Cześć dziewczynki.
U nas wieczór wczorajszy paskudny był bo ewidentnie małą brzuszek bolał, tak może być ponoć po tym syropku :-(Nie chciała obiadku ani cycusia:-( ale jak już zasnęła ok.23ej to wstała na papu o 5ej potem 7ej i spałyśmy do 9.30, nawet raz nie zacharczała czy kaszlnęła w nocy więc jestem dobrej myśli. Dziś znów pokasłuje po tym syropie ale tak ma być

I kupki ze śluzem robi ale lekarka powiedziała żeby się nie bać bo to połknięta flegma. Oby przeszło bidulce bo ani na spacer ani w gości:-( Trochę się boję jak dam radę po tym rozpieszczeniu świątecznym, już mi dziś rano dała przedsmak

Nic, będziemy się nosić i zrzucać nadbagaż po świątecznym żarełku

M stwierdził że rezygnuje z angielskiego i na razie abym nie przejmowała firmy bo żal mu małej do dziadków jeszcze dawać

A mnie się moja praca śniła że wracam i szef

Może dlatego że mi wysłał życzenia świąteczne
ewelad a wy w gondoli jeszcze?bo może się nudzi laska

Ja następne spacerki w spacerówce już planuję.No nie fajnie z tą lekarką ale jest tu jedyna w przychodni, innego nie znam co by do domu można było zawezwać i może teraz będzie bardziej wygadana w przychodni

Już mówiła na wizycie że jeśli zechcemy na osłuchanie w poniedziałek przyjśc to popołudniu i aby zadzwonić wcześniej czy nie ma dużo dzieci żeby czegoś nowego nie złapała, taka troskliwa

Jest inna przychodnia z 10 min. autem ale tam lekarka miła, wygadana owszem ale zawsze dawała Emi antybiotyk od razu i to te najdroższe-nie o to chodzi bo jak trzeba to trzeba ale ona znana z tego była że "słucha"przedstawicieli, kieszenią


A nie dacie rady żebyś jeszcze trochę posiedziała w domu z Lilą?
louise też planowałam dać już z mięskiem cosik ale czekam aż wyzdrowieje bo nie wiedziałabym czy to od mięska czy od leków np. marudna. Smaki się im jeszcze będą zmieniały jak w kalejdoskopie i czasem trudno będzie nadążyć

Ale moja się niejadkiem zapowiada, do cycka ją przystawić to kombinacje że hej, ot tak na spokojnie nie złapie, dopiero jak zgłodnieje to już też jest śpiąca i zmierzła więc cyrk

Najpierw trzeba ją spacyfikować i z lekka uśpić a potem z wielkim sprytem i szybkością podmienić smoczek na sutek

Ja leżę więc z cycem gotowym do starcia a M ją usypia i na trzy cztery wykonujemy wyżej opisane czynności

Znacznie gorzej mi jak jestem sama bo z cyckiem na wierzchu waruję jak przyśnie

U nas przewinąć też dość ciężko , nie raz utopi girę w zawartości pieluchy

Ale najgorzej ja ubrać po kąpieli, zawsze się zaczyna koncert kiedy zaczynam ja ubierać
tiffi he he, jak szukałam prezentu dla M w śmiesznych rzeczach to widziałam nawet takie twarzowe kajdanki z czerwonym futerkiem

Chciałam tam kubek M kupić z napisem ekstra mąż ale to nie mój mąż

Oczywiście mu to powiedziałam

To fajnie że się sylwek udała, zawsze to takie oderwanie od codzienności i relaksik:-) My na bank byśmy się nie pisali na taka podróż ale to dlatego że Nadia nawet 5 minut w aucie ciężko znosi
tweenie że tez nie maja wstydu Ci ludzie

I ci dalej z tym, będziesz z nią dochodzić się? U nas na szczęście na wsi mało było wystrzały słychać ale co z tego jak madry M na tarasie zaczął podpalać i małą obudził baran
Nadiś wstał i UWAGA bawi się już 10minut sama na macie

