reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2008

reklama
hej dziewczyny!
jak tam u was minoł koniec i początek nowego roku bo u mnie to katstrofa:-( mała mi sie tak pochorowała ze szok . zaczeło sie od temperatury w poniedziałek 27 grudnia okazało sie ze ma angine i antybiotyk po 3 dniach poprawy nie było poszłam znowu do lekarza okaazało sie ze poprawy rzeczywiscie niema nowy antybiotyk ale mała go niechcaiła brac bo był taki niedobry ze od razu go wymiotowała wiec w sylwestr pojechalismy na doraźna i tam lekarz powiedział ze mamy dwa wyjscia alebo zastrzyki albo dożylnie wiec wybralismy dożylnie na odziale dzieiciecym załozyli jej welfron i dostala pierwsza dawke ale musieliśmy wziasc pielegniarke ktora by podawała jej antybiotyo oczywiscie prywatnie i tak selwestra spedzielismy w domu przy chorym dziecku i poczatek roku z codziennym krzykiem i placzem gdy tylko zadzwonił domofon bała sie tego podawania temperature ciagle miala przestala jesc pojechalismy do lekarza prywatnie okazało sie ze angina sie jeszcze nieskonczyła dostała zapalenie jamy ustenej dostała do smarownai fiolet i jakies zel dlatego ciagle miala temperatura niewiem czy ktoras z was to przechodziła ale to jest ciezka choroba i nie zycze tego nikomu a juz napewno dziecko ona sie meczyla ciagle plakala ze ja buzia boli a ja nic niemoglam zrobic to co moglam zrobiła od czasu jej zachorawia niespałam normalnie i przestałam jeść. a jeszcze jakby to było mało mała dostała jeszcze wirusa biegunki masakra bylm u lekarza i kazala zrobic wyniki ma malutko zelaza jest totalnie wycienczona tymi chorobami dosatala zelazo i witaminy i zeby wrocila do zdrowia musi przez 3 miesiace brac to wszystko a tym wirusem zaraził ja mój mąż ktory nic niepowiedzial mi o tym i wogole przez dwa tygodnie sama musiałam sie nia zaopikowac dawac leki bo on nieruszyl palcem.
dzisiaj jest juz lepiej mała zaczeła jesc i niema temperatury wiecej sie usmeicha i ciagle niespi bo jeszcze wczoraj ciagle chiala spac tak oslabala a wiec to co przeszłam było straszne i mam nadzieje ze teraz bedzie lepiej uwazajcie na swoje pociechy bo rózne chorobska sa na swiecie. pozdrawiam
 
Witam:-)
Strasznie dlugo mnie tu nie bylo...u nas wszystko dobrze, Majka rosnie jak na drozdzach, az za bardzo bo wazy juz 18kg... biega juz bez pampersow w sumie od lata, zakladam jej tylko na noc, albo jak gdzies jedziemy, ale ciagle jest smoczek i butla, i nie za bardzo wiem jak sie za to zabrac...spi z nami w lozku, i tu tez musze sie w koncu zmobilizowac, tylko lozeczko jest juz dla niej chyba za male, bo sie strasznie w nim wierci...mowi duzo slowek, ktore uklada w zdania, wiec mozna sie z nia dogadac...nic nie choruje, okaz zdrowia...
We wrzesniu pojawi sie drugie malenstwo, mam nadzieje ze Maja je zaakceptuje
Dombar gratuluje, a znasz moze plec???
Izka o jejciu, nie wyobrazam sobie co przeszlyscie, Ty to zawsze masz pod gorke Kochana, a maz sie wcale nie przejal ze jego dziecko jest tak chore???
 
madzik1388 mąż sie przejaoł na poczatku na chwile ale potem zlewka on sie najadal wysypial odpoczywal a ja sie zajmowałam coreczka tak cierpiala ze serce mi pekało a on niewzruszony nic przy niej niezrobil ani lekow nie podawal ani a zreszta po co o tym pisac powiedział ze moim obowiazkiem jest zajmowanie sie domem i dziecmi i np jesli chodzi o podawanie lekow to powiedział ze on kupil a ja mam podawac wiec.... gratuleuje przyszlym mamą kolejnych dzeciatek tez mi sie marzy jeszcze jedno ale jest duzo przeciw po pierwsze niestec nas na kolejne dziecko a podrugie nie z tym człowiekiem bo niepotrafi zapewnic mi i dzieicom bezpieczenstwa stbilizacji i nawazniejszego miłosci. podrawiam
 
