reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2014

Hej dziewczyny, ale dzisiaj mnie Maluch zaskoczył!
Byliśmy wczoraj u moich rodziców i byli tam też teściowie. Babcie prawie wyrywały sobie nawzajem najpierw wózek a potem po spacerze Małego.
Efekt był taki że ok 18 Wojtek zaczął tak płakać, że nie dało się go uspokoić i pojechaliśmy do domu.
W domu cyc ale marudził dalej... kąpiel, flacha, wyrko a Maluch dalej płakał...
Godzinę go mąż uspokajał i jak zasnął o 21 to spał do... 7! 10 godzin!
Oczywiście matka ( czyli ja ) zamiast korzystać z tego że pierwsza nocka przespana to ja już od 4 rano nasłuchiwałam odgłosów wołania o cycka... i tak czekałam sobie do tej 7.12 :)
Bezrozumnie całkiem :)

A co do harmonogramu dnia to staram się bardzo, na ile to możliwe trzymać się podobnego schematu codziennie.
7.00 pobudka -> cycek
7.00- 9.00 - "szkoła przetrwania" czyli staramy się jakoś przetrzymać, pod karuzelką, na rękach, w bujaczku etc...
9.00 -> cycek
9.30 - 12.00 - szykowanie się na spacer i wyjście na spacer ( o ile jest pogoda jak nie ma to "szkoła przetrwania" )
12.00 - powrót i cycek
12.30 - 15.00 to samo co wcześniej czyli albo spacer II albo "szkoła przetrwania"
15.00 - powrót i cycek przy okazji powrót męża
15.30 - sprzedaż Małego mężowi ja robię obiad ( w między czasie "szkoła przetrwania" )
17.00 -> cycek
17.30-19.15 - "szkoła przetrwania"
19.30 - kąpiel, butla mm
20.00 - wyrko
ok 4.00 - pobudka cycek
6.00 - 7.00 - pobudka przekładanie na brzuszek i spanie na brzuszku
:)
 
reklama
Ale tu nudy :p

Jagodka - godzinowo nie macie zle

U nas jest o 4-5 podbudka - wtedy biore go do siebie do lozka - dzis nie wzielam, bo jest M i czuje, ze w lozeczku nie zasnie :/ jak przysnie to do 7-8, a pozniej to juz roznie... Chcialabym aby sie to stopniowo normowalo.

Ja nie mówię, że źle. Jak jest 2 drzemka to jest super, jak nie a, to jest marudny. Od 5 jest cycanie co 45minut, więc go biorę do łóżka i on je, a ja śpię. Czasem już od 5 jestem na nogach.
Dziś już zdążył mnie obrzygać, powisiał na cycku i właśnie zrobił kupsko, więc idziemy na przewijak (który już z rana dostał fontanną siuśków).. cdn

CD
Zrobił jeszcze jedną kupkę i zasnął na cycku. Dzięki Bogu, bo ogarnąć się do pediatry trzeba. Mamy wizytę o 12:30 niech zobaczy tą jego wysypkę (już tylko na zdjęciach, bo buzia całkiem ładna) i powie, co sądzi o tej diagnozie, bo dopiero z urlopu wróciła. dzwoniłam do gina, mam przyjść dziś po południu, albo jutro rano z kartą ciąży i wypisze mi to zaświadczenie do becikowego:p
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Jagodka- Powodzenia u pediatry.

ja mialam noc straszna.. To juz 3 czy 4 dzien oo dniu. Od 3.30 do 6.30 ie spalam.. Wczoraj od 2 do 5 a o 6 karmienie i juz nie spala...
ostatnio jak spi jest ok a co sie budzi to sie prezy i placze.. Juz nie wiem co mam robic:(( czy moze go bez przerwy bolec brzuszek? Czy to normalne? Do pediatry mam isc za 10 dni
 
Ostatnia edycja:
Hej
Ja już po ginie. Plamienie po 6 tygodniu jest jeszcze normalne. Dostałam recepte na zastrzyk anty. Raz na 3 miesiące i chciałam spytać czy miałyście kiedyś i jakieś skutki uboczne ewentualnie były??
 
Hej.
Ja już po ginie. Plamienie po 6 tygodniu jest jeszcze normalne. Dostałam recepte na zastrzyk anty. Raz na 3 miesiące i chciałam spytać czy miałyście kiedyś i czy jakieś skutki uboczne ewentualnie były?
 
Elifit, przy KP można zastrzyk?

Catsun
, może jakiś skok rozwojowy? Masowałaś brzuch? Twardy jest? Pierdziochy idą normalnie? Śpi na brzuchu w dzień?

Ale się wkurzyłam, przyszedł kurier z gemini. Schodzę z Adasiem, a typ wchodzi mi do domu z odpalonym petem!!:szok: Wyobrażacie sobie jaki bezczel? Opieprzyłam go konkretnie, że gdzie mi tu z papierosem, a ja jeszcze z dzieckiem:wściekła/y:
 
Elifit i będzie zastrzyk i co i już? Ciąży nie będzie? Będziecie się do końca teges...? Czy jeszcze coś będziesz stosować anty? ? ?
Przy kp można?

U mnie żadna wkładka nie przejdzie bo ja sobie nie dam nic już dziwnego wsadzić...

W ogóle nawet nie chce myśleć o pierwszym razie :-D bo mnie skręca. No ale trzeba będzie bo mi mąż pójdzie do innej inaczej :-D:-D:-D
 
Hej!
My już od wczoraj w domku, jakoś nie mogę się przyzwyczaić, że znów jesteśmy same, na wsi miałam dużo pomocy i trochę odpoczęłam psychiczne :tak:

U Nas nocka spokojna, Julka spała od 22 do 4, później od 5 do 8 za to teraz jest bardzo marudna i płacze, muszę ją nosić ciągle na rękach czasem i to nie pomaga...:( to już drugi taki dzień, a myślałam, że kolki za Nami:(
 
reklama
Do góry