reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2014

To zanim doczytam: Impreza się udała. Miałam dużo roboty, ale wszystko wypaliło - oprócz apetytu gości. Jedna matka karmiąca, więc coś tam tylko liznęła, jeden chłopak po obiedzie najedzony. Sporo wszystkiego zostało, najwięcej zeszło kanapek, kurczaczka w panierce z krakersów z sosem czosnkowym i sałatki ze śliwek. Szczurów nawet nie włożyłam do piekarnika jak zobaczyłam, że jedzenie nie schodzi, trudno, będzie na obiad dla nas.
Klaudia była bardzo grzeczna i nawet trochę z nami posiedziała.
Był mało pijących, a sporo alkoholu, więc niestety chłopaki trochę przesadzili, szczególnie mój mąż, ostatniego kieliszka dosłownie wyrwałam mu z ręki i wysłałam do pokoju na kanapę. Goście wyszli ok 24, padałam już na twarz, a jeszcze jedzenie trzeba było upchnąć do lodówki, żeby się nie zmarnowało. Jak ich odprowadziłam na dól do drzwi to przeszedł mi taki dziwny "prąd" przez lewą stronę brzucha w pionie (wiecie, uczucie jak się uderzycie w łokieć), potem zaczęła mi się stawiać macica, przestraszyłam się nie na żarty, brzuch mnie bolał dołem przez bite pół godziny, potem przeszło, chyba dzięki magnezowi i no-spie, które wzięłam od razu jak tylko drzwi się za nimi zamknęły. Potem jak się w łóżku przekręcałam z boku na bok to poczułam jeszcze raz taki prąd, ale w innej części brzucha. Na szczęście przeszło, bo miałam już jechać na IP.:-( To pierwsza i ostatnia impreza w ciąży
 
reklama
Hej :-)
.jagódka dobrze, że impreza się udała. Na następną (której zresztą już nie zrobisz :-)) zaproś ciężarne - jedzenie na bank całe zejdzie :-D Pewnie za bardzo się przemęczyłaś przygotowaniami i w ogóle całą imprezą i to może dlatego te "prądy" w brzuchu.

elefit ja mam podobne wrażenie związane z mężem. W pierwszej ciąży to latał i skakał, a teraz mam wrażenie, że jakoś olewacko do wszystkiego podchodzi - kurcze doświadczony się znalazł :crazy: I jeszcze mnie wkurza jak wszystkim, dosłownie wszystkim mówi, że on córkę chce i tak musi być! Niby mnie obserwuje i wszystko wskazuje na córkę - mam mdłości i pryszcze zaczęły się pojawiać! :wściekła/y:Znawca jak się patrzy!!
 
Ostatnia edycja:
ja dziś po raz pierwszy poczułam dokładnie gdzie mam macicę, aż zbyt dokładnie :dry:
kilka razy czytałam na forum, że dziewczynom twardnieje macica a ja nawet nie wiedziałam gdzie moja się dokładnie znajduje :zawstydzona/y:, nie umiałam jej wymacać, zresztą nawet za bardzo nie wiedziałam jak się do tego zabrać. Aż tu dziś rano leżę sobie jeszcze w łóżku i mnie złapało, oj, już teraz dokładnie wiem gdzie mam macicę :baffled: dlaczego macica twardnieje? czy ma to jakiś zły wpływ na Maleństwo? powiem Wam, że się ciut wystraszyłam, od dziś postanowiłam łykać regularnie magnez i przede wszystkim więcej pić bo mam strasznie suchą skórę, żadne kremy, balsamy, oliwki nie pomagają czyli pora zmienić nawyki i zacząć więcej pić, poza tym jakoś nie przybieram na wadzie, cały czas tylko + 2kg od początku ciąży i dziś stwierdziłam, że może mam za mało płynu owodniowego bo za mało piję i dlatego waga stoi w miejscu :confused:
 
hmm karola mnie sie jeszcze macica nie napiela na szczescie ...po 20tym tyg mozna zaczac odczuwac pierwsze skurcze przepowiadajace..
co do plynow ja siedze w sokach ze tak powiem bo za woda nie przepadam...w kazdym razie nie sadze zeby ilosc wypijanej wody miala wplyw na twoja wage...moze taka uroda nie kazdy musi bardzo przytyc w ciazy kochana:tak:
 
Kopacz zaczniecie przybierać na wadze zaczniecie. W końcu zaczynacie już okres kiedy zwiększa się zapotrzebowanie na spożywaną ilość pokarku o jakieś 150kcal bodajże.

Dziewczyny życzę Wam zdrówka. Kopacz wygrzej się porządnie, jeżeli musisz chodzić do pracy to chociaż w weekend.
No i ja dołączam do grona chorowitek. Jak mnie już porządnie chwyciło wczoraj po zakupach tak do tej pory leżę. Wit,c sok z malin i plasterek na zimno :/ egh.
Plus jest taki, że syn od piątku wieczór jest u teściów i wraca dopiero wieczorem to mogę sobie pozwolić na to.

Także miłej niedzieli i wypoczywać tam.

Jagódka odpoczywaj. Zasłużyłaś na to :D
 
Ja przytyłam 2 kg w trzy tygodnie, więc i wy zaraz urośniecie.

M poszedł na dwójkę do pracy, przynajmniej nie będzie widział jak płaczę. Ciekawe czy maleństwo będzie placzliwe przez te moje nastroje :(
 
A tort tak się prezentował, w środku czekoladowy suflet z malinami, był przepyszny
1536737_1415644145341946_151927193_n.jpg
Już trochę lepiej się czuję, ale nadal nie jest idealnie:-(
Twardnienie macicy to właśnie skurcze, nic dobrego niestety.. Mogą prowadzić do skracania się szyjki. Trzeba informować o nich lekarza.
 

Załączniki

  • 1536737_1415644145341946_151927193_n.jpg
    1536737_1415644145341946_151927193_n.jpg
    12,6 KB · Wyświetleń: 70
reklama
Do góry