reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

dorka przykre to z szwagrem, taki młody. Da radę, byle się nie przesilał.
kate i jak???
post woow. ty to masz chyba motorek w tyłeczku:-D
tosika to może jakies grusze szpalerowe, albo bluszcz na siatke. Albo takki specjalny murek z zasadzonymi 'w nim" roślinkami....dasz radę. Dobry architekt krajobrazu coś wymyśli:-p Co do mojej kuchni to niestety to co mi się podoba gwałtownie zderza się z tym co pasuje do moich porąbanych wstrętnych drzwi i mojego budżetu.
No i włączyła mi się niechęć do wszelkiego drewna. Nie będzie to niestety to co bym chciała. Ale rozwiązania będę miała takie, że odwrócą uwagę od wyglądu :-D.
A twój młody pewnie wcale nie jakoś nie płacze, że jutro w domu:-D, nie?
madzia a co! Baw się na zdrowie, chłopaki przeżyją.
Kasia dobre osoby jednak odpadły. hmm ja na Muche w sumie nie patrzyłam:-p
surv hehe dasz radę z zasłonami. Fajne takie zloty rodzinki:-)
 
reklama
hej i czołem:-)
my już na nogach od 6.05 jak zwykle kiedy mama ma na później do pracy, a co:wściekła/y:
Post odpadł Adam i Kasia:-)niezły sajgon masz w domu, podtemperować babcię,albo opiekunke do pomocy:tak:
Haszi no tak to jest ze zazwyczaj nas ogranicza kasa:dry:
Dorka ale trenował sam bez trenera?chrzesny od małęgo "wyciska" na sztandze (jest wf-istą)i przy tym ćwiczeniu należy miarowo oddychać ito bardzo smiesznie wygląda:-Dale siłownia raczej mózgu nie dotlenia:baffled:
a no i nie pisałam wczoraj ale ja mam zapalenie ucha,a M po wielkich przebojach z lekarzem który nie umiał zdiagnozować bólu łopatkiposzedł prywatniedo neurologa i ma ostre zwyrodnienie i dyskopatię kręgów szyjnych:baffled:obowiązkowo basen, masaż i gimnastyka tiaaa ciekawe kiedy:sorry2:
u nas znowu szaro i ponuro ale dosyć ciepło
miłego dnia!
 
Hej!
Kicrym to i tak lepiej niż u nas ,bo myśmy wstali o 5.45:sorry2:,ale to i tak dobrze,bo normalnie wstaje o 5.30,ale dzisiaj mnie i młodego K odwoził,to mogliśmy wyjechać później z domu. Oj to widzę u was też nie ciekawie ze zdrowiem:-( Zdrówka dla ciebie i dla m!
Post oj trzymaj sie kobito! i tak jesteś niezrównana,ze tak to wszystko ogarniasz:tak: Bałaganem się nie przejmuj,mama też pewnie ma pełne ręce roboty z dwójką to jakos trzeba przezyć i przełknąć ten bajzel jaki w trójkę robią;-) Zdróweczka dla dzieciaków!
Tosika piękny ten wasz domek:tak::tak::tak: Cos tam wymyślicie coby się od sąsiadów odgrodzić.Faktycznie tuje trochę miejsca zajmują,ale tak jak Haszi pisze,może bluszcz na płot puścić-też ładnie wygląda i w sumie bezproblemowo rośnie:tak:

U nas nocka znów jakaś taka nijaka:baffled: Młody najpierw się mamusiował ,ale nie wstawałam do niego i sam zasnął,poszłam tylko go przykryć ,ale i tak nakryty był,chyba sam sobie kołderkę naciągnął:tak: Ale i tak w końcu spaliśmy we trójkę,bo przyszedł do nas,już go nie odnosiłam bo popatrzyłam na zegarek i była 4,tylko chyba źle coś zobaczyłam,bo jak się po chwili znów przebudziłam to była 1:baffled:
No ja dzisiaj na imprezkę wybywam Dzień Drogowca mamy:tak: Śmiesznie tak ,wszyscy do pracy w jeansach i adidasdach przyszli:-D,bo jedziemy zaraz po robocie:tak:
 
