reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2008

Witam:)
Na szybko, bo zaraz idę do pracy:baffled::-p

Kasia wow super taki wypad:tak:ja tam się o Kubę nie boję w sensie dydaktycznym, bo myślę że jak by w szkole mu nie szło to w domu nadrobimy, ale emocjonalnie to daleeeeeko mu do dojrzałości szkolnej:-(widzę weekend rzeczywiście aktywny, a u nas nuuuuda:dry:
Sylcia i jak wszystko się udało??u nas pogoda była okropna!:dry:
Renia przy Kubie bartki były moim ideałem:-pale się "schowały" jak własnie spróbowałam clarksa i superfita:tak:teraz przy Liwce bardziej szaleję i np geoxy w ogóle nam nie podeszły:dry:a superfity uwielbiam!ostatnio jej kupiłam w Tkmaxxie trzewiczki firmy Lurchi i też są genialne, także bartków na pewno noga Liwki nie uświadczy:-pzdrówka dla chłopaków, moja młodsza dziś w nocy gorączkowała, ale widzę trójki w natarciu, więc mam nadzieję, że to ten powód:dry:
Madzia hop, hop???!!gdzie jesteś??co tam u Ciebie,wszystko ok????

Czarujcie dziewczyny ostro, bo jutro mam wycieczkę, a tu d*** z pogodą:-:)dry:
 
reklama
hej
pamiętacie mnie jeszcze??? :)
podczytuję ale czasu brak na więcej
już tak sie zbieram żeby napisać
co u mnie, zostałam żoną marynarza :(
mój m wyjechał do pracy do miasta z pomnikiem wielkiej p..
buuuuuuuuuuuuuuuuuuu
i tak na minimum 2 lata, zostaje mi weekendowy maż, dzieciaki smutne, ja też a to dopiero pierwszy dzień.
Dodatkowo, byliśmy na pogrzebie teścia, trafił do szpitala na zabieg likwidaji zakrzepu w zyle nogi, zdiagnozowana niewydolnosc serca, okazalo sie ze mial niewdolne pluca i nie wydychał dwutlenku i generalnie sie zatruwal, ciekawe ze nikt przez lata z serii lekarzy tego nie zdiagnozowal. Od stycznia z różnymi przebojami.niestety organizm nie wytrzymal i generalnie pluca byly zniszczone.

poza tym staram się ogarniać, i ustawić się w idealnej organizacji czasowej.....praca przedszkole dom, ogród, praca dzieci itpitp
 
Post pewnie, że pamiętamy. To m pewnie w związku z budową dalszego odcinka autostrady? Współczuję. Ale dobrze, że jest odcinek tarnowsko-krakowski, bo zawsze to już przyspieszy przyjazd do domu.
Nie czarujmy się, coraz mniej mam będzie aktywnych. Taka kolej rzeczy nistety. Nasz czerwiec 2006 już ledwo zipie niestety
Miki zakaszlany. Miał wczoraj testy i wyszło, że uczulony na trawy, zboża i inne badziewia. Inhalacje ida pełną parą. Na szczęście może chodzic do przedszkola, bo przecież w domu przez pół roku siedział nie będzie. Pewnie za jakiś odczulanie wprowadzimy. No zobaczymy. 24-go do kontroli
 
Hej ja tylko się witam i spadam,jakoś nie mam czasu na BB .G siostrzeniec miał Komunię w niedzielę:tak: Przyjechała G siostra z Hiszpanii i tak nam zleciał tydzień:tak:W środę wylatuje:-(
U nas wszystko ok. Jak dam radę zajrzę na dłużej,dziś w miarę ładna pogoda więc idziemy na spacerek jak mały się obudzi,a ja zabieram się za porządki:tak::sorry:
 
opisałam się jak głupia i mi wcięło:-(

Post, współczuję męża-marynarza, ja mam to od 2 tygodni i lekko siadam na wszystkich polach, nawet udało nam się fest na tę okoliczność pożreć, w wyniku czego zmuszona byłam demonstracyjnie wyjechać do Wrocławia. Nie ma tego złego: dzięki temu przypomniałam sobie umiejętności kierowcy w try miga:-p Ino wrócić jeszcze trzeba, a człowiek wkur***ny zdecydowanie mniej się boi niż człowiek spokojny, więc muszę się z mamą przed wyjazdem pożreć, żeby mi się lepiej jechało:-)
Teraz podobno eM ma mieć mniej wyjazdów, czyli może nawet co drugi dzień będzie w domu...no ale z drugiej strony, druga pensja jest nie do pogardzenia:sorry:

Kasia, a Twój eM ma szansę na szybkie znalezienie nowej pracy? Z Mikiego alergią to może przejściowe? Mój eM i jego brat tak mieli, do tego astma i wszystkie możliwe paskudztwa oddechowe, a przeszło obu jak ręką odjął w wieku dojrzewania...no alergia została, ale w zdecydowanie mniejszej postaci.

