reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

i ja jestem ciut w przelocie
ogarnęłam bałagan z grubsza, małżonek działa w ogrodzie, dzieciaki jeszcze śpią a ja muszę naleśniczki im szybko zrobić bo zaraz pobudka. popołudniu mam nadzieję wkońcu na jakieś wiercenie w salonie a jutro rekonesans po sklepach budowlanych.
Surv...łączę się w bólu z Tobą...ale pomyśl jak potem będzie pięknie:tak::tak::tak::tak::tak:
Dorka...te tabletki to są może nasenne?? bo jakoś nie doczytałam...oby wkońcu sisotra urodziła...czemu ja tak trzymają? nie mogą tak delikatnie pobudzić dzidziusia do wyjścia???
Kamu...a nie myślałaś żeby np mieć też ubranka dla dzieciaków??? wiesz, takie chodliwe i śliczne. Może przyszłe mamy się skuszą przy okazji????
Tosika...a Co u Ciebie, dziergasz w tym garażu już czy nie???
Kic...no wózek trza kupić...jak to może być że Ty bez wózka???? niepojęte
a do harmonogramu trza przywyknąć..cóż.. ja wracam do domu po 17-tej i tez jestem w permanentnym niedoczasie, a już jak listopad przyjdzie to to dopiero kicha będzie.
Madzia....wszystkiego naj naj naj naj

aa Surv...ucałuj maluszka od Cioci no i ja poproszę o jakąś aktualną fotkę żeby Ciocia swoje tęsknoty za małym bobaskiem zaspokoiła..:tak::tak::tak::tak:
TO lecę
miłego dnia i wieczorku
papaski
 
reklama
Hej witam i ja wieczorową porą

Dorka strasznie długo tą twoją siostrę męczą.Oby poszło jak najszybciej.

Madziu sto lat dla ciebie i dużo zdrowia :-)

Kamu szkoda że teraz tak sprzedaż nie idzie, może Post ma dobry pomysł, a sporo pewnie mogłaby poradzić Tosika :tak:

Post , Kic oj biedne jesteście takie zabiegane.

Surv teraz sporo pracy, ale potem ślicznie mieć będziesz.

A moja bratowa w szpitalu do 1 w nocy, dostała wysokiego ciśnienia i brat ją zawiózł, teraz ją męczą badaniami, a jutro ma dostać coś na przyspieszenie, więc jutro albo pojutrze maluszek może być już po tej stronie :-)
 
Hej!
Mama zabrała małego na wieś, ufff mam chwilkę spokoju, własnie odkurzyłam sobie meble w pokoju i troche posprzątałam, wyprasowałam stertę prania i 2 pralki wyprałam. Troche przynajmnniej odgruzowałam dom bo przy małym to nic nie umiem zrobić:-pjutro wyczyszcze łazienkę i od małego pokój to może jakiś dzień lub dwa będzie czysto:-p
Post ja wiem że więcej ludzi wraca o takiej porze do domu, tylko ja nie jestem do tego przyzwyczajona a do tego te powalone studia, och jak ja czekam na ta obronę i nareszcie odpocznę od tej ciągłej bieganiny po bibliotekach:-pno jeszcze musze pracę napisać-nie wiem kiedy:baffled: no i do pracy musze non stop coś przygotować,a w samym przedszkolu tez w tym roku nie jest zbyt kolorowo-mam starszaki, które wymagają już większego skupienia na nauce a nie na zabawie:baffled:no i te nadgodziny które fakt są płatne ale 3 razy w tygodniu od 8.30 do 15.30 mnie trochę przerasta:sorry2:ach muszę się przyzwyczaić i już:tak:;-)
Dorka trzymam kciuki że sis szybko urodziła:tak:
Madzia sory że dopiero teraz:zawstydzona/y:sto lat!dużo zdrowia, pociechy z synka i mężusia no i oczywiście furę kasy i mało problemów:tak:
Sylcia no to czekamy na wieści o Kacperku!:tak:
Surv wymiana wchodzi w grę a jakże inaczej:tak::-)no i współczuję remontu-nie lubię tego bleee;-)
ok ide szukać wózka:-)no i jeszcze pochowam rzeczy, może uda mi się dzisiaj w spokoju się położyć i wypić kubek gorącej czekolady:happy2:
spokojnej nocki!
 