Czy Wam też się tak pierońsko wstawać nie chce w tę pogodę? Ja bym spała i spała i spała...dziś na przykład aż do 6.15:-p:-D Nawet myślałam, czy by po wyprawieniu młodej do żłobka nie paść znowu spać, ale przez sklerozę zapomniałam wczoraj zrobić zlecenia na dziś rano, więc muszę teraz stukać:baffled:

Kicrym, to rzeczywiście się Wam porobiło ze zdrowiem:no: A Ty widzę mimo choroby i tak do pracy gnasz? M rehabilitacja pewnie pomoże...o ile znajdzie czas. Mam podobny dylemat, bo w poniedziałek idę w końcu do ortopedy i jak nic zapisze pewno rehabilitację, tylko ja się pytam, kiedy ja mam chodzić, jak cały dzień ma zajęty dobijaniem kręgosłupa w pracy?:-p

Tosika, dziewczyny dobrze mówią - bluszcz załatwi sprawę a miejsca w ziemi nie zajmuje:tak: Dobry jest też chmiel - u mojej mamie na siatce rośnie i nic zza niej nie widać, tyle tylko, że na zimę gubi liście. Aleternatywnie mozecie sobie na siatkę takie wiklinowe czy bambusowe maty założyć, a na ich tle to już mozesz sobie co chciawszy posadzić.... jakby co, to jako niespełniona ogrodniczka mogę przyjechać i Ci ogród założyć:-D

Madzia, Dzień Drogowca??:-D Brzmi jak za starych dobrych czasów:-) Ale każda okazja dobra do świętowania, nie?:tak:

Post, przy Tobie w ogóle nie wypada nawet się zająknać, że człowiek zmęczony czy czasu nie ma:-p Mimo to trochę zazdroszczę, bo parę lat przemęczysz, ale potem będziesz mieć odchowaną dwójeczkę:tak:

Dobra, spadam do roboty, potem muszę do miasta wyskoczyć mimo wstrętnej pogody, bo jutro idziemy na urodziny córki przyjaciółki a tu ani prezentu, ani pomysłu nań...bym rękodzieło popełniła, ale dziewczynka jest z tych chowanych na reklamach telewizyjnych i musi być Barbie czy inne plastykowe cudo:-p
 
cześć kochane :-)

a ja wczoraj pierwszy raz od nie pamiętam kiedy padlam o 21.30:baffled: tak mnie bolala głowa, że szok:no: No ale żeby matka nie miała tak fajnie to dziecko wstalo o 3ciej i w najlepsze sie bawiło... w naszym łóżku:-p no ale później padła i spałyśmy do 9tej:-p

Surv, Haszi biorąc pod uwagę, że miejsa tarasoweo u nas bedzie na max 8 os wiec gościa będą przyjeżdżać do nas turami:-p i ja tak proponuje (czyt. wręcz błagam) abyście dziewczyny w pierwszej turze przyjechaly:tak::-)po prostu bladego pojęcia nie mam o co chodzi z tymi roslinkami:zawstydzona/y: która z czym się je i w ogóle:-pco to jest grusza pnąca czy pyląca?:baffled:

Madzia rzeczywiście fajnie to wygląda jak na co dzień widzisz wszystkich w gajerkach a tu nagle luzzz blusss:-p my też tak mieliśmy u siebie w pracy, tylko ja potrafilam na taki dzień przyjść w bojówkach moro:rofl2:

Kic oj to nie dobrze się u Was dzieje:no: zapelenie ucha pieruńsko boli:-( współczuje i zdróweczka dla M:tak: kręgosłup to nie przelewki:no:

