reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Listopad 2008

Ja tez nadal tu jestem....mnie niestety nic nie rusza :sorry2:
Nawet wczorajszy sex.....pomimo mamy pod wspolnym dachem.....;-)
Myslalam, ze mi mlody gardlem wyjdzie....spojenie dzis tylko jeszcze bardziej boli......i to by bylo na tyle.....:sorry2:
Bedzie wesolo jak M pojedzie we wtorek do W-wy i cos sie zacznie dziac :crazy:
A operacja Kuby w sobote 29.11 :-(.....jak sie nic nie ruszy to wtedy ja tez mam sie zglosic do szpitala....tak wiec jakby co - kazdy w swoim kierunku sobie pojedzie :crazy:

MALIINKA - najlepsze zyczenia na nowej drodze zycia :-)
ANTILKA - i jak...skusila sie mala na nartki :-D???
 
reklama
Cześć kochane!
Ja też jestem:tak: Dziś na szczęście lepiej się czuję i nawet na spacerek sie wybieramy:tak: Jutro do szpitala rano mam jechać, chyba że jeszcze dzisiaj albo w nocy coś zacznie się dziać ( na to się raczej nie zapowiada ). O seksie nie mam nawet co marzyć, bo mój mąż boi się i twierdzi, że nie chce żeby córka poznała go od tej strony:-D
Malinka - Gratulacje i wszystkiego naj, naj na nowej drodze życia:tak:
Żanetko - super, że z małymi wszystko ok i że takie grzeczne:tak:
Czarna Anutko - szybkiego powrotu do zdrowia!
Iza - gratulacje:tak:Szybkiego powrotu do domku i do zdrowia:tak:
MagdalenaB - u mnie to samo - momentami mam wrażenie, że nigdy nie urodzę...:-( Damy radę:tak:
Agathe - super, że córeczka jest taka opiekuńcza
Insanes, Antila - pozostaje nam tylko czekać:tak:
Anetko - ale ten listopad zakręcony:eek: Oby mały zechciał urodzić się szybciej...
Żmykam na spacerek - słoneczko tak pięknie świeci i tyle śniegu - aż mi się dziećiństwo przypomina...
Miłej niedzieli:-)
 
Witam Kobietki:-)
U nas też piękny śnieg i jest cudownie. Mój pies oszalał ze szczęścia, ja tez się cieszę, bo już nie ma zabłoconych łap po spacerku.
U mnie oczywiście cisza, mimo wyszorowania podłogi w kuchni na kolanach:baffled:
Anetko kurczę głupio się złożyło z tym terminem operacji:-(
Lunia tak czy inaczej już niedługo, może jutro w szpitalu podejmą jakieś decyzje:confused:
Maliinka pewnie będzie trzeba dorzucić do nartek coś jeszcze, bo mała nie jest przekonana;-):-D
Magdalena B spokojnie kiedyś chyba urodzimy;-)Ja próbuję się nie myśleć kiedy to będzie. Po prostu staram się spędzać miło czas, dużo spać i w ogóle wykorzystywać ostatnie chwile wolności:rofl2:
Insanes gdzie zdecydowałaś się rodzić:confused:
Aghate niesamowite, że mała tak fajnie podchodzi do braciszka.Oby tak zostało:tak:
Anutko mam nadzieję, że szybko zwalczysz tę anemię. Pewnie straciłaś dużo krwi podczas porodu:confused:
Miłej niedzieli wszystkim życzę
 
Czesc dziewczyny o Boże komu ja mam tu gratulować????
Pogubiłam się trochę, ale wszystkim nowym mama ogromnie gratuluję.
Mój Kacperek jest taki słodziutki, karmie go piersia ale dziś mialam takie ogromne i twarde cycuszki że mleko samo leci, a mały cwanakuje i tylko zlizuje to co skapnie cwaniaczek:-D

Pozdrawiam Was wszystkie na troszke Was opuszcze bo na tydzień mam cala rodzinke w domu duzo pomagaja gotuja sprzataja do maluszka boja sie dochodzic ale i tak jest ok bo Kacper tylko je i spi.
 
Tajchi - fajnie ze masz rodzinke wokol. Wydaje mi sie ze po takim porodzie to teraz masz prawo lezec i nie nie robic;-)

a przy twardych piersiach to jak sa tak nabrzmiale to malemu trudno pewnie wogole sutek caly zlapac. Zawsze mozesz troche nacisnac zeby odlecialo i nie bylo takie nabrzmiale, wtedy maly bedzie ciagnal bez problemow. Mialam tak przy pierwszym dziecku, az sie denerwowala bo jesc sie nie dalo, a jak sie juz udalo to takie cisnienie ze nienadazala polykac:-D

teraz mam wystarczajaco mleka ale nie az taka mleczarnie jak przy pierwszym - kurcze to dopiero bylo, dwojka by sie najadla i jeszcze by zostalo:-D
 
Echhhh.......normalnie doła mozna załapac niezlego :-(
Ciagle informuje o narodzinach kolejnych maluszkow.....a sama chyba ostatnia urodze :baffled:
Najgorsze jest to, ze zaden dzien w tym tygodniu nie jest dobry zeby rodzic :confused:...bo albo M mnie bedzie przy porodzie....albo go nie bedzie i nikt mnie w szpitalu nawet nie odwiedzi.....albo nie bede miala jak wrocic ze szpitala....albo w koncu juz nie bedzie mojej mamy i nie bedzie z kim Kuby zostawic :wściekła/y:Wyc juz mi sie chce.....
 
Aneta - rozumiem Cie dobrze, bo ja najwiekszy stres przezywalam ze nie bede miec z kim corki zostawic:tak: z porodem naturalnym to wlasnie tak jest ze nigdy nie wiadomo kiedy sie zacznie:baffled: i dlatego chyba czlowiek caly czas w stesie jest:szok:
 
O rany Anetko strasznie mi przykro, że taki dołek podłapałaś:-(Wiesz jednak, że nerwy nic tu nie pomogą.Może jakoś wszystko zgra się w czasie:confused:
 
reklama
Witam kochane,
Ja właśnie szykuję się do szpitala. Kompletnie nic się nie dzieje ale jak kazali przyjechać to jadę... Pewnie zrobią badania i odeślą do domu ( na to liczę bo panicznie boję się tam zostawać).
Dziewczynki miłego dnia:tak:;-)
 
Do góry