reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2008

Hejka!! Witam się i ja!!

U nas znowu choróbska... Zu po raz kolejny ma zapalenie ucha :-( diagnoza to najprawdopodobniej ucho kataralne... normalnie masakra. Tośka lekko kaszlała ale inhalacje z mucosolvanu pomogły i już nie ma śladu po kaszelku. Zważyłam młodą w piątek i złapałam sie za głowe przez miesiąc i 4 dni przybrała tylko 500 g więc postanowiłam włącząć już mleko bo to raczej troszkę mało... albo może już panikuje...

Kic myśmy mieli kołyskę dla Tośki i spała w niej tylko pierwszy miesiąc... Zu była bardzo podekscytowana, że jest siostra i strasznie ją ciekawiła i wiecznie do niej zaglądała i bałam się, że się wywali (ale muszę przyznać, że bardzo stabilna). Potem jak Tosia zrobiła się już bardziej "kontaktowa" to nie chciała leżeć w niej bo chciała wszystko widzieć i jej to przeszkadzało i ryczała a młoda chciała ją wyciągać z niej i wogóle... uważam, że jest to rewelacja dla pierwszego dziecka kiedy nikt mu nie przeszkadza i wogóle... generalnie moja kołyska już jest w piwnicy... miałam taką:
981610535


U mnie odchudzanie jakoś idzie... w niecałe dwa tygodnie zeszło 4 kg... oby tak dalej bo zostało jeszcze jakieś 26 kg... oj... mam nadzieje, że dam rade...
 
reklama
Survivor i Julia gratuluje utraty kg i cm.
Iza fajnie,ze imprezka się jednak udała i Ośki zadowolony,a przepis jak najbardziej ,może kiedyś wypróbuję.
Post super,ze się przemogłaś ,a dr Alban wymiata:-D
Kicrym no szalona cena za biustonosze,ale najważniejsze ,ze Ci pasują i jesteś zadowolona.
Pabla powodzenia na połówkowym,to już??:szok::szok:
Haszi,dziwne ,ze nie dość,ze pilnujesz cudzego dziecka z dobrej woli,pomimo swojej gromadki,to jeszcze pretensje za to otrzymujesz.Ale i tak świetnie sobie radzisz.
Renia zdrówka dla Tymka,no i z tym wstrzymywaniem tak jet,u nas narazie lepiej idzie z kupą niż z sikaniem,chociaz po weekendzie w domu w ogóle jest super,ale pewnie jak pójdzie do żłobka to znów sie będzie posikiwał:wściekła/y:

No właśnie jak pójdzie...bo od wczoraj ma gorączkę i na dodatek wymiotuje,ale w sumie wymiotowac zaczął pod wieczór,a gorączke miał od rana :baffled: K właśnie z nim jedzie do lekarza,a ja w pracy,przyszłam przygotować psychicznie przełożonych,ze od środy L4 (bo do środy K jest) i pokończyć parę pierdół. -umowa mi się kończy musze być grzeczna ;-)

No a jutro na wyjęcie implantu idę:szok:
 
Julia, fajnie, że kg lecą. I zdrowia dla Zu!
Madzia, zdowia dla Maciusia. Wyciągaj, wyciągaj;-)
Pabla, daj znac jak po połówkowym. I niezmiennie żałuję, że nie chcesz znac płci. A może jednak lekarz puści farbę?;-)
 
Hejka:)
Madzia zdrówka dla Maciusia, no i wyciągaj i do dzieła:tak::-)
Julia super ta kołyska, musze się zastanowić czy rzeczywiście to dobry pomysł:sorry2:zdrówka dla Zu:tak:gratulacje utraty kg:tak:
Surv super że waga leci:tak:oj widze że Flo znów szaleje:-(
Izabelka super że Oski zadowolony:tak:
Dorka wow ekstra prezenty:tak:
Renia oby Tymek zdrów był:tak:
a ja się zabieram za notatki:baffled:o ile nie zasnę:-p:baffled:
miłego dnia
 
Witam i ja, długo mnie nie było, ale działo się trochę u nas. Tzn choróbska nas dopadły. Wiki wymiotowała, miała gorączkę 39, a potem rozwolnienie przez prawie tydzień, ja krtań i antybiotyk, a z końcem tygodnia z wymiotami dołączyła Ola, super tydzień, na szczęście już wychodzimy na prostą uffff....