Post oj Ty rzeczywiscie dodatkowy motorek zainstalowałaś, a?:-p a co do mam to już kiedyś pisałam Tobie, że odnoszę nieodparte wrazenie, że są do siebie baaaardzo podobne:tak::-p bo moja np jak przyjedzie to w niesłychanym tempie potrafi zrobić taki bajzer, ze głowa mała:baffled: bo ona po prostu jest baaradzo szybka i chce zrobic wszystko na raz:-p

a my dzisiaj jedziemy do moich rodziców, bo w niedzielę robię imprekę z okazji ich 35 lecia pożycia;-) trzymajcie kciuki, bo sama wszystko przygotowuje a zaprosiłam całą rodzinę;-)
 
Madzia dzień drogowca jest super - mój m ma w firmie co roku. Już 2 razy byliśmy, 1 raz nie, bo akurat był ślub koleżanki. U "nas" w czerwcu" :-)
Tosika, znając Twoją organizację, na pewno wszystko będzie super!
Kic, zdrówka dla Ciebie i m!

U nas dziś leniwie. Oczywiście padało, na szczęście nie cały dzień. Kiedy to słońce wyjdzie?! Surv, kilka razy przysypiałam dziś...
 
Witam:-)
Madzia udanej imprezy:-):-):-)
Tosika domek super, a jak go wykończysz to będzie full wypas:-D:-D:-D
Kicrym mnóstwo zdrowia dla Ciebie i M;-)
Post wielki szacun dla Ciebie:-D ale Surv ma rację teraz się pomęczysz a potem będziesz miała wspaniałą dwójeczkę;-)
tyle zapamiętałam:zawstydzona/y::-p u nas pogoda również do bani, jednak pomimo deszczu było bardzo ciepło:tak: podobno jutro ma być lepiej i mam nadzieję, że tak będzie bo Szwagier robi imprę z okazji 25 urodzin, więc musi być ładnie:-D
no muszę Wam się w końcu pochwalić, że ZOSTAJĘ w pracy:-D:-D:-D:-D:-D wczoraj byłam na rozmowie i dostanę etat:tak::tak::tak::tak: co prawda dopiero uwierzę jak podpiszę umowę bo na razie boję się cieszyć, żeby nie zapeszyć:zawstydzona/y: ta moja dyrka jest nieobliczalna i nie chciałbym, żeby przez tydzień jej się odwidziało:-( 18 maja mam jechać do Dyrki na rozliczenie się ze stażu wtedy dostanę skierowania na badania i mam wracać do pracy:tak: oczywiście już nie mogę się doczekać do tego 18ego:baffled: straszny ze mnie niedowiarek:-p nic, zmykam poczytać resztę i spadam lulu bo jutro na rano do pracy:-D:-D miłego wieczoru;-)
 
Kate - super!!!
Dorka - to straszne, w tym wieku:no:
Wpadłam tylko na chwilkę zobaczyć, co u was! Ja miałam dziś chwilę grozy... Na działce mój chrześniak uderzył głową o trampolinę, krzyczał, że boli, odrwócił sie, a tam z głowy na kark ciurkiem krew leci... Szok:no::no::no: Pojechali do szpitala i ma 3 szwy... Dobrze, że to tylko tak sie skończyło... A wcale na groźny upadek nie wyglądało...
Spokojnej nocki... Tosika - ja tak jak ty - po 21 już spałam... Wstałam po 5 i nie potrafię sobie przypomnieć, kiedy ja ostatni raz tyle spałam... I jeszcze, wyjatkowo, z Zosią w trakcie dnia 2,5 godziny... Chyba muszę być wykończona, że tak mnie bierze...
 
reklama
Kate - super wieści, gratulacje!
Tosika - gratulacje domku, widziałam fotki, rewelacja!!
Dorka - taki młody i już udar:szok::no: oby szybko doszedł do siebie...
U nas dziś od rana piękna pogoda, byłyśmy z młodą od rana w galerii na zakupach, teraz Lenusza kima a ja zaraz poczytam książkę, jakiegoś Kinga nowego kupiłam.
A popołudniu jedziemy do Nowego Miasta, bo stamtąd w niedziele rano na komunię Mariusza chrześniaka jedziemy.
Miłego weekandu!
 
Do góry