reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

Survivor- gdyby tatus czesciej bywal w domu to moze i mialabym troche wytchnienia bo ona go uwielbia, jednak problem w tym, ze tatus jest oddany swojej pracy...Wychodzi a to, ze ja, matka, ktora spedzam z dzieckiem 24 godz/dobe, czesto nie potrafie uspokoic swojego dziecka, a tatus - ktory prawie caly czas jest w pracy- potrafi (o ile juz jest w domu):confused:. Jak to dziala:confused:.
 
reklama
A to jest uzasadnione psychologicznie (podobno) Tatuś jest odświętny i stanowi atrakcję, matak jest od "obróbki codziennej" i nie trzeba się z nią liczyć, bo cyca i tak da i pieluchy zmieni. Nasz tatuś też ostatnio w pracy non-stop, więc być może i u nas się tak odmieni:/
 
Dziewczyny nie narzekajcie na Wasze Córusie Tatusiów:-) mój Synek zna tylko Tatę z opowiadań:zawstydzona/y: Mąż już nie może się doczekać kiedy wróci i zobaczy Małego na żywo, jakoś przez mms-a za wiele nie można pokazać, a jak dzwoni to Mały nie zawsze chce się do niego odezwać, nawet jak płacze to jak słyszy Tatę to przestaje i Tata słyszy tylko serię ciężkich westchnięć jakby chciał powiedzieć "wracaj szybko bo ta kobita chce mnie wykończyć" :-p za to Antoś upodobał sobie jedną z moich sióstr, która zresztą będzie jego matką chrzestną i czasem aż jestem zła:dry: bo ja męczę się z usypianiem ze 2 godziny a Aśka go weźmie na 5 min i dziecko śpi kamiennym snem:baffled: chyba ma mnie czasami dosyć, a ja nie ukrywam że robię się zazdrosna:-p dziś cały dzień byliśmy na dworze, ale Antoś za wiele nie spał i zaraz po kąpieli i cycu był odlot i teraz smacznie śpi - oby tak dalej;-) miłego wieczoru:-)
 
Zosia zasypia super! Po kąpieli smok i do wyrka i jest cisza... O ile smok w buzi! Pod brodę dajemy supeł zrobiony z pieluchy, smok nie wypada, Zosia zasypia... Potem zabieramy pieluchę i smoka... W nocy budzi się co 3 godziny, je i też zasypia... Gdyby nie to marudzenie popołudniowe, to byłoby super... Dlatego codziennie koło 17 pakuję małą do wózka i idziemy na spacer, bo w domu byłby sajgon (jej pora:-)), a tak jest spokój... I z brzuszkiem jakby lepiej! Tyle że nie wiem co zadziałało... Może wiek? A może ta woda koperkowa (dajemy 2 łyżeczki dziennie)... Za radą lekarza nie piję nie przegotowanego mleka, może to to zadziałało? Grunt, że jest lepiej... Szkoda tylko, że z wózkiem muszę biegać, bo tylko na chwilę przystanę i już się budzi! Zaletą jest to, że bardzo szybko robi się z małą zakupy! Ostatnio byłam w rossmanie dosłownie 10 minut (gdy zwykle znacznie dłużej;-)). Co przystanęłam koło półki, już się kręciła, więc zakupy w ekspresowym tempie:-)
 
U nas jutro pierwszy dzień przedszkola Pysia i zacznie się cyrk z odwożeniem. Jutro będzie rano tatuś ale od wtorku sajgon, będzie się trzeba się wstrzelić pomiędzy karmienia malucha z rańca.
 
Haszi- powodzeni z tym przedskolem, pewnie nie obedzie sie bez lez:confused:.
Kate23- twoj maz jeszcze nie widzial synka???

Moja mala wlasnie zasnela w ramionach tatusia, dzisiaj wyjatkowo wczesnie bo tutaj jest polnoc, zazwyczaj konczy swoj ''koncert'' kolo 2.00.
 
U nas jak u Surv - tatus jest fajny, jak wszystko gra ;-)
A my wczoraj byliśmy u znajomych i Olga była bardzo grzeczna, tylko w powrtonej drodze włączyła się jaj syrena - miała już dość jazdy samochodem (90km w jedna stronę).
 
my wczoraj mieliśmy chrzest, mały nawet był grzeczny, troche marudził podczas mszy ale zasnał mi na rekach , jak go ksiadź polewał wodą to nawet nie jęknąl tylko sie patrzał co mu robią:-Dprawie cała iprezke przespał wiec bylo ok:tak:
 
reklama
Witam:-)
Beaa mój Mąż nie widział jeszcze Synka bo w dzień kiedy Antoś się urodził mój Mąż i moja Mama wyjechali do Niemiec do pracy:-( niestety nie dało się tego odłożyć, gdyż praca była zaklepana rok temu, a kasa jest potrzebna bo mamy dom do wykończenia i chcemy wprowadzić się na Boże Narodzenie;-) według najnowszych doniesień wracają z emigracji 4 października, a mieli wrócić po 20 września:baffled: cholera wie ile razy zmieni się termin ich powrotu:crazy:
ja wczoraj przechwaliłam moje Szczęście, gdyż tylko zdążyłam odejść od komputera a tu ryk:baffled: oczywiście mama jest be i tylko Ciocia Asia nadaje się do usypiania:no: ciekawe co ten mały Szantażysta zrobi dzisiaj jak Ciocia pójdzie na nocną zmianę do pracy:-p miłego dnia:-)
 
Do góry