Lipiec 2009

[fioletowa]

witam dwupaki

ja dziś dzień zaczęłam kiepsko, nie chciało mi się wstać po śniadanie, więc tabletki wzięłam na czczo i popiłam zimną herbatą [czasem jestem bardzo głupia]
ledwo dobiegłam do kibelka, a już było fajnie te kilka tygodni bez rzyganka... mam nadzieję że to jednorazowy wybryk...

 

[iwon3004]

I ja się witam z Wami w ten słoneczny piękny dzionek.:-):-)

Wstałam dziś o 7 bo siu siu się chciało i oczy mi się tak na dobre otworzyły. Ale spać się nie dało bo temperatura zabójczo wysoka - 27 na plusie oczywiście.
Przegadałam z Chłopkiem do 9 i zebrałam się na spacer z psiakiem.
Jakieś śniadanko i długa na miasto. Umówiłam się w końcu z mamusią na babskie wyjście a że nie ma kiedy to mama specjalnie brała dzień wolny. :-) Ale idziemy pobuszować w sklepach dziecięcych. Wypadało by w końcu zacząć jakieś grubsze zakupy. Oj, już mi się podoba ten plan
Wpadło troszkę luźnej kaski bo zwrot z US przyszedł to żal nie będzie wydawać

Trzymajcie się Mamuśki cieplutko. Miłego dzionka życzę!!! :-)

 

[jo-anna]

Witam poniedziałkowo! Ja chyba też w tym tygodniu zabiorę się za pranie i prasowanie ciuszków. Już nie mogę się doczekać. pewnie będę musiała robić wsyzstko na raty, ale dobre i to, skoro lekarka powiedziała, że tylko trochę można wstawać, to się dostosuję. Ja na razie na etapie buszowania na allegro, zakupy, zakupy...Iwon ja też kupuję u naszego bielskiego sprzedawcy r_p77
Monia leż sobie grzecznie. Wiem, że to niełatwe. Ja też większość czasu spędzam w tej pozycji. U mnie lekka poprawa, więc po parę minut mogę pochodzić.
Pozdrawiam i miłego dnia życzę!

 

[makro10]

Witajcie, a mi brakuje już takiego ciepła, chyba się przeniosę na południe:-) Niby dziś już słonecznie i cieplej, ale wiatr tak wieje, że to jeszcze nie to.

Dziś wstałam rano, wzięłam się za porządki, potem włączyłam zmywarkę i coś strzeliło, korki nie bo wszystko działa oprócz piekarnika i zmywarki, oby się nie spaliły te dwa sprzęty bo mnie szlak trafi, nic poczekam na męża. I tak mi się wszystkiego odechciało...
Chyba sobie obejrzę film i pójdę spać, grunt to dobre chęci

 

[MALENSTWO 33]

Witam
Pogoda dziś u mnie nawet ładna
Wczoraj posiedziałam w domku nawet nie wychodziłam na spacer a wieczorkiem zwijałam się z bólu podbrzusza chyba dzidziuś odczuwał że mamusia chce po odpoczywać w dzień więc zaczęło rozrabiać wieczorem i w nocy

 

[kaaasiulka]

Czesc dziewczynki :-)

Troszkę mnie nie było ale to przez to ze mialam remont,kolejnego pokoju-tym razem naszego-i nie bardzo mialam dostep do neciku,a moj M jak konczyl ogarniac bałagan wieczorkiem to ja juz obok w pokoju z Wikusia smacznie spałam o !!!! Czeka mnie jeszcze jeden pokoik do remontu ale to nam szybciej pojdzie wiec najblizszy weekend znowu szał remontowy i juz bedzie całkiem suuuuper :-)i na najblizszy czas remontów mam po dziurki w nosie ....
Troszke nadrobiłam zaleglosci wiec wiem co nie co u laseczek słychować...

U mnie dzisiaj upał na maxa ale weekend byl straszny,deszczowy,blllleeee....

Pozdrawiam :-)

 

[heidi86]

Witam sie i ja poweekendowo
Pogoda taka w miare. Co prawda pochmurno troszke ale zimno nie jest :-) Ja wczoraj bylam u tesciow i wrocilam padnieta
Iwon udanych zakupow Tez bym tak chciala ale musze jeszcze troszke poczekac :-(
Kasiurek trzymam kciuki za kolokwia Napewno dasz rade wkoncu ma kto Ci podpowiadac ;-):-)
Wszystkim zycze pogodnego dnia :-):-):-)

 

[Marlena _25]

Moje szczęście tez dokazuje jeszcze po całym brzuchu choc najczęściej z prawej strony. A jest taki cwany, że jak sie położe na prawym boku to tak długo wciska mi cos tam (chyba nóżke) w biodro lub pod zebra aż sie obrócę. No i na maksa wypycha plecki. Po prawej stronie brzucha mam górke a po lewej pusto. Smiesznie to wygląda

ja mam identycznie taka mała cwaniara jest, że nawet jak położe sobie ręcę na brzuchu, tak "zaplotę" to będzie dotąd kopała aż ręce zdejmę. Śmieje się, że ma już tak mało miejsca i walczy o każdy nawet milimetr:-).

 

[AsiaJan86]

Marlena ja mam identycznie. A jeszcze jak czasem mi się zdarzy oprzeć laptopa o brzuch to moja córka robi jakieś fochy i nie ma zmiłuj. Trzeba zabrać.
Antoś śpi a ja jak zwykle internet okupuję. Jakaś maniaczka ze mnie się robi. Muszę pomyśleć o jakimś obiedzie ale nie mam w ogóle weny twórczej.

 

[Marlena _25]

dobra, nie było mnie przez łikend, zresztą jak zwykle i dopiero nadrobiłam wszystko. trochę się zeszło ale udało się wszystko.

monia czytałam Twojego posta w takim napięciu, że aż mnie brzuch rozbolał. dobrze, że wszystko tak się skończyło. szkoda tylko, że musisz leżeć. no ale jak to ma pomóc dzidziuśkowi to mus jest i tyle. tylko nie martw się. wszystko będzie dobrze.