jolie
Tymkowa mama
Witam dziś troszkę później.
Byłam najpierw na KTG, ale mój synek byl taki ruchliwy, że pani doktor kazała mi iść na pół godziny na spacer i po powrocie powtórzyć. Na szczęście za drugim razem się udało, jakoś, bo Tymek szalał strasznie. jutro mam się zgłosić na powtórkę, a później w poniedziałek i środę, no chyba, że urodzę. Po KTG od razu do gabinetu. Szyjka "ma przepustowość" na 1 palec, mały jest w kanale, ale wszystko to jakieś oporne, płynu jest akurat. Jeśli do 7 grudnia nie urodzę mam się zgłosić do szpitala.
A mój mąż ma anginę :-( i nie poszedł dziś do pracy. Zawiózł mnie na badania i spędziliśmy sobie rodzinnie czas słuchając naszego synka i spacerując razem. Taki fajny dzień, tylko szkoda, że wywołany chorobą.
Wczoraj byliśmy jeszcze u znajomych, trochę się zasiedzieliśmy i nie zdążyłam poodkurzać, może dziś?
Sabina ja mam taki problem od dziecka
i trochę się boję tego co będzie po urodzeniu Tymka.
Pati to teraz juz wiem dlaczego nasza-klasa tak często się zawiesza, skoro tyle młodych mam tam siedzi ;-);-)
Moja klasa chce się spotkać 21 grudnia, więc ja nie mam szans, bo musiałabym do Wałbrzycha jechać.
Wczoraj od znajomej dostaliśmy wydruk "Języka niemowląt". Wciągnęło to nas. Mój mąż chłonie wszytko o dzieciach (gazety, jakie mamy w domu wcześniej niż ja przeczytał). Jestem dopiero na 2 rozdziale, ale już wyczytałam tyle oczywistych rzeczy, na które sama mogłabym nie wpaść. Polecam każdej mamie. Misia a jak Tobie idzie czytanie języka?
Lecę na Desperatki, mąż zaprasza
;-);-)
Byłam najpierw na KTG, ale mój synek byl taki ruchliwy, że pani doktor kazała mi iść na pół godziny na spacer i po powrocie powtórzyć. Na szczęście za drugim razem się udało, jakoś, bo Tymek szalał strasznie. jutro mam się zgłosić na powtórkę, a później w poniedziałek i środę, no chyba, że urodzę. Po KTG od razu do gabinetu. Szyjka "ma przepustowość" na 1 palec, mały jest w kanale, ale wszystko to jakieś oporne, płynu jest akurat. Jeśli do 7 grudnia nie urodzę mam się zgłosić do szpitala.
A mój mąż ma anginę :-( i nie poszedł dziś do pracy. Zawiózł mnie na badania i spędziliśmy sobie rodzinnie czas słuchając naszego synka i spacerując razem. Taki fajny dzień, tylko szkoda, że wywołany chorobą.
jolie ciekaew czy tobie odkurzacz pomorze![]()
Wczoraj byliśmy jeszcze u znajomych, trochę się zasiedzieliśmy i nie zdążyłam poodkurzać, może dziś?
za to ja mam inny problem z siusianiem:-) kurde jeszcze chyba mi zwieracze nie do końca działają :-) heheh bo jak mi się zachce to najlepiej żebym miała blisko WC... bo jak nie to mam uczucie ze możę być problem...
czy ma tak któraś z was:-) czy tylko ja:-)
Sabina ja mam taki problem od dziecka
i trochę się boję tego co będzie po urodzeniu Tymka. Pati to teraz juz wiem dlaczego nasza-klasa tak często się zawiesza, skoro tyle młodych mam tam siedzi ;-);-)

Moja klasa chce się spotkać 21 grudnia, więc ja nie mam szans, bo musiałabym do Wałbrzycha jechać.Wczoraj od znajomej dostaliśmy wydruk "Języka niemowląt". Wciągnęło to nas. Mój mąż chłonie wszytko o dzieciach (gazety, jakie mamy w domu wcześniej niż ja przeczytał). Jestem dopiero na 2 rozdziale, ale już wyczytałam tyle oczywistych rzeczy, na które sama mogłabym nie wpaść. Polecam każdej mamie. Misia a jak Tobie idzie czytanie języka?
Lecę na Desperatki, mąż zaprasza

;-);-)