Witam, u nas była dzisiaj piękna pogoda i podobno tak ma być do środy:-):-):-)
Madziu SPEŁNIENIA MARZEŃ:-D:-D:-D:-D
Dorka już myślałam, że jest po sprawie:laugh2: no nic czekamy z Tobą niecierpliwie;-)
Sylcia również czekamy na wieści dzidziusiowe:-D
Surv nie zazdroszczę remontu bo nie cierpie tego całego bałaganu, ale sama bym coś w domu pozmieniała:-p;-)
Kic podziwiam Cię, że ogarniasz to dom, pracę i studia;-) jeszcze będziesz wnukom opowiadać jaka byłaś zaradna:-):-):-)
Kamu współczuje sytuacji w interesie, może Dziewczyny mają rację co do tych ubranek;-) ja zawsze podziwiam ludzi mających własny biznes bo ja nie miałabym na to odwagi, za bardzo bałabym się strat, a przecież kto nie ryzykuje ten nic nie ma, a ja i tak jestem strasznym tchórzem:zawstydzona/y::-p
oj Dziewczyny ja mam nadzieję, że moje poświęcenie związane z aparatem da wspaniały efekt końcowy bo inaczej to chyba się pochlastam, a M powie sławne "a nie mówiłem":zawstydzona/y: dzisiaj po pracy ogarnęłam nieco domek, ugotowałam zupindę oraz upiekłam ciasto - drugi raz w tym tygodniu:-p jeszcze czeka pranie do powieszenia i do prasowania, ale nie mam jakoś weny na obie te czynności, choć tą pierwszą zrobię na pewno:-p zaraz muszę Antka umyć i ułożyć do wyrka bo chce obejrzeć "Zieloną Milę":-) jutro wolne - o tak:-):-):-) miłego wieczoru:-D
 
Kic przyzwyczaisz się, ja zazwyczaj kończę o 14 ale czasem nawet kończę pracę o 18 ale na szczęście jakoś potrafię wszytko pogodzić,a jak nawet czegoś nie zrobię to się nie przejmuję.
Post po pierwsze nie mam miejsca już w sklepie,bo mam tak naładowane towaru,a po drugie to raczej i tak by nic nie dało bo hala cała kiepsko idzie,bardzo mało ludzi,kryzys co raz bardziej nas dopada:-(
Kate ale cię na pieczenie wzięło
Sylcia oby bratowa szybko urodziła.
Dorka,kurcze ale przetrzymują tą twoją siostrę,biedna dziewczyna.
My oglądamy Opole,ale znowu coś śpiąca jestem i pewnie zaraz się położę
 
Doczytałam, ale nie wiem co komu miałam pisać:zawstydzona/y:
Czekamy na maluszki u Dorki i Sylci:tak:
U nas pogoda była raczej nieciekawa, więc szaleństw nie było. M rano w pracy a po południu wzięłam dzieciaki i pojechaliśmy do koleżanki. Łobuziaki wybawione i szybko poszły spać
 
No i jak, urodził się ktoś?;-)

My niedługo znowu jedziemy zapewnić Florce rozrywkę w postaci dzidziusia:-p Chyba jest jeszcze bardziej niż ja podjarana niemowlakiem, a na ciotkę-matkę, która i tak była dla niej pół-bogiem spogląda z takim szacunkiem, z jakim na matkę nie spojrzy nigdy:-p:-) Co nie przeszkodziło jej dostać ataku szału, ze się kołderką dzidziusia bawić nie może...:baffled:

Post, zdjęcia będą, ale z poślizgiem, bo R mało co teraz robi i trzeba od mojej mamy wydobyć...ale mały fajniusi jest, coraz bystrzejszy i ładniejszy się robi

Kamu, a myślałaś o zmianie lokalizacji? Może w bardziej popularnym miejscu byloby lepiej? no i mialaś otwierać też wersję internetową sklepu...może warto wrócić do tego pomysłu, zwłaszcza, że ceny masz naprawdę konkurencyjne:tak:

Kic, dobrze dziewczyny piszą - przyzwyczaisz się, do wszystkiego można...:tak: Ale rzeczywiście okres przejściowy ciężki jest, więc trzymam kciuki, żeby to jak najszybciej nastąpiło:tak:

no i nie pamiętam co jeszcze....idę chyba ścianę dalej skrobnąć....nigdy więcej ciemnych kolorów:-p
 
Hej o 5-tej dostalam wiadomosc ze sie w koncu urodzil:-) Na razie wiem tylko tyle ze wazy 3300g. Wczoraj Justyna dostala zastrzyk i on podzialal:tak:
Sylcia a jak u Ciebie?
Survi Misia tez lubi mojej kolezanki corke ktora ma 3 tyg. Potrafi siedziec (na miejscu co jej sie zadko zdarza) i patrzec na Lilke:tak:
Kic poradzisz sobie na pewno to kwestia przy zwyczajenia:tak:
Kamu ciezko, moze sie niedlugo poprawi:tak:
 
reklama
Dorka gratulacje ciociu!!!
Surv w mieście też ludzie bardzo narzekają, w Cz-wie z huty zwalniają i innych większych zakładów też i dlatego jest tak kiesko. Wstrzymałam się ze sklepem internetowym,bo tyle już tych sklepów jest,że przebić się było by ciężko. A po za tym brak kasy,a kredytu już nie dostanę.
Dziadek zabrał MAksa pojeździć tramwajem,wczoraj Maks jeździł pierwszy raz i bardzo mu się podobało:-)
 
Do góry