iwusia ja termin też miałam na 22.07, a z moich wyliczeń to nawet później mogłam urodzić a tu mała sama wybrała sobie czas
jedyneczka ja cię dobrze rozumiem, bo gotowane mięso ledwo mi przechodzi prez gardło, wolę pieczone w piekarniku lub duszone.
Ja miałam szwy rozpuszczalne i nierozpuszczalne i w szpitalu podali datę kiedy mam zdjąć i powiedzieli, że mogę zdjąć albo u nich w szpitalu, albo w przychodni rejonowej, gdzie chcę. Pojechałam do szpitala i tam zdejmowała mi jakas położna nie żadna lekarka.
mysza a "zamówiłaś" sobie już wizytę patronażową, z tego co widzę to nie, więc niech M poleci do najbliższej przychodni i zgłosi taką potrzebę położna przyjdzie do ciebie do domu i może zobaczyć te twoje szwy. Poza tym jak położna była u mnie to się okazało, że trochę źle psikałam na ten pępek, bo to trzeba ten kikut tak trochę odchylić i tam się robi taka szparka i tam psiknąć. Poza tym kazała psikać za każdym razem jak zmienialiśmy pieluchę - efekt był taki że szybko się wygoił i ładnie odpadł. Po odpadnięciu jeszcze psikamy 3 razy dziennie.
Fajnie masz z tą pomocą, a codo pampków to ja też te małe stosuję premium care ale M kupił w makro za 41zł. Moja ma 17dni a już kończymy drugą paczkę pampersów, chusteczki tez idą jak woda
mruczka kochana ja czasem piszę post na raty a potem sobie wklejam i jest jeden, a poza tym moja mała ma swoje godziny i np. po południu właśnie może sobie spać ze 2 h albo i dłużej to korzystam bo i tak nigdzie nie wychodzę, M zarobiony to siedzę z laptopem. Ja w nocy się tak upociłam, że nie wiem do tego kleiłam się od mleka, echhh nie jest prosto
ashika kojec będziemy mieć, od mojego brata, a leżaczek tak jak pisałam rozważam, tylko chciałam kupić jakiś używany, niektóre są strasznie drogie. Gulkę mała rozmasowała wypijając zawartość cyca, ale generalnie czasem się pojawia to widz, że pokarm się uzbierał i mała jest najlepszym lekarstwem
Moja mała miała bardzo nisko główkę tak że pani doktor wyczuwała podczas badania (nie wiem jak ale mówiła że główka nisko)
atabe oj biedna ja miałam 4 szwy i w środku rozpuszczalne a ty kurcze 12. Ja właśnie miałam bardzo dobrze założone, tak dobrze że supełki mocno były i wrosły wiec jak zdejmowali mi to płakałam, ale ta położna poradziła bym kupiła maść solkoseryl i smarowała tą bliznę i ładnie się zagoiło, ponad to warto kupić nadmanganian potasu rozrabiasz w wodzie do koloru fioletowego i to łagodzi, goi. Nie wiem czym się martwisz co do pępka u nas odpadł jak mała miała 15 dni, może wcześniej by odpadł, ale trochę źle psikaliśmy tym okteniseptem a potem poszło raz dwa
kasik twoje życie towarzyskie w porównaniu do mojego to full wypas. Mój brat mieszka 140km teściowie też. Najbliższe koleżanki, jedna mieszka 140km, druga ma małe dziecko, trzecia ma małe dziecko
emih normalnie samo życie, opisałaś to co pewnie każda z nas czuje, myśli przeżywa, choć u ciebie dwójka dzieci. Trzymaj się dzielnie, choć jak widzę świetnie djesz sobie radę.
Tak dopadło mnie dokupywanie ubranek tylko tych mniejszych więc się nie zmarnują te większe wszystko czeka
supcio widzę że niezmiennie u ciebie, więc znów czekanie
madzik ja nie po cesarce ale tą maść o której piszesz dobrze znam, jest naprawdę świetna na blizny wszelkiego rodzaju
ewelad drogiego i błyszczącego powiadasz - hmmm co to może być???
aneta co do cycków i karmienia to już ci chyba pisałam, że położna powiedziała tak karmimy z jednego, jakby chciała za 30min za 1h to z tego samego, a jak np już 2 h minie to z drugiego, wtedy dobrze laktacja działa. Co do ubierania, to właśnie czasem żal mi zakładać tą czapkę tak gorąco
Moje dziecko doprowadzi mnie do zawału, czasem ma tak że bardzo łapczywie pije i się krztusi i tak jakby oddech traciła, wtedy muszę ją brać do pionu i jest ok, ale tyle ile nerwów, dzisiaj to aż się popłakałam, a mała póżniej spokojnie zasnęła. Dzisiaj się nie wyspałam mała nad ranem dokazywała, to znaczy ona nie płakała, tylko się wierciła więc cyc, potem kupa, przebieranie, a potem zrobiło się miejsce więc cyc, a potem znów kupa, przebieranie. Normalnie myślałam że to się nie skończy. Poza tym byliśmy na wizycie u neonatolog, mała waży 2740, także ładnie przybiera na wadze, jeszcze jest żółta ale to jej schodzi. Poza tym M pracuje w domu, przynajmniej zakupy zrobił. Na obiad zjadłam pierogi z jagodami, ale były dobre, mam nadzieję, że małej zasmakują.