiej. Katar odszedł precz, tylko głos mam a raczej go nie mam. Na szczęście nic nie boli. Wszyscy wychodzimy na prostą.

A i przypomniało mi sie jaki miałam dziś koszmarny sen - że jestem w ciąży:szok:
 
reklama
KasiaDe to dobrze że to tylko sen, prawda???:-)
Maciuś brawo brawo lotniku:-)
Florka Ciocia jest z Ciebie dumna, a z Mamy jeszcze bardziej;-);-)

A u naszej IKI dzisiaj kupa po pachy. Odkąd dostaje dokładkę sztucznego mleczka to kupa co drugi dzień jest:-):-)
 
Witam!
U mnie jest 4 rano i nie moge spac. Mala obudzila sie pol godziny temu na jedzenie, zjadla i spi, a mamusia cierpi na bezsennosc. W tv nic nie ma wiec otworzylam BB. Od kilku dni was podczytuje ale brak mi weny do pisania...

Zastanawiam sie nad zmiana mleka malej ze wzgledu na jej niska wage. Chyba wroce do poprzedniego mleczka, Bebilon, (ang. Aptamil). Porownalam sklad obecnego i poprzedniego mleka i to wczesniejsze jej bardziej kaloryczne i zawiera wiecej bialka. Mam nadzieje, ze ta zmiana wyjdzie jej na dobre.
 
Witam również o poranku;-) od kiedy urodziłam dziecko jeszcze o tej porze nie byłam na nogach;-) niestety zmusiła mnie sytuacja, miałam bardzo ciężką noc i nie mogłam zmrużyć oka:-( Antek w nocy i nad ranem strasznie wymiotował i bałam się zasnąć, żeby sytuacja się nie powtórzyła - dokładnie wszystko opiszę na wątku o laktacji bo z tym sprawa jest związana:-( dziś jedziemy do pani doktor i zobaczymy co powie:sorry2: miłego dnia;-)
 
Kasia: ale sen!! Rzeczywiście horror lekki:-D ale wiecie co, ostatnio mnie coś tak w brzuchu mrowiło i dłuższą chwilę zajęło mi zrozumienie, że to nie ruchy dziecka, tak przywykłam:-D

U nas choróbsko dalej w akcji niestety, mnie nie bardzo przechodzi, a do lekarza udało mi się w końcu zarejstrować dopiero na poniedziałek, a Florka niby mniej kicha i praktycznie nie kaszle, ale w nosie dalej ostro furkocze - chyba trzeba będzie znowu na kontrolę jechać:baffled: A wczoraj zgodnie z przewidywaniami mała obudziła mi się o 21, pół godziny powyła fest, zanim głupia mama zrozumiała, że dziecko głodne:-p Ale jak ją nakarmiłam to jeszcze chwilę pomarudziła w łóżeczku i znowu zasnęła sama:tak: Boję się tylko co będzie jak karuzelkę oddamy do wymiany..chyba zrobię to dopiero po weekendzie, bo przewiduję ciężką awanturę, jak tańczące misie nagle znikną:baffled:

Kate: Napisz co lekarz powie i jak mały teraz? Fajnie, że już mama i mąż wracają, to łatwiej Ci bedzie w przypadku takich akcji, jak tej nocy.
 
Surv wszystko opiszę jak wrócę:tak: teraz Mały ma się dobrze, gaworzy i śmieje się jakby nic mu w nocy nie było;-) Biedak szybko zasypia i za dużo nie je tak go te wymioty wymęczyły:-( dobra wiadomość jest taka, że albo w niedzielę w nocy albo w poniedziałek wczesnym rankiem Antoś doczeka się swojego Tatusia:-D dokładnie dowiem się w sobotę;-) miłego dnia:-)
 
madzia to pierwsze koty za płoty, teraz możesz w rejs z Maciusiem ruszać:-) my też się niedługo wybieramy na 1 listopada do moich rodziców, ale to tylko ponad 300km:-)
Kate daj znać cóż to było takiego..
surv więcej wiary we Florkę że się przeistacza w cudne dziecko do spania, no chyba że to rzeczywiście karuzelka - ale jest sposób - jak ją oddacie to możesz się przebrać za misiaczka i tańce szamańskie wyczyniać, też może podziała:-)
Kasia De no sny masz rewelacyjne, hi hi
 
nie byłam u lekarza (szkoda pisać dlaczego:wściekła/y:), pojadę jak Mąż wróci:blink: Mały czuje się dobrze, nic się nie dzieje, więc najwidoczniej za dużo dałam i z pewnością Go przekarmiłam:baffled: zresztą w tyg się dowiem:sorry2: niepotrzebnie podniosłam panikę - zresztą towarzystwo w domu tak mi podniosło ciśnienie, że odechciewa się żyć:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: te co nie moją pojęcia jak to jest być matką i jak jest ciężko się wszystkim przejmować, powiedziały mi, że jestem beznadziejną matką i chciałam (uwaga) wykończyć własne dziecko:szok: a na dodatek nic nie robię tylko (uwaga) wychowuję dziecko, przy którym zresztą nie ma co robić, tak więc umieram z nudów:no::no::no: szkoda słów:szok: ważne, że Mały wrócił do normy, po powrocie Męża i ja wrócę do normy:baffled: bo na razie psychiatryk mi grozi:dry:
 
reklama
Kate, no słów mi brak na to Twoje towarzystwo:wściekła/y::wściekła/y: Poczekaj aż one będą miały dzieci, zobaczymy jakie będą mądre. Nie denerwuj sie, przytul sie do Antosia i pamietaj, że my mamy, wiemy, że matka nigdy niechce źle dla swojego maleństwa:-)
 
Do góry