reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

witam z kawusią :tak:
Renia przystawiaj tylko do tej z zastojem, leniuszek nie chce pracować, musi się zmusić i ci ściągnąć :-D
troszkę latam, jutro jedziemy na tydzień pod domek, wracamy na ślub znajomych i jak będzie fajnie, to lecimy dalej, bo to ten domek moich rodziców :tak:
dzieci mamy już z powrotem od środy, troszkę odpoczeliśmy od nich; niestety ich pobyt się skrócił, bo teściowa zaniemogła i jest w szpitalu, nie wiedzą narazie o co chodzi; kręci jej się w głowie i źle wygląda...miała wysokie ciśnienie
my za to byliśmy nad morzem, połaziliśmy po mieście, przeczytałam książkę spokojnie (!!!), spzrątnęłam pokój dzieci z zalegających zabawek, bo przecież każda zabawka się przyda :-p

Surv cieszę się z lepszych wieści o nóżkach Sary :tak:
Dorka współczuję, my mieliśmy z Oskarem taki problem-ropiało do 2 lat;gdy szykowaliśmy się na zabieg-od ręki przeszło ;-)
Kic jak spotkanie? ja też byłam w środę i było super :-D
miłego dnia!!!
 
reklama
Witam rankiem:)
Renia oj współczuję zastoju, przystawiaj młodego to ściągnie.
Iza faaaaajnie było:) zdrowia dla teściowej.

U nas chłodno, oby w niedzielę było ciepło:happy:
miłego dnia!
 
Też witam z kawką, choć nie rankiem:-p Miałam wcześniej wstać do pracy, ale wczoraj się tak uchepałam w ogrodzie, że zasnęłam fest i budzika nie słyszałam:sorry2: Dziś ma być 33 stopnie, więc nie wiem, czy w domu nie przesiedzimy, bo im cieplej tym komarów więcej na dworze aczkolwiek młodsza odurzona środkami przeciwkomarowymi pięknie mi śpi, więc może warto zaryzykować?:-)

Renia, a próbowałaś rozgrzewać i odciągać? Mi się raz piersi jak kamienie zrobiły, jak Sara na cały dzień do dziadków pojechała i pomogy okłady z pieluchy namoczonej w mocno goracej wodzie:tak:Od leżenia na boku to chyba nie, bo ja nieraz Sarę całą noc na jednym boku z jednej piersi karmię, bo mi się nie chce przez sen pozycji zmieniać.

Iza, to masz intensywne lato! Mnie też by się przydalo wysłać Flo w świat i selekcję zabawek zrobic, bo wygląda jak w składzie muzealnym: te wszystkie połamane części, brakujące puzle, klocki nie od pary - a wszystko super potrzebne:-p
Sylcia już wracasz?? Oj, to moja kartka nie dojdzie:-( Wyslałam dopiero wczoraj (wstyd straszny:zawstydzona/y:) na adres Twoich rodziców. No i podziwiam, że sama taką trasę robisz i to jeszcze z dwójką dzieci z tyłu - wielki szacun:tak::tak:

Dorka, a byliście u lekarza z tym oczkiem? Oby samo przeszło i zabieg nie był potrzebny:tak:

A mam pytanie do mam najmłodszych maluchów: Wasze młode podnoszą główkę na brzuszku? bo Sara prawie nie: trudno jest jej ćwiczyć, jak ma nogi dociążone gipsem i nie bardzo mam pomysł jak ja tego nauczyć,bo gips mozna na góra godzinę dziennie zdejmować, a boję się, żeby znowu jej po jakichś rehabilitacjach nie ciągali, tym razem na to podnoszenie główki:-(

dobra zmykam do roboty, bo R już nosi do rąbania drewna i jak zobaczy, że zamiast pracować się rozrywam w internecie to mi dzieci podrzuci i zniknie w krzakach z siekierą:-D
 
Renia, koleżanka - doradca laktacyjny - mówiła mi kiedys jak miałam zastój przy Oldze, żeby tak układac dziecko, żeby jakby bródką dotykał tam gdzie jest twarde. Choci nie o dotyk, tylko takie umiejscowienie. I wtedy karmiłam "spod pachy", bo twarde miałam na dole i super ściągnęła. Powodzenia!
 
