Cześć dziewczyny!
Długo się nie odzywałam, ale mieliśmy straszne problemy z naszym synkiem. W środę wylondowaliśmy prosto z przychodni w szpitalu

. Niby nic mu nie było tylko temperatura ale jak zrobili badania krwi to okazało się że CRP jest 137 (a norma jest do 10

) Wylondowalismy w szpitalu tam badało nas ośmiu specjlistów i żaden nie potrafił powiedzieć od czego taki monstrualny wykładnik stanu zapalnego.... dali antybiotyk na chybił tafił i wypuścili do domu bo szpital przepełnoiony. A temp. rosła i rosła, nie pomagały nawet czopki z pyralginy a ja sama bo M na wyjeżdzie

. Norlamnie myslałam że zwariuję.... Nie wiedziałam co robić. Dobrze że mam przyjaciółkę pediatrę i cały czas ze mną była na telefonie. o północy temp. spadła M wrócił ;-)i powolutku do normy wszystko wróciło. Dzisiaj znowu w szpitalu byliśmy i CRP już dużo niższy. Czyli antybiotyk zadziałał !!!
Teraz mi nerwy opadają i wszystko mnie boli...
A swoją drogą to nie jest łatwo. Na początku maja Mały mniał ospę wię stres, teraz niezdiagnozowane zapalenie czegoś, I jak tu się relaksować

.
A przy okazji ostatnio pisałam że u mnie prawdopodobnie dziewczynka, a teraaz na wizycie gin powiedział że to chłopiec

. Ale już się nie nastawiam - poczekamy zobaczymy. A i do tego powiedział ze mam 0,5 cm rozwarcia:-( ale zapisał mi na to magnez tylko i powiedział że nie ma się czym martwić. Jednak zastanawiam się czy z tym seksem to może lepeij uważać. A u mnie dla odmainy libido rośnie

.
Rozpisałm się strasznie. Pozdrawiam was dziewczyny serdecznie.
PS. Izka wszystkiego najlepszego z okazji Twych wczorajszych urodzin.
ESKA - bóle mogą się przydażac z powodu rozciągania się macicy i wiązadeł norma. Dla pewnosci powiedz o tym lekarzowi.