Dzamena ja tez słyszałam o koperniku dobre opinie zwłaszcza jezeli chodzi o personel. Tylko naczytałam się ze sprzętu nie mają i w razie czego muszą przewieść dzidziusia, znieczulenia nie dają -przy oliwce 7 lat temu musiałabym zapłacić wiec sie nie zdecydowałam a wkońcu nigdy nie wiadomo jak to bedzie a napewno w madurowiczu i mp dają. Lokalizacja mi nie pasuje bo na tam wiecznie korki ale koleżanka tam 2 mies temu rodziła i była zadowolona. Myślałam nad madurowiczem i jak go obejżę zwłaszcza porodówkę i się okaze ze lipa to tez się chyba zdecyduję na kopernika. Zresztą ile rodzących tyle opini. Nie ma złego szpitala- połozne wszedzie te same... zreszta za te pieniadze, po tyle godzin to im się trochę nie dziwię.
Na sterlinga to ja miałam 2 przecznice i jak mi wody odeszły to było najbliżej. Mogę wyrazić swoje zdanie na temat porodówki, lekarzy, połoznych ale nie na temat opieki matki i dziecka jak leżą razem na poporodowym bo mnie w zwiazku z przeziębieniem przenieśli po porodzie na oddział ginekologiczny a oliwka była osobno z innymi dzidziusiami i zobaczyłam ja dopiero po 3 dniach( nie wpuszczali mnie na 2 piętro) ale informacje od położnych lekarzy- super. Wiec to ze niczego przy dzidziusiu sie w szpitalu nie nauczyłam to wina przeziębienia :/ ale do porodów rodzinnych to szpitala nie polecam.
Na sterlinga to ja miałam 2 przecznice i jak mi wody odeszły to było najbliżej. Mogę wyrazić swoje zdanie na temat porodówki, lekarzy, połoznych ale nie na temat opieki matki i dziecka jak leżą razem na poporodowym bo mnie w zwiazku z przeziębieniem przenieśli po porodzie na oddział ginekologiczny a oliwka była osobno z innymi dzidziusiami i zobaczyłam ja dopiero po 3 dniach( nie wpuszczali mnie na 2 piętro) ale informacje od położnych lekarzy- super. Wiec to ze niczego przy dzidziusiu sie w szpitalu nie nauczyłam to wina przeziębienia :/ ale do porodów rodzinnych to szpitala nie polecam.


motorek masz w doopie 
dzisiaj tylko czy jutro tez?
trzymam kciuki za wyniki.
potem SR, potem z Emi do dentka, miał eks iśc bo Emi woli ale dzis ma kupców na dom więc nie da rady. Szkoda mi troche tego domu choc juz nie mój bo z takim staraniem go urządzałam i Emi miała taki piękny pokoik ale co zrobić, jego dziewczyna mieszka daleko i się M tam przenosi.