heloł

Kasiu no właśnie walczę z tą pozycją;-)
niezbyt ona komfortowa dla mnie ale działa bo dokładnie tak jak piszesz trzeba ułożyć dziecko
w nocy niestety młody jak na złość głodny nie był i ledwo co ściągał, ale teraz zjadł ładnie i zeszło;-)
piers czerwona i obolała ale miękka;-)

surv nie wiem od czego to się dzieje ale mnie się zdaje, że od leżenia na boku
ja młodego nie karmie na leżąco tylko zawsze na siedząco
no nie wiem gruny żeby przeszło i cholebcia coby sie nie powtarzało
3 tyg temu było podobnie tyle, że przyszła kobieta anioł od laktacji
a co do podnoszenia głowy to dzwiga ale się strasznie wkurza - nie lubi leżeć na brzuchu chyba że na kangurka na mnie;-)
młody jednak serio silny chłop i łepetyne zadziera jak biorę do odbicia
wstyd przyznać ale nie ćwiczymy codziennie;-(

Izabelka ale Wam super wakacyjnie
kurcze ja jakaś leniwa się zrobiłam, że nawet na spacer muszę się zmuszać
ale gdybym miała nad morze to chętnie

Kic no u nas ciepło i tak na przemian chmurki i słonko a tu tylko gdzieś 15km między nami

Madziu muszę poszukać tego przepisu o którym wspomniałaś - może dziś coś upiekę;-)
choć jeszcze nie ogarnęłam domu do końca
normalnie nie mam kiedy - zaraz ide robić obiad

dobra ide walnąć kawkę - P wczoraj kupił zapasy więc tylko odświeżę ekspres i degustacja;-)
miłego dzionka
może wreszcie wyjde na spacer?
 
Witam, u nas goraco na razie siedzimy w domu(mamy przebite kolo w wozku) G jak wroci z pracy naprawi i napompuje wtedy idziemy na spacer:tak:Rano nie chce mi sie sie wychodzic a teraz to sie nie da:no: U lekarza dostalismy krople do oczu i mamy przemywac sola fizjologiczna:tak:juz widac poprawe bo oczko nie ropieje:tak:No i robi sie malemu stulejka:-( ale do 3 roku zycia nic sie z tym nie robi:no:
Renia u mnie byl lekki kryzys laktacyjny bo juz jest ok:tak:Po nocy nie ma flaczkow:tak: Trzymam kicuki zeby Ignas sciagna nadmiar mleka:tak:Sprobuj troche pod prysnicem sciagnac recznie,mi to pomagalo jak mialam nawal:tak: Ta szarlotke sypana co Madzia o niej pisala to tez robilam i do tego bita smietana-pychaaaa!!!!!
Kic spoznione zyczenia dla Kubcia(przepraszam ze tak pozno:zawstydzona/y:)dobry pomysl zeby malemu zapakowac rzeczy do gondoli:tak:
Iza my jedziemy pod domek w niedziele:tak:
Survi Franek podnosi glowe na brzuszku nie za wysoko ale podnosi,on uwielbia lezec na brzuchu a najlepiej to spac na nim:-D a klasc na brzuszku mozna tylko na kilka minut jak dziecko nie lubi albo nie moze:tak:Znalazlam kombinezon po Misi jest na 68cm,jak bys chciala to chetnie Ci go wysle:tak:Jak co zrobie zdjecia i zadecydujesz:tak:
Kasia no wlasnie odwrocilo sie:tak:
Misia w dzien tez juz nie spi(chyba ze w samochodzie:tak:) w przedszkolu chwile tylko kimala:tak:
Zmykam bo obiad trzeba robic:tak:Milego dnia
 
Hejka:)
U nas się ładnie zrobiło, nawet dość duszno.
Czekam aż Liwa wstanie,dam jej zupę i zaprowadzam dzieci do mamy, a z M jedziemy do sklepu-muszę sobie jakąś sukienkę kupić na niedzielę, znając mnie to nic nie kupię:dry:wszystko mi się podoba u kogoś albo na wieszaku, niestety musiałabym sobie cycki pomniejszyć i jeszcze z 10kg schudnąć żebym się sobie podobała:-(
Surv sprawdzałam po zdjęciach i Liwa w wieku Sary główkę zadzierała do góry, chyba to nie jest jeszcze podnoszenie:sorry2:sama nie wiem, wkleję Ci zdjęcie na zamkniętym o co mi chodzi:-p
Dorka urok pompowanych kół ;)

