Czesc dziewczyny! Ale duzo mialam do czytania. Ale to bardzo mile, bo czuje sie dosc samotna...Poki co, moje malenstwo ma weekendowego tatusia, a niewiele osob jeszcze wie, wiec milo sie dzielic wrazeniami.
Nie mialam zadnych badan! W tym zimnym kraju stosuje sie chyba zimny wychow i liczy na selekcje naturalna, bo pierwsza wizyta u poloznej jest ok 9-10 tygodnia, a u lekarza ok. 13 i wtedy usg.
Gdyby nie to, ze poszlam do prywatnej przychodni, nie bylabym pewna niczego.
Ale i tam mi grzecznie wytlumaczono, ze to w koncu stan naturalny a nie choroba. No niby tak, ale......
Biust mi sie zwiekszyl o jeden rozmiar, a brzuch co najmniej o dwa (ale to chyba wzdecia...) No i mdlosci nie-tylko-poranne

Co do tej wody z cytrynka, to ja na szklanke daje jeden plasterek, a jak mnie najdzie ochota to jeszcze lyzeczke miodu i wtedy sie robi calkiem fajne picie.
Dalej chodzi za mna kawa (w tym kraju NIKT ciezarnym nie wzbrania ani kawy ani sauny!) Bez sauny zyc moge, ale przynajmniej jedna cieniuchna kawe musze rano wypic.
Trzymajcie sie wszystkie
.
Mamusiu-synusia! Badz dzielna i sie nie poddawaj!