reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2010

DZIEŃDOBEREK:-)

śniadanko zaliczone, powalczyłam z przelewami, ale mimo że sama jestem bankierzyną, to Deutsche mnie tak wk..... że aż para uszami idzie, ale D ma tam konto:wściekła/y: pojebusy same kary i opłaty nie wiadomo za co:wściekła/y: ale nic to, powtarzam sobie-'odrzuć emocje':-D i za karę, że ma głupi bank, nie będzie dziś obiadu!!
acha, zapomniałam napisać, że gin wczoraj stwierdził, że jak ja urodzę, to on się upije ze szczęścia- że niby taka dociekliwa jestem męczydupa czy co??:-D

wybieram się na zakupy małe, ale autobusem ze wzgl na szyjkę moją bylejaką:-)

madzik ja też johnsonem pojechałm wczoraj-śmierdzi troch, ale efekt jest fajny, bo już w zeszłym roku używałam:-)
louise idę obczaić jakieś smarowidła na kleszcze
emih SPEŁNIENIA MARZEŃ MAŁYCH I DUŻYCH!!! STO LAT!!!
louise, emih ja zawsze też sama wybieram sobie prezent-wolę tak, w wersji light sama wybieram i idziemy kupić, w wersji hardcore wycinam z gazety np albo z neta drukuję, co chcę, a D lata z obłędem w oczach po sklepach z tymi papierkami i szuka (wiem, bo kuzynkę moją kiedyś spotkał w takim szale właśnie, to się mało nie zsikała z niego) a z kwiatami postawiłam sprawę jasno, bo kiedyś też dostałąm prezent, a kwiatów nie ( al ubię, choćby jeden biedny, ale żeby był): kwiaty zawsze niezależnie od wszystkiego musza być!:-D
Vanillka nie tylko Ty masz problemy- u mnie jak zmieniam pozycję, to całe wyrko chodzi, a podkład dżwiękowy jak z kiepskiego pornosa- stęki, jeki itp:-)
miluszka dzień do bani, dobrze że dzisiaj nowy:-)
justaa ja w Krakowie, więc niedaleko w sumie:-)
Mruczka z tym spaniem, to gin mój powiedzial, że lewy, w ostateczności prawy bok, plecy to kompletnie niefizjologiczna pozycja dla nas i dla dzidzi, a w'M jak mama' czytałam, że jak najnadziej można na brzuchu:szok: nie praktykuję chociaz lubię, ale dwa razy czytałam dla pewności:-)
 
reklama
Dlatego bardzo mocno sie zastanawiam.Rano trzeba by jechać jeszcze z dwie godzinki autobusem a póżniej 100 godzin jazdy pociągiem. Wiadomo w pociągu wygodniej nż w samochodzie. Kuzynka była miesiąc przed porodem na weselu ale tam było o wiele bliżej.
 
Witajcie słonka:tak:

emih wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek, zdrówka,spełnienia marzeń, spokoju ducha, przeprowadzki do domku jak najszybciej waszego i lekkiego porodu oczywiście, cmok cmok cmok cmok:-)Niedobrze z tym plamieniem, zadzwoń do ginka dla spokoju własnego choć pewnie jest wszystko dobrze a takie pasemka jak czytałam się zdarzają i nic złego to nie oznacza.A M i urodziny, no właśnie, nie chodzi o prezent tylko ale o pamięć i wyróżnienie tego dnia kochanej osobie a nie na odczepnego:baffled:ja akurat, przynajmniej do tej pory, nie mogę na M narzekac pod tym względem bo ten tort ze świeczkami zawsze dla mnie przytarga:tak:Może też tak potraktuj jego urodziny to coś dotrze:sorry:

Vanilka ale musiałaś chłopaka uradować prezentem a tu jeszcze dziś dokładka go czeka:-Dja co zmieniam pozycje to mi brzuch twardnieje, masakra jakaś, nie mówiąc jak dyszę po zmianie boku, dobrze ze M mocno śpi i nie słyszy:eek:

miluszka paskudny miałaś dzień, faktycznie:no:załatw endokrynologa i odpoczywaj skoro brzuszek dokucza.I dobijaj się do gina w sprawie tego magnezu bo on jest skuteczny jeśli regularnie brany i ginowie bardzo często go zalecają więc podejrzewam że tobie także by pomógł. Dobrze że dziś dzionek lepiej Ci się zapowiada a zaczął się od udanej wizyty, zaraz poczytam;-)

atabe 4 godziny:szok:to ja bym tyłka do kupy nie zebrała:tak:i ile informacji wyniosłaś pozytecznych pewnie razem z poczęstunkiem w brzuszku:laugh2:

patipaula 2 godziny na fotelu:szok:ja po 15min obmyślam drogę ucieczki:-p

magdzia nie fajnie działają tablety na Ciebie ale jak trzeba to trzeba, mnie te same groziły, za 2 tyg. się okarze:sorry:może jak organizm się troche przyzwyczai to będziesz lepiej znosiła, zyczę Ci tego oczywiście;-)

mysza biedulko samotna na majówce, lodóweczke choć zapełnij pychotami na pociechę choć do takiego kaktusa np. się nie przytulisz:sorry:

justaa a ty nie za dużo sobie wzięłas dzisiaj na głowe?nie wyrobisz się kobieto:-Dja cwana bo pit-a teściowa wypełni a M zaniesie:-p

louise mnie już tak boli nieraz lewy bok że masakra a głównie na nim leże bo mi lepiej pisać na lapku:-pale coraz gorzej, ja lubię spać na. na lewym boku ale prawa noga podwinięta i z przodu wywalona a lewa wtedy prosta i w tyle, czyli tak wpół na brzuchu a teraz się nie da to podkładam pod ta nogę z przodu 2 jaski ale to juz nie to:no:i sikam z 5 razy w nocy a dzis od 4ej juz nie zasnęłam, śniło mi się że Emi była nieusłuchana i weszła na 3 piętro po ścianie i spadła i się obudziłam:szok:pewnie to po wczoraj bo pisałam tiffi (ale mi wcięło:wściekła/y:)o wychowywaniu i może mi to na sen przelazło:eek:a M do tego mi chciał w nocy mój róg zabrać, mało mu nie odwinęłam:-pa wogóle jestem wredota bo dzis mnie żegna (jedzie na 2 dni)i tak mnie wycałował a ja do niego że dobrze że do tego jednego ma talent bo tylko to mnie jeszcze przy nim trzyma:-Dale miał mine:-Di jeszcze powiedział że coraz bardziej nie lubi nocowac poza domem a ja że pewnie lapka mu brak na wyjazdach bo przecież nie za mną tęskni a on że własnie pewnie o to chodzi że za mną a ja mu na to gadaj zdrów ja juz się z mrzonek wyleczyłam:-Di on teraz mówi że jestem okropna:-pDobrze że się pogodziliście z M, nie fajnie tak w niesnaskach trwać, ja tego nie znoszę dlatego tak trudno mi się pierwszej nie odezwać:-(

A mnie w komunikacji kazali oryginał jeszcze do wglądu rozwodu przynieść aby to auto przerejestrować i się okazało że ja nie mam bo trzeba po to jechac sobie do sądu ale eksiu mi własnie przywiózł i pożyczył tylko prosił żebym nie zgubiła:-DM mówi co ten twój eks taki dobry dla Ciebie a ja mu na to że co ma być niedobry jak ma taką dobrą byłą żone:-Ddziś mam ombitne plany szykować Emi pokój na remont ale najpierw może drugą kofi walne bo zasne:-p
 
Jeszcze raz dziewczyny- wielkie "DZIA" za życzonka :tak:

Mruczka- trzymam kciuki za badania!!!! Daj znać!
Gaja- ja bym nie jechała, nie dość że mordęga, pewnie jak zwykle pod koniec maja- upały, wcale się nie wybawisz bo ani wypić ani potańczyć specjalnie... Lepiej przeprosić kuzynkę i zeestaw filiżanek z kartką wysłać... Takie moje zdanie... A każdy pieniądz się teraz przyda....
Miluszka- ja biorę feminital i żelazo i magnez...
Louise- zazdroszćże pogody bo u nas znów szaro i buro i wogóle tylko ryczec się chce :baffled:
MAlewa, Vanilka, Angelie... chyba już każda z nas ma przeboje w nocy...