Postaram się być częściej :sorry2: Miłego dnia

Może jakiś spacer zaliczymy, bo piękne słońce u nas :-)
 
Hejka
Survi dobrze ze sie znalazlas:tak: Spolczuje wybychow Flo:-(Gratulacje z utraty wagi:tak:
Sylcia zdrowka dla Was:tak:
Madzia trzymam kciuki za szybkie i bezbolesne wyciagniecie i dzialajcie:tak:Zdrowka dla Macka:tak:
Julia zdrowia dla rodzinki. Gratki za utrate kg:tak:
Iza super ze Osik zadowolony:tak:
Pabla i jak juz po lekarzu?
Survi kilka zdjec wkleilam a z jazdy na kuligu ma G siostra wiec jak zgram to wkleje:tak:
Ja dzis ostatni dzien wolnego,jutro znowu do pracy:-(Wczoraj wyskoczyl mi jeczmien, tarlam obraczka ale nie schodzi.
 
aaaaa...Madzia, śnilo mi się, ze miałaś cudnego, takiego kilkumiesięcznego niemowlaczka...niestety płci nieznanej, ale działaj z implantem, żebym potem mogła powiedzieć, że mam prorocze sny:-D

Idę chwile odespać jazdy Florkowe, a potem muszę demotywatora z d*** wykopać, bo od siedzenia też tyłek rośnie:-p
 
Survivor :szok::szok:,a ja się znów zastanawiam,czy aby jeszcze nie poczekać,bo czy ja dam rade,no i co z pracą,owszem umowę dostanę,ale to chyba tak trochę głupio zaraz po tym zaciążyć.
eee będzie co ma być.
 
Survivor :szok::szok:,a ja się znów zastanawiam,czy aby jeszcze nie poczekać,bo czy ja dam rade,no i co z pracą,owszem umowę dostanę,ale to chyba tak trochę głupio zaraz po tym zaciążyć.
eee będzie co ma być.

Dokladnie - Masz umowę to już jesteś do przodu, bo świadczenia do końca macierzyńskiego przynajmniej, a to daje co najmniej 1,5 roku pewności finansowej, więc nie ma na co czekać;-)

A nie pisalam Wam (bo chyba nikt by mi już nie uwierzył:-p) , że w piątek R miał znowu wypadek w pracy. Baba go staranowała jak jechał autem slużbowym, wyjechała znienacka z lasu i mu w tylne kolo przywalila...niby nic się nie stało, na szczęście był wieczor i pusta droga, więc tylko pokręcił kółka i wpadł do rowu, ale dziś skutki wyszły...auto do kasacji, malzonek....w zasadzie też:-p Ma kołnierz gipsowy na uszkodzone kręgi i 2 tygodnie zwolnienia...jak go teraz z pracy nie wywalą, to osobiście napiszę do Rzymu, żeby jego szefa beatyfikowali za życia:-p Ubezpieczony oczywiście był, ale myśle, że więcej już go żadna firma nie ubezpieczy, bo kto uwierzy, że on sobie specjalnie co kwartał krzywdy nie robi? choć z drugiej strony....gdybym przed ślubem wiedziała, że on taki pechowy, to byśmy mieszkania posprzedawali, zainwestowali w super ubezpieczenie i już byśmy milionerami byli:-D Muszę z nim koniecznie o tym porozmawiać, w końcu jeszcze ma parę części ciała których sobie nie urwał/skręcił/złamał...
 
reklama
Kochane, ja tylko na moment, bo czasu brak
jestem po lekarzu, wszystko gra i buczy, dziecię śliczne, ruchliwe, wymiarowe,waga jakieś 422g,termin wciąż na 26-27 maj, i prawdopodobnie.....dziewczynka :-)
wiedziałam że chciałybyście wiedzieć więc specjalnie dla Was i dla Lenki sprawdziłam :-)
 
Do góry