Sarulka nadal nie chodzi sama, ale pomyka jak wściekla za każdym dającym się przesunąć przedmiotem, a po łace w ogrodzie przesuwa się metodą kociego grzbietu, tylko pupa w różowych kieckach spośród mleczy wyrasta:-)
 
Kasia...ano tak, dokładnie....masakra, młoda płacze, dzisiaj skypa instalowaliśmy i tatusia dotykali na ekranie...buuuuuu
Miki ma alergię?? coraz to częste w dzisiejszych czasach.Moi bracia w sumie tez mieli jak byli mali, na mleko jajka, potem też im przeszło a mieli naprawdę poważną
oby również przeszła
surv...oj...ale zmiany u Ciebie, auto w ruch, brawo.
a sara musi fajnie wygladać w tych mleczach :)
ja dzisiaj z serii samotna matka, wstaję i okazuje sie że młody ma kleszcza na czole tam gdzie włosy się zaczynają...myślałam że zawału dostanę,na szybko do przychodni i ambulatorium, Panie na luzie ze kleszcz mały i nie zdązył sie dokładnie zagłębić, wyciągnęły, posmarowały i nawet zdążyłam do p-la odwieść i do pracy się nie spóźnić ale co przezyłam to moje. najlepiej że nigdzie nie byliśmy wczoraj bo lało jak z cebra cały dzień i w p-lu też nie wychodzili, dowiedziałam się że teraz kleszcze są wszędzie i trza dokładnie dzieci co wieczór sprawdzać...
mam dość i chyba spać pójdę z tego wszystkiego bo jutro ciężki dzień mam znowu
dobranoc.
 
heloł
ale się dzieje

Post współczuję rozłąki
no łatwo nie będzie ale dasz radę

Surv ale się rozjeździłaś;-)
super!!!

Kasia chyba Ci za dobrze z taką aktywnością
Praga - też chcę!!!!
a alergii współczuję
my za miesiąc będziemy u Tymka diagnozować - na 100% coś go uczula

gasz ale się dziś młody drze
idzie ostatnia dwójka i nie wiem czy nie dalsze jakieś
wściek nieziemski - a nie mam zatyczek do uszu;-))))
dziś słomiana ze mnie bo P na tor sobie pojechał
chyba juz wykąpię młode i uśpię bo zaczynam mieć dość tych wymuszeń
miłego
 
hejka,
to i ja robię wiatr!
Post - współczuję weekendowego męża:no: ale co to za miasto z p...?? ciemna masa, nie kojarzę? daleko od Was?
Będę w sobotę i niedzielę w Twoich okolicach, w sobotę będziemy około 20:00 w Kraku a w niedzielę mamy komunię w Woli Zachariaszowskiej.
Surv - fajnie że autkiem pomykasz, ja oczywiście bardzo rzadko i źle mi z tym. Buziak dla dzielnego Sarulka!
Kasia -współczuję alergii Mikiego, miałam jako dziecko sierściową i pyłkową i wiem co to za *****:angry:
Fajny wyjazd się Wam szykuje,super!
u nas ok, Sonia łobuziak, bez pieluchy już lata ale z mową mega kiepsko, nic nie chce mówić:no: jakoś tak nie mogę się ogarnąć z tym bo Lena gaduła była, a Sonia się super komunikuje w swoim języku:sorry: i oczekuje że wszyscy ją zrozumiemy i w mig spełnimy jej oczekiwania. Lena ok też.
zmykam spać bo jutro praca a mi się tak bardzo nie chce:zawstydzona/y::baffled:
 
ja też robię wiatr, nie wyrabiam czasowo ostatnio :baffled:
Post jejku współczuję, że sama, ale nie zrozumiałam czy mąż wraca na weekend? mój jedzie na 3 dni na wycieczkę i już się boje co to będzie-jak na złość mam radę i nie mam komu dzieci zostawić :blink:
Surv gratki odwagi :tak:

a my dalej bez pralki :cool: miłego dnia
 
reklama
Pabla, to ja za Post odpowiem - chodzi o Rzeszów. W centrum stopi pomnik, który przypomina wielką pipę
Post, kurcze ale kicha, że tak dzieciaki tęsknią:-(Z tymi kleszczami tez słyszałam, że mnóstwo. teraz mówia, że latają niemal. A suczkę masz zabepieczoną? Moja w tym roku pomyka w obroży. Koleżanka mi poleciła i jak na razie tfu, tfu. Jej psiaki na kropelkach łapały mnóstwo i przerzuciła się na obroże i jest super
Surv, z praca kiepściucho. Szału zdecydowanie nie ma. Coś tam działa, ale zobaczymy jak to będzie. Licze na to, że przestojów nie bedzie miał. Staram się nie dołować
A ja siedze w pracy jak na szpilkach i czekam do 15, bo potem zaczyna mi się weekend. Jutro z rana jedziemy - wracamy w poniedziałek. dzieciaki zostają z dziadkami. Wszyscy happy :-)
 
Do góry