Dmbar, Madzik gratulacje:-)
Izka współczuję biedna cócia i Ty razem z nią.Jeszcze takie niedyskretne pytanie, dlaczego jeszcze się nie rozwiodłaś:crazy:Z tego, co piszesz o swoim mężu to jedno wielkie nieporozumienie. Przepraszam za szczerość, slr tak to widzę. Uwierz mi wiem, co mówię sama jestem 12 lat po rozwodzie i to było najlepsze posunięcie w moim życiu:tak:
 
Hej
Dziewczyny wiosna idzie:-)Co porabiacie?
Jak wasze prawie 2,5-latki?
Nasza pannica jakby troche z buntu odpuscila,ale histerie zdarzaja sie...Najwiekszy postep to pozbylismy sie pampersow!Tylko na noc jeszcze,ale w sumie rano prawie suchy sie okazuje.
Coraz lepiej radzi sobie tez z rowerkiem-trojkolowcem,moze do lata bedzie smigac:-D
Za to nie mozemy sie pozbyc definitywnie smoczka.Tlumaczenia,tlumaczeniami ,a i tak podbiera mlodszemu bratu i nieraz sie w nocy poplacze jak sie jej "bibus" zapodzieje i nie moze go w ciemnosciach znajsc.
Bylyscie juz na pierwszej wizycie u dentysty??
My jeszcze nie,ale sie powoli zbieramy:szok:
A co z przedszkolami?
Pozdrawiam wiosennie!!!!!!!!!!!!!
 
Witam dziewczyny:)

Dawno dawno nie pisalam:) ale staram sie sledzic na bierzaco... teraz troszke mniej czasu na internet...

Wojtaszko rosnie zdrowo:)

Ja mialam ponownie zostac listopadowa mama niestety nie udalo sie teraz bedziemy starac sie na nowo:)

a mam takie pytanie jak tam zapisy do przedszkola?

Pozdrawienia i gratuluje kolejnych maleństw:)
 
Hej dziewczyny

Tu cisza okropna :-( każda mama zajęta szalejącym 2 -latkiem :szok:

Ogromne gratulacje dla przyszłych mam :happy2:

U nad bunt 2-latka w rozkwicie, ale jakoś dajemy radę. Beniamin już bez pampersa i smoka... jedynie na noc bije kakao z butli bo tak mu wygodniej po prostu :cool2:
Mamy w planach przeprowadzkę do tatusia Beniamina do De, ale zobaczymy w praniu co z tego wyjdzie. Z tego tytułu nie zapisujemy Młodego do przedszkola w Pl, ale bardzo bym chciała żeby od września zasilił szeregi przedszkolaków czy to Pl czy w De.... Boję się trochę bo on gada po polsku jak katarynka i jestem ciekawa jak przyjdzie mu przyswajanie nowego języka... choć po angielsku radzi sobie świetnie... czasami jak nie może sobie przypomnieć słowa po polsku mówi po angielsku (głównie kolory :-p)

Odzywajcie się choć czasami

Buziaki i głowy do góry
 
Witam... wlasciwie to nie wiem kogo:;-) bo widze tu pustki. dopiero niedawna jestem na tym forum ale mysle ze wkoncu znajde tu kogos do pogawedek.:-)
nathaliep moja równiez już bez smoka i pampera. O dziwo pampersa sama zzuciła- sadze ze przyszedł na to czas i nie potrzebowała niczyjej pomocy;-). Tamtego lata myślalam ze przezywa bunt dwulatka jednak to co bylo wtedy to pikus do tego co teraz wyprawia:szok: Ale jakoś daję rady. A Ty też sama bez męża.. no cóż taka rola nasza;-)
 
reklama
Hej
witam i tez nie wiem kogo:-),bo to forum calkiem zamarlo.Nieraz tu kukam i nie ma z kim popisac:-(
No coz mamusie sie poprzenosily pewnie na 2-3 latkowe forum....

My dalej bez pampka nie mamy jednak odwagi na noc nie zalozyc....
Smoczek niby odstawiony,ALE:::: jest tych ale troche i tak do konca to nie jest pelny sukces,glownie przez to ze mlodszy braciszek bibusia ma i odbiera mu nieraz.....
Mala smiga na trojkolowcu i po malu wprawia sie w rowerek bez pedalow bo pozniej ,tzn w nast. lato kupimy juz docelowy rowerek.

Alez te dzieciaki nam wydoroslaly,nie do uwierzenia!Duzo by pisac....
Moj mlodszy szkrab od niedawna juz chodzi i naprawde widac juz wiezi jakie sie miedzy dzieciakami wytworzyly.Mlodsze nasladuje siostre i chyba szybciej sie przez to rozwija:happy:
Echhh dzieciaczki.....:-)
 
Do góry