Ps. właśnie przeczytałam, że w III trymestrze bardzo częśto wracają huśtawki nastrojów z I. To by wiele tłumaczyło w moim przypadku... Zresztą widzę że w waszych też? ;) (Vanilka, KAma. jedyneczka itd itp)

Tak,tak tez sie zgodze z ta powracajaca hustawka :wściekła/y::wściekła/y:
wczoraj poryczalam sie wieczorem do poduszki !!daaawno tego nie robilam ,a tu prosze znowu ...w poprzedniej tez mi powrocilo i to jak :szok:ryczalam jak bobr :-D:-D
 
fakt ewelad - pojechalas z tym bankiem :) tez sie usmialam!

Dziekuje Wam dziewczyny za wsparcie i sorrka, ale musialam sie wyzalic, nastroj naprawde fatalny, juz zaczelam sie bac ze z Mala cos nie tak, pierwszy raz mnie tak brzuch bolal jak na okres, wymioty, lydkie - eh!
Dzis po Usg jednak nastal nowy dzien i mam nadzieje zrobic wszystko by humor sie poprawil!
Wiec moze lody?? :)

vanilka - tule Cie mocno i zazdroszcze upojnej nocy z mezusiem, moze tez swojego M dzis tak obudze!
jedyneczka - kochany ten Twoj M. z tymi tesknotami i tekstami - zasluzyl sobie na deser soczysty!!
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczynki !!!
Vanilka mój nic nie dostał, a na zakupy zgodę wyraził :-) ale ja tylko po krem cisnę, bo chyba mi się skóra mega przesusza... Więc w sumie jego zgody nie potrzebuję:-D
Emih - Wszystkiego najlepszego, spełnienia najskrytszych marzeń i samych pogodnych dni :happy:
Jedyneczka - no niestety samotna będę, ale o lodówce nie zapomnę. O właśnie idę do sklepu, to może nakupię trochę lodzików. Tylko, że do majówki to one nie wytrzymają :-)
Wiecie co, chyba mam niedobór seksu chociaż moja głowa takiej myśli na live nie dopuszcza, ale śnią mi się takie zboczone głupoty, że aż wstyd się przyznać... :zawstydzona/y:
Wezmę się wieczorem za eMka co by trochę powietrza z mózgu spuścić, bo wysiadam :-D
 
Jedyneczka- ale pojechałaś z M :eek: Złośliwcze ty! :-p
Vanilka- ja też właśnie M buchnęłamw słuchawkę płaczem Jakam to "biedna i nieszczęśliwa, nikt mnie nie kocha i nikt mnie nie lubi" a ponieważ ostatnio (nie licząc początków ciąży) ryczałam- licząc w latach- to się zreflektował i "nach hause" wraca i nawet po córę do przedszkola zajedzie :-p Ach te kobiece łzy... Może jeszcze mi kwiatka przydźwiga?
Miluszka- niestety lodów CI u mnie brak, ale wciągnęłam z żalu CAŁĄ paczkę piegusków :baffled:
Mysza- może to i dobry pomysł? Może też śliznę się na M-ka to mi ciśnienie zejdzie? ;-)
 
reklama
gaja ja bym nie dała rady jechać a jeszcze jak Mka eks urodziła po takim wyjeździe przed czasem to już wogóle:no:

mruczka kochana trzymam kciuki za dobre wyniki serduszka;-)

Vanilka he he to masz po wczorajszym podwójną korzyść:-D

ewelad dałaś czadu z tym obiadem ,każdy pretekst jest dobry he he:-Da gin twój widać faktycznie ma dość twoich 100 pytań do:-D

emih no i dobrze że się M wypłakałaś, przyjedzie utuli i Ci uśmiech wróci na buźke;-)

mysza ja też mam masakre, właśnie mówiłam M przez telefon żeby teraz jadł i ciała nabrał bo jak się po wszystkim za niego zabiorę to szkielet z niego zostanie:-D
 
Do góry