oho Liwka już gada,
do miłego:)
 
no i myślałam, że popiszę ale Ignaś sie drze
leży koło tatusia ale to za mało - woli byc noszony;-)
piers ma się lepiej - ale jest tkliwa i ciut zaczerwieniona
robie po karmieniach okłady żelowe i przynosi to ulgę

no nic ide ululac synka bo tats sobie nie radzi;-)
o o
poradził sobie wziął na rączki

cwaniak zaczyna wymuszać i wie, że wygra jak dłużej pojęczy

Kic oj jak ja bym chciała na zakupy ale słowo nawet na to nie mam siły
chyba musze zrobic wyniki i sprawdzić czy nie mam anemii;-)

Dorka no te koła to super na zimę
ja pewnie z moja murą sie pojednam jak będą zaspy;-)
a zima ma byc sroga i śnieżna

idę machnę jeszcze podłogi i nastawie ostatnie pranie
normalnie nie ma końca to sprzątanie
 
Witam wieczorową porą:)
Moje dzieciaki już w łóżkach, Liwka coś nie chce spać, ale już taka zmęczona była, że jej nie wyciągam z łóżeczka już, niech trochę pomarudzi a pewnie padnie:-p
Ja po sklepowych wojażach, w końcu i tak sukienki nie kupiłam (nastanie to pewnie jak zrzucę jeszcze jakieś 10kg i usunę żylaki na jednej nodze powstałe w ciąży z Liwką:-() ale kupiłam fajne (mi się podobają:-p) spodnie w Zarze i bluzkę w C&A,a do tego 2 sweterki (to tak na zaś, bo w niedzielę ma być ciepło) swoją drogą co się naprosiłam w C&A żeby mi inny rozmiar z manekina ściągnęli:szok:dla mnie to żenada żeby w tych czasach wzywać kierownika bo mają procedury że ściągnąć ciuch z manekina może TYLKO dekoratora:angry:no ale że ja uparta jestem i nie będę jak głupia jeździć do sklepu aż łaskawie mi ktoś ściągnie z manekina ciuch żebym go sobie łaskawie mogła kupić w regularnej cenie to dochodziłam sensu takich procedur aż pani mi ściągnęła ten sweterek. Normalnie dla mnie to jest nie do pomyślenia (co innego jakbym chciała ten sweter z witryny albo z tych manekinów które w drzwiach obrotowych stoją), ale trudno ściągnąć manekina który stoi 2 metry nad ziemią i trzeba się do zeszytu wpisać i jak ciuch będzie "na ziemi" to można sobie po to przyjechać, dla mnie chore w obecnych realiach handlu:confused:

Renia byłam SC:-pbardzo tam nie lubię jeździć, ale u mnie nie ma Zary a lubię ich styl (cen już nie:-p)co prawda rzadko tam kupuję bo jak coś fajnego to albo nie ma rozmiaru albo mi się nie podoba jak już się wbiję:-p

Piekę właśnie biszkopt,ale po fakcie się kapnęłam że złe proporcje dałam (na mniejszą blachę) ale co tam, najwyżej niższy tort będzie:-p

spokojnej nocki!
 
reklama
ja się witam na chwilkę
Kic...ja się za to obkupiłam w reserved i Housie..byłam w outlecie i normalnie spodnie za 25 zeta, sukienka też...wow.już nie pamiętam kiedy tyle dla siebiei kupiłam i nic dla dzieci , tylko dla m spodenki :)
poza tym młoda z gorączką z przedszkola wróciła i wieczorem wymiotowała. nie wiem o co kaman. w związku z tym śpię z nią dzisiaj na kanapie by w razie czego być blisko. mam nadzieję jednak że już jest po najgorszym
no nic młoda się domaga położenia i zgaszenia światła
a jutro do teściów mieliśmy jechać a tu kiszka...no trudno.
dobranoc
ps..Renia, polecam przyłożenie wyprasowanej pieluchy takiej gorącej, a potem masaż albo laktartor. Pod prysznicem też fajnie można masarzem odciągnąć, no i najważniejsze nie dopuszczaj do takich zastojów.
a jeśli chodzi o pozycje to rach ciach i się nauczysz. Ja z młodą też się takiej uczyłam :) a cinek to mógł w każdej pozycji jeść, on miał takie ssanie że dwa pociągnięcia i każdy zastój rozpracował :O
to pa
to dobranoc
 
Do góry